Ja za to (jeśli masz sporo czasu) mogę polecić moją metodę, która (póki co, odpukać) działa.
Potrzebne narzędzia/środki:
- spryskiwacz ręczny (może być z np.: płynu do szyb)
- płyn do naczyń
- woda pod ciśnieniem (np.: przez wąż ogrodowy)
- Incidur (odkażacz medyczny)
Ważne jest aby mieć dość dobry dostęp do parownika. Ja taki miałem w B4 po zdemontowaniu wentylatora, w Golfie raczej jest podobnie.
1. Demontaż wentylatora.
2. Lejemy na parownik wodą i patrzymy czy dobrze odpływa.
3. Zakładamy wentylator - osuszamy parownik, demontujemy go ponownie.
4. Spryskujemy obficie wodą z płynem do naczyń (aż będzie ciekło odpływem). Około 300 ml roztworu wystarczy.
5. Czekamy około 5 min
6. Spłukujemy wodą
7. Spryskujemy obficie odkażaczem (aż będzie ciekło odpływem). Około 300 ml.
8. Czekamy około 5 min
9. Zakładamy wentylator - osuszamy parownik, demontujemy go ponownie.
10. Płuczemy wodą.
11. Zakładamy wentylator - osuszamy parownik.
12. Uruchamiamy klimatyzację i pryskamy odkażaczem pod filtr przeciwpyłkowy wprost na pracujący wentylator (około 50-100 ml).
13. Pozostawiamy pracujące auto na 5 min na obiegu zamkniętym, a później na około 15 min na otwartym.
14. Wietrzymy auto i sprawdzamy efekty
Mi dało radę za drugim razem w odstępie kilku dni