Strona 3 z 4

: ndz kwie 26, 2009 14:28
autor: WRiTTeR
ja powiem że peiying jest i dobry i zły, zalezy jakie wymagania i jakie gusta odsłuchu

montowalem koledze zestaw do mkII 4 glosniki 4 tweety i subik aktywny wszystko firmy wlasnie peiying-a gralo to calkiem nie zle, a dal za to grosze. do codziennej jazdy wystarczy jest wystarczajaco glosno by jakosc dzwieku byla przystepna jakis basik to daje i do normalnego uzytku na codzien jest ok a kosztowalo to niewiele

jesli chodzi ci o tani średni sprzęt to ok
jeśli chcesz zeby to dobrze zagrało masujac plecy ludziom przechodzącym przez ulice to nie

jakość idzie w sprzęcie wraz z ceną wiec jak na cos wyda się 50 zł to nie ma sie co łudzic ze zagra to jak sprzęt z wyższej półki

a co do JVC Blaupunkta itp to zacytuje tylko niegdyś czyjeś słowa...
"to nie napisy na sprzęcie grają"

: ndz kwie 26, 2009 20:32
autor: jorgus7
bardzo prosze oto artukul o ktorym pisałem posta wyzej...

http://www.frazpc.pl/b/234557

nie zawsze marka jest wyznacznikiem jakosci :P

: ndz kwie 26, 2009 23:55
autor: WRiTTeR
jorgus7 pisze:nie zawsze marka jest wyznacznikiem jakosci
a mi tez poniekad nie chodzilo o to ze SONY lepiej zagra od FirstAustria a od Sonego pionek bo jest jeszcze droższy tylko ludzie znaja wiele firm z reklam, gazet i dlatego to kupuja bo ma to reklame (którą przy zakupie spłacają poniekad) a duzo lepiej potrafia zagrac sprzęty zupelnie nie znanych producentow ktorzy zakladaja ze ten ktory bedzie chcial dotrze do nich bez rozglosu i reklamy

: pn kwie 27, 2009 23:56
autor: micky
WRiTTeR pisze:a mi tez poniekad nie chodzilo o to ze SONY lepiej zagra od FirstAustria a od Sonego pionek bo jest jeszcze droższy tylko ludzie znaja wiele firm z reklam, gazet i dlatego to kupuja bo ma to reklame (którą przy zakupie spłacają poniekad) a duzo lepiej potrafia zagrac sprzęty zupelnie nie znanych producentow ktorzy zakladaja ze ten ktory bedzie chcial dotrze do nich bez rozglosu i reklamy
swiete slowa, dlatego ja zasiegnalem opinii, wiedzialem czego chce i czego moge oczekiwac po sprzecie za nie cale 500 zl (taki budzet mialem). I do teraz ciesze sie radyjkiem pioneera, ktore umila mi kazda podroz, a mam je juz 4 lata. I szybko nie zmienie. :bigok:

: sob maja 16, 2009 23:31
autor: golfrox
z PEIYINGa to tylko i wylacznie jakos spisuja sie wzmaki ( jesli mozna to tak nazwac ) choc ja jestem posiadaczem PEIYINGA PY-2H30R a dokladniej x2 i do nich mam 2 PIONEERY po 400 Watt RMS kazdy i daje rade nie mniej niz CARPOWERY wiec co do wzmakow to jak z tej polki to spisuja sie na db+ ;) radia szybko sie palą.. no ale co tu chcieć .. przeciez PEIYING to tania sila robocza.. to wszystko jest robione za ziarenko ryżu.. ;)

PEIYING

: ndz lis 01, 2009 20:43
autor: hhh
PEIYING to dobra firma nie wiem czy ludzie z forum gadają głupoty czy mają na prawdę bardzo dużo kasy na markowy sprzęt gdy bym mieszkał blisko ciebie pokazałbym ci jak grają 2x 12'' suby tej firmy na początku miałem jednego ale mało teraz dorzuciłem drugiego kończę zabudowę i będzie pięknie grało poszukaj ludzi z tym sprzętem jedz posłuchaj i przekonaj się sam Obrazek

: ndz lis 01, 2009 21:48
autor: Ryś Stepowy
Cały szkopuł w tym że dla jednego "pięknie" to jedno a dla drugiego zupełnie coś innego. Jeśli ktoś kupi Peinga i jest zadowolony to ok, są ludzie których to zadowala i to im w zupełności wystarczy. Są też tacy którzy słyszeli już trochę "klocków" i mają pewne rozeznanie i przede wszystkim słuch - potrafią rozpoznać jaki instrument gra i skąd a nie tylko niezdrowo (dla słuchu) podniecać się mega niskim zejściem które cały czas brzmi tak samo bez względu na to czy gość szarpnął strunę od basu czy depnął "stopą" w perkusje.

: pn lis 02, 2009 00:30
autor: hhh
może masz rację dlaczego większość ludzi pisze ze to straszna lipa nie mając pojęcia jak to brzmi?

: pn lis 02, 2009 12:24
autor: DJ_SM
może masz rację dlaczego większość ludzi pisze ze to straszna lipa nie mając pojęcia jak to brzmi?
Chodzi o to że większość osób powiela zasłyszane opinie. Ja miałem styczność z peiyingiem i powiem wam, że zakup tego sprzętu to wyrzucanie kasy w błoto. Zapytacie dlaczego? Powodów jest kilka. Zaczynając przykładowo od wzmacniaczy które nie oferują kompletnie niczego oprócz łądowania w głośnik kiepskich watów. Jedno do czego się nadają to ro robienia łomotu. Jakości nie ma co oczekiwać bo dla peiyinga takie pojęcie nie istnieje. Porównując 450rms od peiyinga do 200rms alpiny t500 to ten chińczyk nie dorasta do pięt. Sam dystrybutor na pytanie o wzmacniacz 1k76d (czy jakoś tak) nie potrafi podać jego podstawowych danych przykładowo współczynnika DF. Myślicie, że skoro nie macie kupy kasy na markowy sprzęt to jedynym wyjściem jest peiying? Nie, za przykładowe 500zł można wyrwać naprawdę fajny wzmak w używce który będzie reprezentował jakiś poziom. I na pewno powiecie po co kupować używkę skoro mogę mieć nowy na gwarancji. A no po to że choć posiadacie gwarancję oddając jakiś produkt peiyinga z reklamacją nie zdziwcie się jak wróci do was z taką adnotacją w karcie gwarancyjnej; "uszkodzenie spowodowane niewłaściwym użytkowaniem" I jest to bardzo częsty przypadek. No cóż czego sie spodziewać, produkty peiyinga są produkowane na polskie zamówienie i tylko dla Polski więc nie ma sie co dziwić że sewris olewa sprawę. Więc szanowni użytkownicy po to mamy forum aby sobie pomagać w wyborze sprzętu a nie kupowac to co nam doradzą w MM czy innym sklepie.

Odnoście tego,że
Ryś Stepowy pisze:Jeśli ktoś kupi Peinga i jest zadowolony to ok, są ludzie których to zadowala i to im w zupełności wystarczy. Są też tacy którzy słyszeli już trochę "klocków" i mają pewne rozeznanie i przede wszystkim słuch
i tu sie zgadzam ktos jest osłuchany w sprzęcie to raz a dwa to 75% społeczeństwa nie słyszy jakości odtwarzanej muzyki.

PEIYING - wady i zalety....

: pt sie 20, 2010 22:40
autor: krzysiekr
proszę wybaczyć górnictwo, ale przeczytałem cały temat i mam proste pytanie.
Czy Peiying Py9901 wg. Was gra lepiej niż radio Pioneer DEH-1100MP ?

I prosiłbym nie odpowiadać, że to chiński shit, bo każdy produkt jest produkowany w chinach, bo tak taniej dla nich.

Nie jestem melomanem, muzyki słucham tylko jako miły dodatek do jazdy, nie robię imprezek oraz nie wyrywam laseczek przy otwartym oknie.

Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi.

Re: PEIYING - wady i zalety....

: sob sie 21, 2010 16:56
autor: popak20
krzysiekr pisze:I prosiłbym nie odpowiadać, że to chiński shit, bo każdy produkt jest produkowany w chinach, bo tak taniej dla nich.
Produkowany jest może i w chinach. Ale rozbierz radio za 100zł, a później te za 1000zł :) Mam tu na myśli zastosowane elementy elektroniczne. W tanich będziesz miał układy tanie i gorszej jakości np. TDA, a w tych droższych gdzie producent zastosowała specjalistyczne i dobrej jakościowo elementy. To tak jak porównać Fiata do Ferrari, a oba są produkowane we Włoszech :D

PEIYING - wady i zalety....

: sob sie 21, 2010 17:01
autor: krzysiekr
wiadomo, ale moje pytanie: czy Peiying PY9901 zagra lepiej niż Pioneer DEH-1100MP? Słucham umiarkowanie (nie cicho nie głośno) muzyki na najzwyklejszych głośnikach montowanych w Audi - nie żadne BOSE.

PEIYING - wady i zalety....

: sob sie 21, 2010 17:44
autor: popak20
Jeżeli na głośnikach fabrycznych i bez wytłumienia, to różnicy nie usłyszysz :) A jak bym miał wybierać miedzy nimi to brał bym Pioneera :jezor:

PEIYING - wady i zalety....

: pt sie 27, 2010 23:24
autor: hhh
ja reklamowałem wzmaki pe i wszystko ok