Forum.VWGolf.pl

panowie mam problem z golfem, auto to mk4 1,9 tdi AHF 99r, manualna klima, bez wlaczonej klimy silnik pracuje bdb, nic nie puka nie stuka itp, problemy sie zaczynaja jak odpale klime, od razu po wlaczeniu nic sie niedzieje, chlodzi idealnie, podczas jazdy tez jest cicho, zaczyna sie jak podczas jazdy puszcze noge z gazu, i obroty spadaja ponizej ok 1,7 tys, i zaczyna sie bardzo glosne turkotanie, odglos; jak to moja zona okreslila tak jakby wiatrak byl wlaczony i wlozyc kawalek plastiku tak tyrkota, im wolniejsze obroty tym bardziej, wrzucam na luz, jeszcze przez kilka sekund tyrkocze po czym ustaje, najgorsz ejedst to ze miemoge tego zlokalizowac bo na luzie jest cisza, klima chlodzi bdb, dzis podmienilem od kolegi caly napinacz, ale nic to niedalo, sprzegielko na alternatorze sprawdzalem, i nic nieblokuje nieprzycina, czy do wymiany caly kompresor, czy moze lozysko, sprzeglo w kompresorze?

Spróbuj wymienić same łożysko,
tańszy koszt. Jak nie to kompresor...

a jak nie kompresor? gdybajac moge wymienic polowe rzeczy pod maska, a dalej moze tyrkotac, podejrzewam ze lozysko mogloby caly czas byc slychac

W jakim stanie jest pasek micro ??? napinacz ??? łożysko na kole sprężarki ??? sprzęgiełko alternatora ???

przeciez wyraznie napisalem w pierwszym poscie; napinacz podmieniany, sprzegielko lekko pracuje, pasek jest i to w dobrym stanie, lozysko na kole sprezarki swobonie sie obraca bez luzow, zreszta dawalo by o sobie znac nawet na wylaczonej klimie

slawko333 pisze:zreszta dawalo by o sobie znac nawet na wylaczonej klimie

Na włączonej klimie jest zajebiaszcze obciążenie kolego. Sprężarka stawia duży opór no i alternator też ma większe obciążenie

tak tylko tyrkotac zaczyna tylko i wylacznie przy hamowaniu silnikiem i tylko po spadnieciu obrotow ok 1,7 po dodaniu gazu tyrkotanie cichnie, ew jesli przy ok 1,7 obr wrzuce na luz jeszcze tyrkota przez ok 4 sekundy, po czym ustaje i jest cisza

A jak w czasie tyrkotania wyłączysz klimę to od razu przestaje wydawać ten dźwięk ?????

tak, od razu

bylem dzis na sprawdzeniu klimy, bylo za malo czynnika, po dobiciu tyrkotanie praktycznie zniklo, czasami jeszcze cicho zatyrkocze, ale nie tak jak wczesniej, jesli bedzie dalej glosno stukac, mam przyjechac odciagnie mi czynnik i wtedy wymienie kompresor

Nie piszemy post za postem tylko edytujemy stary

skonczyl sie okres grzewczy, przyszedl chlodzenia, mial czy ma ktos taki przypadek jak opisalem w temacie? niewiem czy wymieniac pokolei lozysko, sprzegielko, czy od razu caly kompresor?