Klimass11 pisze:
No nie wiem

około godziny 1 , może nawet po przy moim namiocie jakaś ekipa strzelała z wydechu mk2

jak wychyliłem głowę z namiotu to prawie przed głową mi marchewy leciały z wydechu

W czym problem delikwentowi wytłumaczyć i poprosić o uspokojenie się?
Jesli nie skutkuje do organizatora zgłosić to, on podejmuje odpowiednie kroki.
chyba, ze jesteś na tyle trzeźwy by szybko zabrać kluczyki
Ja się z takimi osobami nie patyczkuje, to jest zlot rodzinny, pełno dzieciaków było. Jak idioci chcą zarzynać silnik to niech weźmie młotek i centralnie sobie w głowę strzeli.