Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Moderatorzy: dan124, powalla, VIP
Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Witam, tak jak w temacie. Chciałbym dobrać wzmacniacz do tych głośników (400w). Ktoś coś doradzi ?
-
- Forum Master
- Posty: 1441
- Rejestracja: czw gru 31, 2009 17:50
- Lokalizacja: Pułtusk/Maków Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Przecież te głośniki mają całe 45 Wat sztuka, najzwyklejszy wzmacniacz 50 Wat RMS wystarczy, nawet taki za 50 zł.
Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Dokładnie tak jak kolega mówi. Nigdy nie patrz na moc maksymalną (peak power) bo jest przeważnie podawana przy takich zniekształceniach (THD) że się tej muzyki słuchać nie da. Zawsze ale to zawsze patrz na RMS i przy jakim procencie THD jest podawana. Niedopuszczalne jest by przekraczała 1% THD.
___
Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Wzmacniacz ma być nowy , czy używany? Ile ma kosztować , no i czy kable już masz, bo to też swoje kosztuje .
Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Dzięki za info bo nawet nie wiedzialem że RMS jest wazniejszy. Znalazłem jbl stage 9603 mają 70w w RMS.
Pioneer TS-G6930F - dobór wzmacniacza
Tylko pamiętaj że moc wzmacniacza w RMS powinna pokryć się z zapotrzebowaniem głośników. Jeżeli sobie wziąłeś 70W RMS na jeden to już na te dwa głośniki potrzebujesz 140W. Zakładam że będą jakieś głośniki w drzwiach czy gdzieś tam z przodu, powinny być podobnej mocy jeżeli nie stosujesz oddzielnych wzmacniaczy czy zwrotnic. Wiec x2. Coś koło 300W RMS będzie potrzebne - czyli tanio nie będzie. Jak kolega wyżej wspomniał porządne kable zasilające i podłączenie z akumulatora prosto. Po kablach będzie biegało do 20-25 amperów prądu.
Widzisz, tu czai się cały zonk. To nie jest tak że im mocniejszy głośnik tym gra lepiej. To jest tak że im mocniejszy głośnik tym gra głośniej i przy tym czysto i mocno, ale wymaga też odpowiedniego wzmacniacza żeby rozbujać te membrany. Kupisz za słaby wzmacniacz i będą pierdzieć a nie grać. Najczęstszym błędem 'Januszów' jest kupienie mocnych głośników do podłączenia DO RADIA (!) które ma max po 12-17 RMS MAX na kanał. Potem jest sapanie że głośniki złe i dziadowskie bo pierdzą i chrumkają zamiast grać. A pierdzą z braku mocy:) Gdzie kupienie właśnie słabych głośników ale firmowych dałoby jakikolwiek sensowny efekt. Drugim błędem zaraz po tym jest kupowanie wzmacniacza po mocy PEAK POWER (znane jako P.M.P.O. czy MAX POWER). I znowu wzmacniacz 300W tak naprawdę może mieć koło 90RMS do rozdysponowania. A już nie mówię o genialnych chińskich wynalazkach jak PEYING czy FIRST gdzie jest dupne aluminiowe pudło, napis [PIERDYLIARD]W (najczęściej jeden-dwa kilo) a wzmacniacz ma tak naprawdę... moc radia po 15RMS na kanał. czyli jedyne STO RAZY mniej
Przykładzik: FIRST AUSTRIA 1800W. Prawdziwa moc RMS - po 15W na kanał. Słabego 15W, bladego, zniekształconego, szumiącego, ochydnego i parchatego.
A w środeczku co mamy? Nic. Ani jednego tranzystora MOS-FET, ani jednej cewki. Co za to mamy? Prosty układzik scalony lub dwa np. TDA2822 który znajdziemy... w tanich głośnikach komputerowych w markecie za 14 złotych.
Widzisz, tu czai się cały zonk. To nie jest tak że im mocniejszy głośnik tym gra lepiej. To jest tak że im mocniejszy głośnik tym gra głośniej i przy tym czysto i mocno, ale wymaga też odpowiedniego wzmacniacza żeby rozbujać te membrany. Kupisz za słaby wzmacniacz i będą pierdzieć a nie grać. Najczęstszym błędem 'Januszów' jest kupienie mocnych głośników do podłączenia DO RADIA (!) które ma max po 12-17 RMS MAX na kanał. Potem jest sapanie że głośniki złe i dziadowskie bo pierdzą i chrumkają zamiast grać. A pierdzą z braku mocy:) Gdzie kupienie właśnie słabych głośników ale firmowych dałoby jakikolwiek sensowny efekt. Drugim błędem zaraz po tym jest kupowanie wzmacniacza po mocy PEAK POWER (znane jako P.M.P.O. czy MAX POWER). I znowu wzmacniacz 300W tak naprawdę może mieć koło 90RMS do rozdysponowania. A już nie mówię o genialnych chińskich wynalazkach jak PEYING czy FIRST gdzie jest dupne aluminiowe pudło, napis [PIERDYLIARD]W (najczęściej jeden-dwa kilo) a wzmacniacz ma tak naprawdę... moc radia po 15RMS na kanał. czyli jedyne STO RAZY mniej
Przykładzik: FIRST AUSTRIA 1800W. Prawdziwa moc RMS - po 15W na kanał. Słabego 15W, bladego, zniekształconego, szumiącego, ochydnego i parchatego.
A w środeczku co mamy? Nic. Ani jednego tranzystora MOS-FET, ani jednej cewki. Co za to mamy? Prosty układzik scalony lub dwa np. TDA2822 który znajdziemy... w tanich głośnikach komputerowych w markecie za 14 złotych.
___
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości