Forum.VWGolf.pl

rocznik 97, elektrycznie sterowane szyby i lusterka

A możesz sprecyzować o co Ci chodzi

Chodzi o to że zastanawiam się czy wymieniać głośniki w opisanym wyżej golfie mając do dyspozycji około 100zł ( radyjko mam firmy "BASSmax" o ile to jest nazwą firmy 4x50W) i chcę wiedzieć jakie głośniki są w moim aucie żeby mieć do czego porównywać. (o ile mam oryginalne głośniki )

W każdym razie za 100zł chyba nie warto się bawić...

to przy jakich cenach się opłaci ?

Zależy jakie chcesz modyfikacje audio przeprowadzić.
Napisz coś więcej.

Jak kupisz głośniki za 100zł to efekt będzie gorszy niż na oryginalnych głośnikach. Żeby uzyskać zauważalną różnicę to wygłuszenie drzwi, głośniki (takie za kilka stówek) i najlepiej wzmacniacz do tego. Jeżeli chcesz coś osiągnąć pakując 100zł to najlepiej będzie jak wygłuszysz drzwi.

Qto pisze: Jeżeli chcesz coś osiągnąć pakując 100zł to najlepiej będzie jak wygłuszysz drzwi.

Widzę że masz takiego samego golfika jak ja(chodzi o wygląd) i mam pytanie wygłuszałeś go bo niektórzy mówią że nie opłaca się bo fabrycznie dobrze są wygłuszone. A i jak w miarę dobry sprzęt to ile za niego stówek ? Bez tuby czy subwoofera bo dość często wożę duże rzeczy.

Zamiast zwykłej skrzynki, możesz zabudować boczki w bagażniku.
Efekt będzie dobry i miejsca dosyć będzie.
A co do wygłuszenia drzwi to lepiej dać trochę kasy i mieć dobrą podstawe do dalszego CAR AUDIO
Pozdro

simon19 pisze:fabrycznie dobrze są wygłuszone

fabrycznie to jest goła blacha i na pewno warto wygłuszać...poczytaj FAQ, tam jest o wygłuszaniu.

simon19 pisze:A i jak w miarę dobry sprzęt to ile za niego stówek ?

Głośniki powiedzmy ze cztery...plus drugie tyle wzmacniacz. Jak nie chcesz wzmacniacza to raczej nie warto się bawić wymianę głośników.
Ja początkowo wstawiłem głośniki w tylne drzwi bo czasami pasażerowie z tyłu też chcą posłuchać..później wymieniłem przód. Głośniki to Powerbass ES-6C (v2 chyba jeszcze było napisane na pudełku). Myślałem że na tym się zakończy bo raczej stawiam na funkcjonalność auta, ale z czasem do bagażnika trafiło małe aktywne pukadełko...więc teraz myślę o wzmacniaczu do pędzenia przednich głośników bo bez piecyka to głośniki zdecydowanie się marnują. Raczej zastanów się dobrze co chcesz osiągnąć i jakim kosztem.

Qto pisze: Raczej zastanów się dobrze co chcesz osiągnąć i jakim kosztem.

FAQ przeczytałem a co do podanego powyżej cytatu to powiem tyle, że chcę mieć przynajmniej coś takiego co by było słychać muzykę jak jadę z otwartymi szybami a nie tylko "szszszzz"(wiatr ) albo coś podobnego i możliwie jak najmniejszym kosztem (chodzi tu o finanse koszty bo popracować przy tym to ja sobie mogę )

Minimalna kwota to 1000-1500zł (za używki) chyba że chcesz wszystko nowe to duuuużo więcej musisz przeznaczyć $$$ :green_fuck:

simon19 pisze:jak najmniejszym kosztem

Nowe głośniki + używany wzmacniacz + okablowanie i wygłuszenie drzwi... tysiaczka musisz liczyć.
Oryginalne głośniki nie są najgorszej jakości i nie zastąpisz ich jakąś chińszczyzną za 100zł...głośniki muszę być zdecydowanie lepsze żeby poczuć różnicę, a lepsze głośniki potrzebują wzmacniacza.