Strona 1 z 1

Problem z Monacorem

: pn wrz 10, 2007 01:29
autor: marceliii
Może ktoś z Was ma trochę pojęcia z elektroniki , i powie mi co się stało z moim wzmacniaczem .
Przestał po prostu działać , jak wyciągnę bezpiecznik który nie jest spalony , na zaciskach wzmacniacza jest prawidłowe napięcie , około 12,4 V , jak włożę bezpiecznik to coś jest nie tak bo napięcie spada do 1,9 V , rozładowuje mi akumulator , ale wzmacniacz nie działa a bezpiecznika też nie pali .
:(
Sprzedawać jako uszkodzony , czy to jakaś prosta usterka i warto naprawiać ?

: pn wrz 10, 2007 06:50
autor: deamon
Albo poleciały tranzystory mocy albo tranzystory w torze zasilania/przetwornicy. W obu przypadkach jeżeli nie masz żadnego pojecia o elektronice to lepiej go sprzedaj żeby bardziej nie popsuć ;)

: pn wrz 10, 2007 10:54
autor: manieczek111
ja mialem cos podobnego jak bezpiecznik byl zwalony. tzn nie byl spalony ale poprostu nie laczyl. podlacz na "krotko" zasilanie i zobacz czy wzmak dziala. a jak nie dziala to co kolega deamon, napisal powyzej. Wzmaka mozesz sprzedac albo oddac do serwisu RTV gdzie Ci naprawia.

: pn wrz 10, 2007 11:05
autor: marceliii
Jakieś pojęcie mam , tylko głównie chodzi mi o to że nie specjalizuje się w wzmakach , i nie wiem czego szukać , a bez schematu to syzyfowe prace , więc pytam czy ktoś miał podobny problem .
:)
O dziwo coś chyba jednak jest z tym bezpiecznikiem rurkowym 40A zamontowanym na przewodach Dietz-a , dziś podłączyłem wzmak na krótko , i dioda power się pali , potem sprawdziłem sam przewód zasilający , przed bezpiecznikiem świeci żarówka , a za bezpiecznikiem już nie , mimo że jak się przyłoży Voltomierz to pokazuje za bezpiecznikiem napięcie , sam bezpiecznik też nie wygląda na spalony , a jak mierze przejście na nim to miernik pokazuje przejście po jakiś 5 - 10 sekundach od przyłożenia .
:(
Dziwna sprawa , ale zaraz podłączę bez bezpiecznika i zobaczymy .
:)

: wt wrz 11, 2007 15:40
autor: hayperekpo
Z tego co piszesz wynika, że bezpiecznik na kablu wprowadza jakąś oporność. Napięcie się pojawia, ale nie może popłynąć duży prąd. Prawdopodobnie w środku złączki z bezpiecznikiem masz coś zabrudzone, zaśniedziałe i tam coś nie styka.

: wt wrz 11, 2007 15:58
autor: deamon
Jeżeli posiadasz miernik cyfrowy to przełącz go na sprawdzanie diód i zobacz czy jest przejscie na bezpieczniku, być może bezpiecznik jest nadpalony i wprowadza jakiś opór (mało prawdopodobne). Wydaje mi się że to i tak nic nie da ponieważ rozładowuje Ci akumulator czyli to nie bezpiecznik stwarza opór na kablu plusowym tylko wzmacniacz. Ja stawiam na spalone tranzystory końcowe. Warto jeszcze sprawdzić wyjscie automatycznej anteny w radiu. Zamiast REMOTE na wzmaku podłącz też kabel plusowy (poprostu daj jakiś kabelek z plusa do REM) żeby wzmak się załączył i sprawdz czy gra. Jeżeli wzmak nie będzie grał to weź zamiast głównego kabla plusowego wepnij amperomierz (tylko ustaw na 20A) i sprawdz jaki jest pobór prądu (prawdopodobnie duży).
Pozdrawiam

: wt wrz 11, 2007 19:52
autor: marceliii
O przejściu już pisałem , miernik pokazuje przejście po jakiś 5 - 10 sekundach .
:)
Podłączyłem wzmak bez tego bezpiecznika i wszystko śmiga , a jak go mierze miernikiem pokazuje opór 127 ohm , mimo że nie jest spalony .
Dziwna sprawa , ale to na 100 % wina bezpiecznika , i nie jest zaśniedziały , bo jest pseudo pozłacany , chodzi o to że powłoka styku jest idealna , przynajmniej na zewnętrznej stronie .
:)
Ktoś na forum już miał podobny przypadek .
Jestem elektronikiem , całą sytuacją jestem zaskoczony , ale człowiek jak widać się całe życie się uczy .
:P

: wt wrz 11, 2007 21:33
autor: manieczek111
marceliii pisze:Ktoś na forum już miał podobny przypadek .
heh, ja mialem taki przypadek. Wkurzony rozkrecilem caly wzmak i mierzylem po kolei i wszystko dzialalo jak trzeba(oczywiscie zasialnie bylo w tym momencie bez "tego" bezpiecznika). Wizualnie moj bezp bylo ok. ale cos w srodku rurki nie laczylo. Obecnie mam nowy bezp i jest OK.

: wt wrz 11, 2007 22:49
autor: deamon
To faktycznie dziwny przypadek ale najważniejsze że ze wzmakiem wszystko oki :bigok: