Nieporządane dźwięki przy odpalaniu auta i zmianie utworów.
: ndz gru 20, 2009 19:22
Czesc.
Auto golf 4. Mam zestaw: radio pionner deh3000 + wzmacniacz blaupunkt gta 2 + skrzynia magnat b30 + bardzo tanie kable + seryjne głośniki z przodu.
Przy odpalaniu auta słychać głośne "BUM BUM", po prostu skrzynia wydaje ze dwa uderzenia, przy zmianie utworów też, ale mniej, gdy przyciszę na zero słychać takie ciągłe "tyk tyk tyk tyk...".
Ten sam zestaw miałem w poprzednim aucie i problemów nie było. Różnica jest taka, że tam miałem inne kable, ale też taniutkie i lipne. No może kabel zasilania z akumulatora do wzmacniacza był troszeczke grubszy, ale nie wiele.
Co się dzieje, jak się tego pozbyć, da się coś z tym zrobic?
I pytanie dodatkowe:
w poprzednim aucie miałem idealne dla mnie rozwiązanie: radio i zestaw włączał się gdy ustawiłem kluczyk w stacyjce na pozycji "1". Tu w tym golfie jak wpiąłem radio to działał również na pozycji conajmniej "1" ale po wyciągnięciu kluczyka radio nie zapamiętywało ustawień. Podjechałem do szpeca car audio (hehe, fest z niego szpec) i podpiął kabelek z zasilaniem stałym 12v (chyba 12). Teraz radio działa nawet bez kluczyka w stacyjce, musze je wyłączać ręcznie. Problem jest taki, że to cały czas mi bierze prąd z akumulatora a ciężkich zimowych czasach to nie jest nic dobrego. On mówił, że jak chce mieć tak jak w poprzednim aucie to trzeba ciągnąć kabel ze stacyjki. Jakoś mi sie w to wierzyć nie chce, bo przecież stacyjka "dawała" polecenie radiu żeby się wyłączyć gdy wyciągałem kluczyk więc ten kabel już jest podciągnięty, prawda?
Jak zrobić tak, jak miałem w poprzednim aucie?
Auto golf 4. Mam zestaw: radio pionner deh3000 + wzmacniacz blaupunkt gta 2 + skrzynia magnat b30 + bardzo tanie kable + seryjne głośniki z przodu.
Przy odpalaniu auta słychać głośne "BUM BUM", po prostu skrzynia wydaje ze dwa uderzenia, przy zmianie utworów też, ale mniej, gdy przyciszę na zero słychać takie ciągłe "tyk tyk tyk tyk...".
Ten sam zestaw miałem w poprzednim aucie i problemów nie było. Różnica jest taka, że tam miałem inne kable, ale też taniutkie i lipne. No może kabel zasilania z akumulatora do wzmacniacza był troszeczke grubszy, ale nie wiele.
Co się dzieje, jak się tego pozbyć, da się coś z tym zrobic?
I pytanie dodatkowe:
w poprzednim aucie miałem idealne dla mnie rozwiązanie: radio i zestaw włączał się gdy ustawiłem kluczyk w stacyjce na pozycji "1". Tu w tym golfie jak wpiąłem radio to działał również na pozycji conajmniej "1" ale po wyciągnięciu kluczyka radio nie zapamiętywało ustawień. Podjechałem do szpeca car audio (hehe, fest z niego szpec) i podpiął kabelek z zasilaniem stałym 12v (chyba 12). Teraz radio działa nawet bez kluczyka w stacyjce, musze je wyłączać ręcznie. Problem jest taki, że to cały czas mi bierze prąd z akumulatora a ciężkich zimowych czasach to nie jest nic dobrego. On mówił, że jak chce mieć tak jak w poprzednim aucie to trzeba ciągnąć kabel ze stacyjki. Jakoś mi sie w to wierzyć nie chce, bo przecież stacyjka "dawała" polecenie radiu żeby się wyłączyć gdy wyciągałem kluczyk więc ten kabel już jest podciągnięty, prawda?
Jak zrobić tak, jak miałem w poprzednim aucie?