Strona 1 z 2
POMOCY POWAŻNY PROBLEM!!!!!
: śr lut 06, 2008 12:33
autor: BZYCZEK2
witam wsyztskich tak wiec mam powazny problem...
ostatnio spadl mi przewod z przendiego glosniak wiec dzisiaj wsyztsko ppodlaczylem.... i wkladajac glosnik (mozliwe ze byla gdzies zdarta izoslacja) strasznie cos chuknelo w glosnikach taklie harczenie i wogole...
i mam teraz takie objawy: caly czas slychac szumy w glosnikach... strasnzie cos tam trzeska... gdy podkrece muzyke juz tak tego nie slychac...
dodam ze gdy zapale silnik to robi sie jeszcze gorzej...
cos w nich gwizdze szumi i wogole...
dodaje ze mam zestaw:
radio pionnier 7900mp
glosniki przod power bass 6esc
wzmacniacz junior 4-300
subwofer junior 1004v2
POMOZCIE co moze byc przyczyna
sprawdzalem w wzmacniackzu bezpiecnzik sie nie przepalil...
: śr lut 06, 2008 12:47
autor: iNTELL
Najprawdopodobniej coś z masą we wzmacniaczu. We wszystkich głośnikach Ci tak szumi czy tylko w tym co zrobileś zwarcie ??
: śr lut 06, 2008 12:59
autor: BZYCZEK2
iNTELL, we wszystkich....
wlasnie nie wiem co mam zrobic aby nic nie popsuc...
: śr lut 06, 2008 13:11
autor: iNTELL
Masz możliwość podmienić wzmacniacz na inny i sprawdzić czy problem dalej będzie występował ??
: śr lut 06, 2008 13:26
autor: Cookiemonster
Musisz podmienić wzmak , jak na innym zestaw nie będzie się buntował to zostają opcje :
- brak gwarancji na wzmak ,wtedy rozkręcić i sprawdzić wyjścia(połączenia na płycie wzmaka) RCA we wzmaku samemu
- oddać do naprawy wzmak u zaufanego speca.
- przyczyn zjawiska moze być jeszcze kilka ,więc bez paniki
- polaryzacji nie pomyliłeś?
- kable RCA są dobrze dociśnięte do wzmaka ?
: śr lut 06, 2008 13:32
autor: BZYCZEK2
tak wiec mam nie mam innego wzmaka aby podmienic...
jest on na gwarancji...
jest tez taka opcja...
gdy tylko dotykam jakiegos przewodu np. od glosnikow z przodu to wszystko slychac na glosnikach...
wszytsko sie wyczulilo na takie dzwieki...byle dotkniecie kabla przy radiu czy przy wzmacniackzu i juz te glosniki zaczynaja wydawac dziwne dzwieki...
wiec to moze byc wina wzmacniacza??
[ Dodano: 06 Lut 2008 12:40 ]
Cookiemonster, wiesz wsyztsko wczesniej bylo dobrze podlaczone i chodzilo jak trzeba..
teraz przy podlaczeniu glosnika z przodu wsyztsko szlak trafilo...
niby gra dobrze ale gdy wyciszam wogole radio slychac jakies szumy straszne...
a jak juz przekrece stacyjke badz zapale samochod wtedy to jest wogole dziwne dzwieki slychac...
: śr lut 06, 2008 13:44
autor: Cookiemonster
Sprawa jest popważna z tego względu że "szumy się potengują przy odpalonym silniku", ja ci nie pomoge. Podłącz inny wzmak (jakikolwiek) i zdaj relacje na forum.
: śr lut 06, 2008 14:32
autor: BZYCZEK2
kurcze no i nie wiem co robic...
wymontuje dzisiaj wzmacniacz i zobacze co jest...
nie wiem gdzie nawet przyczyny moge szukac...
[ Dodano: 06 Lut 2008 15:32 ]
jeszcze dodam gdy zapale silnik normalnie slysze dziwne dzwieki... pracujace tak samo jak silnik dodam gazu wtedy glosniki zacznyja tak samo pracowac czyli wyfobywa sie dzwiek odpowiadajacy obrotom na silniku czyli glosniej...
pomozcie co mam zrobic...
: śr lut 06, 2008 16:56
autor: Slavwek.ie
BZYCZEK2 dla mnie te objawy wskazują na wysypany jakiś kondensator we wzmacniaczu (i być może coś jeszcze) stąd ten trzask przy włączeniu i późniejsze zakłucenia a wszystko za sprawą tego zwarcia. Co prawda wzmacniacz tej klasy powinien mieć zabezpieczenie przeciw zwarciowe (prosty Aton coś takiego ma) ale różne rzeczy mogą się wydarzyć.
Moja rada - jesli jest na gwarancji, oddaj do naprawy. Jeśli obawiasz się wyroku ze strony gwaranta, że usterka jest z winy użytkowania, oddaj zaufanemu elektronikowi, ale skłaniał bym się ku 1 opcji.
: śr lut 06, 2008 17:06
autor: flinstone
W aucie ojca były takie objawy jak padał alternator.... Nie miał wzmacniacza, tylko samo radio i 6 głosników. W każdym razie słychac było takie dziwne odgłosy które przyspieszały wraz ze wzrostem obrotów silnika. Po wymianie altka wszystko gra
: śr lut 06, 2008 17:14
autor: BZYCZEK2
Slavwek.ie, no wlasnie wydaje mi sie ze cos we wzmacniackzu sie spalilo..
gdy na postoju podkrece muze gra tak jak nalezy...
ale ma te dzine objawy...
jutro z rana kontaktuje sie z essa zobacze co mi powiedza....
najgorsze jest to ze jezeli poszlo przepiecie powinno spalic bezpiecznik we wzmacniaczu a bezpiecznik jest caly...
: śr lut 06, 2008 17:36
autor: Cookiemonster
No właśnie , jak szczotki alernatora są zużyte do takigo stopnia że kabel który jest wewnątrz szczotki widnieje z obu stron , wtedy będą zakłócenia.
: śr lut 06, 2008 21:29
autor: Kubus20
BZYCZEK2 pisze:najgorsze jest to ze jezeli poszlo przepiecie powinno spalic bezpiecznik we wzmacniaczu a bezpiecznik jest caly...
Ten bezpiecznik wcale nie jest od tego. Jeżeli zrobiłeś zwarcie na głośniku, to nic on nie pomoże.
Wyjmij ten głosnik i zaizoluj plus, bo od tego wypadałoby zacząć.
Jeszcze jedno pytanie. Czy prz przełączaniu kawałków w radiu, również słyszysz trzaski
Jeśli tak, to najpierw zająłbym się naprawieniem wyjść RCA w radiu, bo prawdopodobnie straciły masę.
Niestety nie ma innej metody niż podmieniać po kolei klocki i wykluczać jeden po drugim.
We wzmacniaczu naocznie możesz niewiele stwierdzić najczęściej. Chyba, że ewidentnie, któryś z kondziów będzie spuchnięty.
BTW. Trzeba bylo uważać, bo Juniorek nie lubi spięć...
: czw lut 07, 2008 09:21
autor: BZYCZEK2
Kubus20 pisze:Ten bezpiecznik wcale nie jest od tego. Jeżeli zrobiłeś zwarcie na głośniku, to nic on nie pomoże.
Wyjmij ten głosnik i zaizoluj plus, bo od tego wypadałoby zacząć.
Jeszcze jedno pytanie. Czy prz przełączaniu kawałków w radiu, również słyszysz trzaski
Jeśli tak, to najpierw zająłbym się naprawieniem wyjść RCA w radiu, bo prawdopodobnie straciły masę.
Niestety nie ma innej metody niż podmieniać po kolei klocki i wykluczać jeden po drugim.
od zaizolowanie kabla zaczalem...
teraz odloczylem wogole wzmacniacz i podloczylem same glosniki przednie...
nic nie skrzeczy ani nic z tych rzeczy jest tak jak byc powinno
ale albo mi sie wydaje albo jest mniej mocy... mozliwe ze przyzyczailem sie do wzmaka i teraz wydaje mi sie ze jest cicho i bez wyrazu dzieku...
wiec powinienem zaczac od radia??
i jak myslkisz kubuc jesli cos bedzie we wzmacniaczu uznaja to na gwarancji??
aha no i z zewnarzna wzmacniaczu nic nie widac aby bylo cos nie tak... wyglada bezinwazyjnie...
We wzmacniaczu naocznie możesz niewiele stwierdzić najczęściej. Chyba, że ewidentnie, któryś z kondziów będzie spuchnięty.
BTW. Trzeba bylo uważać, bo Juniorek nie lubi spięć...