Forum.VWGolf.pl

Witam, sorrki ze zakładam nowy temat, ale nie mogłem znaleźć podobnego problemu na forum, otóż problem dotyczy golf iv 98r. climatronic, ostatnio byłem nabić klime (sprawdzanie szczelności itp.). Ale po nabiciu dalej kompresor się nie włączał, wiec myślę sobie ze kompresor do wywalenia. Nie chciałem wydawać kasy bez sprawdzenia sprawy samemu wiec podpiąłem kompresor na krótko z aku, i zaskoczył, więc myślę ze to coś z elektryką, wyciągnąłem wtyczkę od presostatu i zacząłem mostkować styki, ale udało mi sie tym sposobem tylko włączyć wiatrak . Następnego dnia gdy jechałem do pracy nagle zauważyłem, że wydobywa się chłodne powietrze i mysle sobie "super jednak działa" ale nie na długo klima działa przez jakieś 2 minuty nagle się wyłącza i leci zwykłe ciepłe powietrze. Nie wiem gdzie szukać przyczyny, na vag-u nie pokazuje żadnych błędów (oczywiście oprócz silniczka zamnknietego obiegu) Macie jakieś pomysły ?

sprzęgiełko? bezpieczniki? kabelki? to jakiś banał

Kable sprawdzałem jako tako, wiem ze climatronic nie posiada przekaźnika (tylko jest bezpiecznik od wentylatorów na aku) zostało mi wymontowanie sterownik wentylatorów bo z forum się dowiedziałem ze on rowniesz odpowiada za sprężarkę. Dziwne jest to ze po długim postoju wszystko działa normalnie sprężarka pracuje oraz wentylator od klimy, nagle po około 2 minutach wszystko się wyłącza. Może macie jakieś cenne rady ?