Forum.VWGolf.pl

Maniek954 pisze:Te 97 dni strasznie będą się ciągły.. A już ostatnie 7 będą męczarnią

Damy radę... "Jak nie my to kto?"

Tylko z jednej strony te dni mnie cieszą.
Zdążę zrobić auto

Auto nie jest najważniejsze, liczy się dobra impreza

Muszę je zrobić żeby w ogóle dojechać na tą imprezę .
A na imprezie to już wiesz.. Postawię je na terenie i będzie stało aż do niedzieli, a ekipa będzie się bawić .

Mam nadzieję że poznam trochę osób bo będzie to mój pierwszy zlot jako uczestnik

kolega młody to może wytłumaczę, ze auta na takich imprezach są najmniej ważne, niektórzy stali bywalcy zlotów od paru lat nie maja nawet volkswagena, nie mówiąc o przyjeżdżaniu czymś czym warto by było się "pokazać" hejtować nie będę, każdy ma indywidualny czas dorośnięcia do pewnych rzeczy.

Tylko wiesz.. Mi nie chodzi o pokazanie się .

Bardziej o to że auto na chwilę obecną nie wygląda za ładnie, oraz ma kilka rzeczy do zrobienia które jak padną podczas jazdy, to nie będzie miło ani z autem ani ze mną. Dlatego zrobić muszę, a na to trzeba czasu i pieniędzy, dlatego napisałem że przez te dni zdążę .
Nie zrobię z samochodu projektu zasługującego na dołączenie do WrocLow, zrobię po prostu tak że nie będzie wstydu na zlocie jak np. jakiś element auta mi odpadnie z powodu rdzy .

A że atmosfera jest najważniejsza to wiem, widziałem w zeszłym roku jak spacerowałem po terenie i obserwowałem jak ludzie się zachowują

przeczytaj to co napisałeś

No przeczytałem, nawet ze 2 razy, co dalej?

djtom pisze:przeczytaj to co napisałeś

no właśnie Ja golfem byłam kiedyś ze wgniecionymi drzwiami

A w tym roku z przyczyn organizacyjnych jadę znów Pajerem jak w tamtym

Maniek954, a czy przynależenie do grupy wroclow to szczyt Twoich marzeń ?
Obierz sobie swój wzór i do tego próbuj dążyć
Koniec OT
Do zobaczenia

djtom pisze:zas dorośnięcia do pewnych rzeczy.

amen

Mk2Wro pisze:Maniek954, a czy przynależenie do grupy wroclow to szczyt Twoich marzeń ?

No marzenia są po to by je mieć, ale takie?

bo jeden jedzie na zlot aby pochwalić się autem, a drugi przyjeżdża zostawia auto "w krzakach" bo chce spędzić te chwile ze znajomymi

Mk2Wro, szczyt marzeń może nie, ale fajnie byłby mieć samochód który na to zasługuje .
Obrałem kierunek i dążę do jego realizacji, spokojnie .

Doobra bo zeszło tu na temat mojego auta.. Do Nysy będzie taki jak teraz, tylko bez dziur i ze sprawnym silnikiem. EOT!