Forum.VWGolf.pl

KALIBER 44

ksiega tajemnic prolog
3:44
w 63 minuty do okola swiata

PAKTOFONIKA

KINEMATOGRAFIA
ARCHIWUM KINEMATOGRAFI
(album) JESTEM BOGIEM

I WIELE INNYCH WOLNYCH BITOW I RYMOW PISANYCH PRZEZ śp+ "MAGIKA"

A POZA TYM CZASEM CISNE COS KLUBOWEGO I

DEL SHANNON-A RUNAWAY Z CRIMESTORY JAK LATAM PO MIESCIE :green_fuck:

a ja jak znajde jakas dobra nute w radiu a jak nie to pozostaje płytka

Hmmm moge sie wypowiedziec? :> NIEEEEE! hehe
ja sluchalem .... nie wazne ;P
teraz ostatnio latalem na plytce budki suflera - orginal
wczesniej byl lenny kravitz
przemknela tez przez odtwarzacz ori plytka bary white

obecnie przegrzebuje neta w poszukiwaniu formatow FLAC

Ja przestałem słuchać radia odkąd mam wzmacniasz i subwoofer - przeszkadza mi słaba jakość dźwięku nadawanego w radiu. Z płyt to różniście, ale najbardziej lubię: Guano Apes, Massive Attack, Tori Amos, Katie Melua, Nelly Furtado, Edyta Górniak (Invisible - super nagrana)

Uffie - Pop The Block - electro rządzi:) i jeszcze ten wokal....

a tak to w większości House jednak:]

często też u mnie gra muzyka Justice:) szczególnie polecam piosenke Waters Of Nazareth:) klasyk:P

Kiedyś słuchałem radia ale przerzuciłem się na płyty. Zazwyczaj tworzę swoje składanki z bardzo różną muzą ale mam też kilka płyt bez których nie ruszam z miejsca, tj. dyskografia Slayera, dyskografia Vadera, składanka trance'owa (dobra na długie trasy) i płytka z muzyką spokojną i romantyczną (jak nie jadę sam )

Odkad mam odtwarzacz z mp3 to dalem sobie spokoj z radiem - nie ta jakosc. Slucham generalnie trance, ale nie ma nic lepszego przed odpaleniem samochodu jak zapuszczenie

soundtracku z filmu Twierdza (The Rock)

motywow instrumentalnych z Mission Impossible II

Oczywiscie nie pomine MISZCZA tzn Jean Michel Jarre i wielu jego dobrych kawalkow (chocby Oxygen 2, Magnetic Fields, Equinoxe albo plytka zremixowana z franc. Dj`ami na jakas tam rocznice - cos w stylu Oddysey through oxygene, ale mocniejsze)

pozdrawiam

Rano jak jade do pracy to slucham ramowki z polskim hip-hopem - to mnie troche budzi, po poludniu jezdzac po miesie to slucham ostrego techno (czasami nawet gabber i hard), natomiast wieczorami lubie posluchac jakiejs klubowej muzyki lub trance - dziala to na mnie uspokajajaco ale na szczescie nie usypiajaca

TOTO, Winnie Houston, Bryan Adams, Mike & the Mechanics, Enigma, Georege M. ..... byle nie um cyk :green_fuck:

minimal, tech house i ogólnie różna elektroniczna muzyka

A czegoś cięższego nie słuchacie?:)

ja np. doczekałem się nowej płytki Disturbed - Indestructible albo też świeżej płytki In Flames - A Sense Of Purpose bardzo fajne:)

nie pogardze też nową płytką O.S.T.R.a - Ja tu tylko sprzątam

Three Days Grace obie ich płytki idą na dłuższą trasę, Nightwish na uspokojenie. Muza średnio ciężka i przez to nie męcząca. A na sprint spod świateł polecam Drowning Pool - Bodies (Let the bodies hit the floor). Od razu serce mocniej bije i zapomina się, że pod maską ledwie 75KM

happysad, akurat, farben lehre, strachy na lachy, pidżama porno

ogolnie to z basikiem ruch powietrza musi byc...czarna muza h-h r'n'b techno trance electro...