Forum.VWGolf.pl

Witam.

Wydaje mi się ze nie tylko ja miałem problem z odstającym radyjkiem w golfie III.
Usunąłem już na końcu wnęki ten plastikowy ogranicznik , czy jatko sie tam zwie.

Radyjko udało mi się parę razy wcisnąć na sile ale to nic dobrego nie wróży kabelkom z tyłu.
Co można z tym zrobić.

Szukałem na forum odpowiedzi na to pod rożnymi frazami w wyszukiwarce ale niestety nic nie odnalazłem. Jeśli ten wątek był już poruszany prosiłbym o podanie odnośnika.

Usunąłem już na końcu wnęki ten plastikowy ogranicznik , czy jatko sie tam zwie.

to się zwie "tylny uchwyt radia" i jest po to, żeby był 3 punkt podparcia radia - tego się nie usuwa bo jest po to, żeby lepiej stabilizowało radio - lepiej czytało płyty - chroni (w pewnym stopniu) przed uszkodzeniem mechanizmu CD
kupując radio masz na końcu każdego taki trzpień z gwintem i różne gumowe nakładki (guma jako wibroizolacja) po to, żeby dobrze dopasować do uchwytu z tym co nazywasz ogranicznikiem

ha3n pisze:Co można z tym zrobić.

może to co napiszę będzie trochę nie miłe, ale sugeruję po prostu nauczyć się uważnie wkładać radio i układać kable

http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.ph ... 94&start=0

[ Dodano: Sob Paź 03, 2009 15:15 ]
druga strona tez,foty

Ja odkrecalem panel nawoiewow aby kable reka sciagnac do dolu, pare srobek 5 min roboty

takos pisze:Ja odkrecalem panel nawoiewow aby kable reka sciagnac do dolu, pare srobek 5 min roboty

Dokładnie.Ja tak samo zrobiłem.Cztery śruby i po wszystkim.Przy odpowiednim ułożeniu przewodów radio musi wejść.Moje mimo iż mam złączke radio --> iso ,do tego wyjście na wzmaka i telefon głośnomówiący to po odpowiednim ułożeniu kabli zatrzasneło sie bez problemu bez wyłamywania czegokolwiek.Troszkę cierpliwości i się uda

Poradziłem sobie bez odkręcania czego kolwiek i wyłamywania, odpowiednio ułożyłem kable i wpyhajac radio powoli je cięglem tak by wszystkie większe elementy , czyli złącza odpowiednio się ułozyły. I teraz radyjko ladnie siedzi , chcoarz kabelki z tyly i zlacza od wzmacniacza stanowią mały opór , ale inaczej już się chyba nie da