Audiofil pisze:Mase do aku?? o czym Wy mowicie...jaki jest w tym sens?
Miałem podobne zdanie ale tylko do dnia jak kupiłem Juniora . Woziłem w aucie kilka wzmacniaczy raczej "starych" (XM,alpine itp.) ,masa była z budy i było OK ,aż do momentu montażu Juniora ....po podłączeniu i włączeniu silnika k...a piszczy wraz z obrotami (silnik diesel AAB bez bajerów ). Nic się nie zmieniło w systemie ,tylko wzmacniacz ........w 10 minut dałem masę do aku i .......po problemie . Koszty kabla .....zero,bo miałem ,a u mnie wystarczy 1,5m kabla ,bo wzmacniacz mam na ścianie grodziowej (auto T4 ). Jak wiec widzisz mi pomogło w 100% ,co nie oznacza ,że pomaga zawsze ,bo jest parę elementow o jakich sam wspomnialeś ,które trzeba sprawdzić ,by wyeliminować "gwizdanie i inne zakłucenia" .
PS: nawet robiłem próby odłączając masę od aku i podawałem masę z różnych miejsc na karoserii ......zawsze gwizdało .
PS: w aucie żony mam instalację prowizoryczną do wzmacniacza (już prawie 2 lata prowizorki
) tzn. plus od aku ,masa z budy nad bezpiecznikami ,kabel RCA DAX(20zl) puszczony nad bezpiecznikami (nawet tam pozwijany
,bo nie mieści się tyle kabla pod dywanikiem (wzmacniacz pod fotelem) . System pracuje w bi-ampingu (4 kanalówka),a zwrotnice glośnikowe mam położone na .........bezpiecznikach (łatwy dostęp
) . Żadnych zakłuceń ani ja ,ani kilka osób,które słuchały Golfika nie słyszę ,a jest w nim duuużo więcej sprzętów elektronicznych ,które mogą wnosić zakłucenia .............pewnie zrobię Golfika tak jak dobra szkoła CA nakazuje ........tylko kiedy ,to juz inna bajka
.