Forum.VWGolf.pl

Mam w swoim Polo radioodbiornik AEG CS FMP 550IR. Radio w aucie jest jeszcze od poprzedniego właściciela.

Ostatnio zabrałem się za nie: podłączyłem je wreszcie jak być powinno i zainwestowałem w separator antenowy zatem tuner gra też całkiem przyzwoicie.

Radyjko pasuje do Polo całkiem całkiem bo mam w nim głośniki tylko z przodu i wiele mi nie potrzeba a odtwarza CD, ma wejście USB i czytnik kart pamięci. Do dziś, do południa czytało też MP3. Ale od początku:

Kolega poprosił mnie, żebym sprawdził mu płytę z MP3. Płyta nie grała, tak jak i u kumpla w aucie. Wyświetlały się natomiast dane o utworach (disco polo) Oddałem mu płytę i włożyłem do kieszeni swoją, która grała do tej pory. No i wtedy zaczęły się dziać cuda!

Zaczęła mi grać jakaś obca melodyjka, co utwór to inne dziadostwo (!) Włożyłem inną płytę z MP3 i owszem grała ale utwory od środka w jakieś dziwnej kolejności (!) W tym momencie byłem o tyle zdziwiony co zdenerwowany. Jak to możliwe?!

Zdjąłem panel i wcisnąłem na kilka sekund przycisk >reset<. Pomogło ale tylko na tyle, że gra już normalnie CD. Natomiast kiedy włożę do kieszeni płytę z MP3 nie odtwarza, nie czyta - słychać tylko płytę i przesuwającą się głowicę.

Natomiast pliki MP3 na pendrive odtwarza bez problemu. O co więc chodzi?!

Z zamiarów mam zdjęcie klemy z akumulatora ale zanim to zrobię pomyślałem, że napiszę na forum. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co się stało?!

Proszę o pomoc - niech mnie ktoś oświeci:)

PozdraVWiam serdecznie

Nie rozumiem o co się rozchodzi...skoro czyta pena to po co Ci CD.....

Jak by co to jeszcze mozesz kupić nowe radio

jeżeli reset nic nie zrobił, to klema też pewnie nic nie da, z resztą po co klemę odłączać, wysuń radio wyjmij kostkę.
A może akurat miało się popsuć i pech taki że trafiło że na koledze płycie ,

MediaX pisze:Nie rozumiem o co się rozchodzi...skoro czyta pena to po co Ci CD.....

dokładnie, choć ja lubię jak wszystko hula, nawet jak za często tego nie używam

Dzięki za zainteresowanie Koledzy:)

No cóż mam to radio w spadku po poprzednim właścicielu, mam nawet paragon z niemieckiego sklepu sieci Plus. Gryzie się okropnie z ciemnym wnętrzem Polo ale ma te swoje bajery co zapewnia mu prawo bytu - na razie.

Najbardziej mnie zaciekawiło i zdziwiło skąd mu się wzięło na te wariacje: pokazywanie na wyświetlaczu napisów z poprzedniej płyty i granie muzyki z nikąd! Swoją drogą dziś pomyślałem, że może to były utwory grane od tyłu...

W każdym razie czy samochodowe radio może mieć jakąś pamięć wewnętrzną? Czy może istnieć jakiś błąd czy nawet wirus?!

Wybaczcie moją ignorancję w dziedzinie radioodtwarzaczy ale zawsze wolałem elektrotechnikę od elektroniki:)

No i ja też należę do ludzi, którzy lubią gdy wszystko w aucie działa.

[ Dodano: 06 Lip 2009 20:59 ]

MediaX pisze:Jak by co to jeszcze mozesz kupić nowe radio

Jak tak dalej pójdzie to nie omieszkam nad tym poważnie pomyśleć:)

MediaX pisze:Nie rozumiem o co się rozchodzi...skoro czyta pena to po co Ci CD.....

Specjalnie podłączyłem pendrive żeby upewnić się czy on jeszcze zna ten format. W każdym razie przyzwyczaiłem się do mojej płyty ze 140 kawałkami z lat 80.

Ostatnio mam to samo w swoim kenwoodzie KDC-309A. CD czyta idealnie, ale mp3 nie. Pokazuje tylko jakieś dziwne odliczanie sekundowe, ale muzyka się nie pojawia.

Naprawa tej usterki to jak na moje zdolności elektrotechniczne troche za dużo

Chyba czeka was panowie wymiana radia

Dziś dowiedziałem się od kolegi, że moje przypuszczenia odnośnie wirusa są prawdopodobne. Chodzi mianowicie o to, że podobno radioodbiorniki posiadają (podobnie jak telefony komórkowe) soft. Wgranie złośliwego pliku z jakimś poleceniem natychmiastowego zainstalowania na płycie na przykład z MP3 może spowodować paraliż odbiornika...

Nie wiem ile w tym prawdy ale to oznaczałoby, że lepiej nie wkładać do kieszeni płyt nieznanego pochodzenia.

Co o tym sądzicie?

Buli fan VW pisze:Wgranie złośliwego pliku z jakimś poleceniem natychmiastowego zainstalowania na płycie na przykład z MP3 może spowodować paraliż odbiornika...

Słyszałem o wielu wirusach ale wszystkie są na systemy operacyjne czy to w kompach czy w telefonach lub nawet w niektórych maszynach produkcyjnych. W radiu nie mam systemu co najwyżej procesor setrowania dźwiękiem w 5.1 7.1. Skoro prosił Cię o sprawdzenie to jemu pewnie też nie dała się odczytać. Ogólnie dziwny problem i Ci nie pomogę ale AEG to firma od której nie można oczekiwać jakości.

No cóż - powiedzmy sobie otwarcie, gdyby nie fakt, że radio kupiłem razem z autem chyba nie zdecydowałbym się na ten odbiornik:) Najbardziej zastanawiające jest to, że sam odbiornik nie "zapomniał" czytać formatu MP3 - działa bowiem pendrive.

Wybaczcie mi brak wiedzy w tym zakresie ale w dziale audio udzielają się osoby, które budowę radioodbiorników mają w małym palcu. Zatem czy strumień danych z płyty i pendrive jest jakoś rozkodowywany przez jeden układ czy osobno?

Ta seria pytań to już czysta ciekawość bowiem działanie sterownika silnika wydaje mi się nieco mniej skomplikowane:)

Buli fan VW pisze:Wybaczcie mi brak wiedzy w tym zakresie ale w dziale audio udzielają się osoby, które budowę radioodbiorników mają w małym palcu. Zatem czy strumień danych z płyty i pendrive jest jakoś rozkodowywany przez jeden układ czy osobno?

Jeśli chodzi o rozkodowywanie MP3, to owszem. Obojętnie czy dekodowanie przebiega sprzętowo czy programowo.

Buli fan VW pisze:Dziś dowiedziałem się od kolegi, że moje przypuszczenia odnośnie wirusa są prawdopodobne. Chodzi mianowicie o to, że podobno radioodbiorniki posiadają (podobnie jak telefony komórkowe) soft. Wgranie złośliwego pliku z jakimś poleceniem natychmiastowego zainstalowania na płycie na przykład z MP3 może spowodować paraliż odbiornika...

Soft posiadają, ale jego modyfikacje (uszkodzenie) jakimś "zawirusowanym plikiem" można włożyć między bajki. Procesor w takim radiu ma program zaszyty w pamięci Flash, która jest przeważnie zabezpieczona przed niepowołanym odczytem/zapisem. A tak nawiasem: nawet VW Alpha ma "soft" i procesor, a jeszcze nie słyszałem, żeby się zawirusował przez jakąś kasetę

A teraz do sedna... Bardzo prawdopodobne, że płytka od kolegi została nagrana w jakiś nieznany dla odtwarzacza sposób; mam tu na myśli format danych, system plików, itp. Odtwarzacz posiada pamięć antywstrząsową, do której ładuje aktualnie odtwarzany fragment płyty. Możliwe, że radio załadowało takie nieznane (uszkodzone?) dane do tej pamięci i w jakiś sposób "przywiesiło się", a te śmieci zostały i teraz powodują krzaczenie się odtwarzacza.

Ponieważ pamięć antywstrząsowa jest typu RAM, polecam twardo odłączyć radio od zasilania na kilka-kilkanaście minut. Sam przycisk reset mógł zresetować tylko procesor, natomiast reszta, w tym anti-shock pozostały nietknięte.

Wielkie dzięki za sugestię - jak tylko upał nieco zelżeje lecę do garażu odcinam zasilanie radia i obiecuję wieczorem dać znać o efektach.

[ Dodano: 09 Sie 2009 10:51 ]
No i zdarzył się cud! Za radą Kolegi hayperekpo, odłączyłem zasilanie radia. Fakt, nie na kilkanaście minut a na dokładnie 17 godzin (przy okazji zrobiłem przegląd akumulatora).

Przed godziną włączyłem zasilanie, wkładam płytę z utworami MP3 i...działa:D

Pozostał jeszcze jeden drobny problem, mianowicie po zmianie płyty z plikami MP3 na inną nadal wyświetla napisy z poprzedniej ale w tym wypadku wciśnięcie >reset< powoduje, że płyta gra już normalnie. No ale z tym już chyba będę musiał się pogodzić do ostatniego dźwięku z tego radia:P

W każdym bądź razie dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i wszelkie sugestie, zaś do Kolegi hayperekpo, wędruje punkcik. Jak zwykle nie zawiodłem się na forum:)