Forum.VWGolf.pl

ja wiem jak działa szybkowar.. wzrasta w nim ciśnienie co za tym idzie punkt wrzenia wody... orłem z fizyki nie byłem ale zasad fizycznych nie oszukasz... niech autor wymienia uszczelkę a potem się podrapie po głowie czemu po wymianie jest tak samo
tak samo ja mogę dla przykładu podać zagotowanie wody na szczycie Mount Everest oraz na samym dnie rowu Mariańskiego... temperatura wrzenia nie będzie taka sama

A ja z fizyki orłem byłem w podstawówce i nawet brałem udział w konkursie fizycznym międzyszkolnym a kolega później w wojewódzkim. I zmiany ciśnienia muszą być znaczne by też temp wrzenia była znacznie inna. I wierz mi że w szybkowarze ciśnienie. Nie ma jednego bara czy półtora. Tak jak w układzie chłodzenia może być ciśnienie ale nie musi być i wcale nie musi tam być 1.5 bara tez. Poza tym tak jak rysunki na zbiorniczku czy korku dość często uprzedzają że można się poparzyć to też nie znaczy że zawsze się popatrzysz. Pomysł też o tym że skoro układ by miał działać jak szybkowar to czy te rury gumowe by długo wytrzymały no i odkręcenie korka by też spowodowało że ciśnienie spada i z automatu płyn się gotuje bo przecie ta temperatura wrzenia glikolu odrazu spada. Weź litr glikolu do gara i zagotuje z termostatem i zdaje relacje kiedy się gotuje.

Hubi14 pisze: ↑

sob cze 15, 2019 22:31

ja wiem jak działa szybkowar.. wzrasta w nim ciśnienie co za tym idzie punkt wrzenia wody... orłem z fizyki nie byłem ale zasad fizycznych nie oszukasz... niech autor wymienia uszczelkę a potem się podrapie po głowie czemu po wymianie jest tak samo
tak samo ja mogę dla przykładu podać zagotowanie wody na szczycie Mount Everest oraz na samym dnie rowu Mariańskiego... temperatura wrzenia nie będzie taka sama

Ja nie chce uszczelki wymieniać i mam nadzieję że to nie ona jest przyczyną więc co jest ??

jak żeś nigdy płynu nie wymieniał to sobie to zrób, bo z czasem traci swoje właściwości i obserwuj co się dzieje... ale powiedzieć Ci mogę, że gdy płyn jest rozgrzany to poziom ponad max nie jest niczym złym.. (chyba, że masz za każdym razem gejzer ze zbiorniczka) w każdym aucie którym jeździłem tak było.. czy to Ford Escort, Peugeot Expert, Golf IV w TDI'ku, Golf II w Pb, Octavia II, ciężarowy Mercedes Atego/Actros, nawet w Manie TGL'u. a co do mojego przykładu to nie muszą być aż tak znaczne zmiany, wystarczy pojechać w Tatry a woda zacznie wrzeć przy około 92*C (był kiedyś w tv taki program w którym zajmowali się takimi "mitami")

Dopóki nie wywalalo płynu że zapalala się lampka ja jeździłem normalnie.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Hubi14 pisze: ↑

ndz cze 16, 2019 11:34

jak żeś nigdy płynu nie wymieniał to sobie to zrób, bo z czasem traci swoje właściwości i obserwuj co się dzieje... ale powiedzieć Ci mogę, że gdy płyn jest rozgrzany to poziom ponad max nie jest niczym złym.. (chyba, że masz za każdym razem gejzer ze zbiorniczka) w każdym aucie którym jeździłem tak było.. czy to Ford Escort, Peugeot Expert, Golf IV w TDI'ku, Golf II w Pb, Octavia II, ciężarowy Mercedes Atego/Actros, nawet w Manie TGL'u. a co do mojego przykładu to nie muszą być aż tak znaczne zmiany, wystarczy pojechać w Tatry a woda zacznie wrzeć przy około 92*C (był kiedyś w tv taki program w którym zajmowali się takimi "mitami")

Płyn mam czyściutki taki jak w pojemniku ze sklepu, pół roku temu wymieniałem termostat i cały płyn nowy zalany, ale nadal kilka kropel płynu pod zbiorniczkiem wyrównawczym mam przez odpowietrznik

Co odkryłem ? to ze płyn przez zbiorniczke wyrównawczy wywala tylko wtedy kiedy otworzy się termostat czyli dolny wąż od chłodnicy jest tak samo gorący jak górny, jeśli termostat jest zamknięty to nie mam ani kropli pod zbiorniczkiem nawet po szybszej jezdzie

A więc tak, wymieniłem korek od zbiorniczka wyrównawczego i płyn nie kapie ale są bardzo twarde węże od chłodnicy czego wcześniej nie było

Układ jest ciśnieniowy , mogą być lekko twarde ale nie do przesady , może być tak że przez uszkodzoną uszczelkę lub głowicę pompuje bary w układ , taką sytuację miałem w V50 , zrób test na spaliny w układzie ,może nie jest 100% wiarygodny ale w moim przypadku wykazał

Ciśnienie tam może być ale raczej znikome. Jak będzie duże owszem korek wypuści nadmiar ale jest duża szansa że płyn zacznie uchodzić odpływem w pompie wodnej. To też przy okazji zabija łożyska w pompie bo raczej żadne łożysko nie śmiga za dobrze w wodzie.

Test upg to trzeba robić tak że auto nie na jałowych tylko zbutowac by silnik był pod obciążeniem.

tak mi zostaje zrobić tylko mam obawy co do tych testerów z allegro za 20 zł, warto to kupić pokaże prawdę ??

Jeśli zrobisz jak podałem to tak. Tylko żebyś nie robił tego testu 4 minuty tylko zdecydowanie dłużej.