Strona 2 z 2

: ndz cze 24, 2007 20:14
autor: powalla
" Co do grania to skrzynia lepiej zagra w kombii, a walec w hatchback`u "

można by polemizować ale...................................już mi się nie chce i jeśli tak uważasz ...................to OK,bo po to jest forum,że każdy może wyrażać swoje ,czasami błędne "przemyślenia"

: ndz cze 24, 2007 20:33
autor: Kuman
Według mnie to najważniejsze jest, aby właścicielowi tuby/skrzyni podobał się dźwięk. Niektórzy nie są audiofilami i takiemu nie wytłumaczysz czemu jest źle, po prostu tego nie usłyszy. Montaż tuby (mówimy o subie w kształcie walca z papieru) jest jednym z podstawowych błędów amatorów CA zaraz po montowaniu głośników 6x9 w półkę. Są gusta i guściki.

Są różne obudowy w kształcie walca. Większość to prasowany papier. Jednak jakby dało się zrobić walec z MDF-u 18mm (niby też prasowany papier) to napewno taka obudowa byłaby sztywna jak trapezowa z MDF i wtedy przy tym samym litrażu powinno być praktycznie identycznie (jeśli chodzi o sztywność i dźwięk).


P.S Ostatnio widziałem "tube" z rury PCV kanalizacynjej 300mm :bigok: także mnie już nic nie ździwi :grin:

: ndz cze 24, 2007 21:52
autor: Kiler
VW Maniak pisze:Co do grania to skrzynia lepiej zagra w kombii, a walec w hatchback`u ;-)
...no tak. A blondyni lepiej jeżdzą autem w mieście a bruneci na wsi :helm: . Krejzole :panna: ...


Pozdr :pub: .

: pn cze 25, 2007 12:08
autor: eldorado84
Kiler pisze:
VW Maniak pisze:Co do grania to skrzynia lepiej zagra w kombii, a walec w hatchback`u ;-)
...no tak. A blondyni lepiej jeżdzą autem w mieście a bruneci na wsi :helm: . Krejzole :panna: ...


Pozdr :pub: .


hehe, masz coś do blondynów.... :axe: :mlotek: hehehehe
pozdr

: pn cze 25, 2007 13:48
autor: Kubus20
Generalnie tych co mówia na obudowę w kształcie walca nie ma się co czepiać, bo poniekąd mają rację(ta obudowa ma tubowy kształt-dobrze porównanie z tubką pasty heh). Poza tym czym innym jest "tuba" dla zastosowań estradowych, czym innym tubka pasty do zebów, a czym innym "tuba" dla osoby która ma walec w aucie.

Po prostu nie ma się czym przejmować i urażać.

Osoba, taka jak pan_sowa, która wykonuje projekt tuby z osobą, która zainteresuje się projektem i będzie chciała przeczytać taki wątek na forum zrozumie się.

Tak samo wiesniak do wieśniaka powie mam tubę w aucie tez się zrozumieją, a jak by powiedział.

Osobiście znam kilka osób, które mówią na skrznię do subwoofera "tuba" i uważają, że tak jest prawidłowo to jest dopiero porażka.
Przychodzi do mnie znajomek i mówi zrób mi taką samą tubę jak Ty masz w bagażniku :panna:

Zresztą mówienie na głośnik niskotonowy "subwoofer" też nie jest prawidłowe jak dobrze pamiętam, a każdy tak mówi i mało kto się czepia.

Powtarzam: Niema się czym zgrzewać hehe.
kumaneq pisze:Według mnie to najważniejsze jest, aby właścicielowi tuby/skrzyni podobał się dźwięk. Niektórzy nie są audiofilami i takiemu nie wytłumaczysz czemu jest źle, po prostu tego nie usłyszy. Montaż tuby (mówimy o subie w kształcie walca z papieru) jest jednym z podstawowych błędów amatorów CA zaraz po montowaniu głośników 6x9 w półkę. Są gusta i guściki.
Jak dla mnie to nie ma takiej mozliwości, żeby ktoś nie usłyszał róznicy między tubą a skrzynią, bo ta różnica jest kolosalna. Oczywiście mówię o porównaniu bazarowej tuby z normalnym w miarę poprawnie grającym głośnikiem typu Intertechnik 08, czy Powerbass 1054 S10, S12, bo niżej jeżeli chodzi o klasę subwoofera nie ma sensu schodzić wg mnie.
kumaneq pisze:Są różne obudowy w kształcie walca. Większość to prasowany papier. Jednak jakby dało się zrobić walec z MDF-u 18mm (niby też prasowany papier) to napewno taka obudowa byłaby sztywna jak trapezowa z MDF i wtedy przy tym samym litrażu powinno być praktycznie identycznie (jeśli chodzi o sztywność i dźwięk).
Gdyby chciał zrobić obudowę walcową z MDF'u to takie "tuby" kosztowałyby kilka albo kilkanaście razy więcej i nie byłyby takie popularne :)
kumaneq pisze:P.S Ostatnio widziałem "tube" z rury PCV kanalizacynjej 300mm także mnie już nic nie ździwi
Też tak mówiłem dopuki nie zobaczyłem obudowy do głośnika z wykorzystaniem wiaderka i beczki na kapustę :panna: :panna: :panna: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

: pn cze 25, 2007 15:06
autor: Ostry!
Kiler pisze:...no tak. A blondyni lepiej jeżdzą autem w mieście a bruneci na wsi
Napisałem tak z własnego doświadczenia bo mam 2kombiki (Passat i A6) i golfa II i BMW 325 więc przekładając subiki (mam i skrzynkę i walca) do samochodów pokolej wydawało mi się że walec ma gorszy dźwięk w kombi a lepszy w hatchback`u, za to w sedanie (BMW) gra lepiej skrzynka.. Stąd to moje stwierdzenie, co gdzie lepiej gra; z mojej perspektywy.
Dodam jeszcze, że ani walec ani skrzynia nie są kupione na targu, a w renomowanym sklepie CA w Niemczech ;-)