Podłączenie sprowadza się do wpięcia go między radio, a wzmacniacz, podłączenia mikrofonu i zasilania. Cała filozofia to dostrojenie tego ustrojstwa, ale z tego co czytałem jest gotowy program na PC dostarczany razem z tym procesorem, który dokonuje automatycznych pomiarów i dopasowuje parametry.
Nie liczyłbym jednak na to, że od razu uzyskasz super efekt, bo to czasami kwestia tygodni spędzonych na słuchaniu i poprawianiu. Nie da się tak hop - siup. Zrzucenie całej roboty na "automat" nie da zbyt obiecujących wyników. Dlaczego? Bo to głównie od ucha słuchającego zależy subiektywna ocena brzmienia, a taki procesor (a ściślej - program w komputerze) patrzy jedynie na charakterystyki i stara się do nich dopasować, co nie zawsze daje pożądane efekty.
Obecnie sam siedzę nad takim mocno customowym prockiem audio (taki temat pracy inżynierskiej) i powiem, że już aktywny podział pasa z korekcją charakterystyki głośnika i otoczenia daje dużą poprawę, nawet na budżetowym sprzęcie. Korekcje czasowe pozwalają poprawnie ustawić scenę - generalnie odsłuch staje się o wiele dokładniejszy i przyjemniejszy. Z tym, że nie jest tak jak koleś napisał na aukcji - dostajesz sprzęt do ręki i od razu jesteś pro inżynier dźwięku
W zasadzie taki procesor, używany z głową, daje podobne efekty co strojenie zestawu i zwrotnic przy użyciu jakiegoś systemu pomiarowego. Podkreślam... daje podobny efekt, a nie zastępuje.
A taki biznes tani nie jest (~2000zł)