Forum.VWGolf.pl

Wszystkie na platformie Golfa 4 (Leon, Toledo, A3, Octavia) mają takie same rurki.

Rurka kupiona, osuszacz też... tylko pamiętam jak zeszłego roku wymieniłem osuszacz (Behr) to w osuszaczu w te otworki na rurki były powciskane gumowe zaslepki, chyba żeby osuszacz nie ciągnął wilgoci, a tutaj ten jest tylko zafoliowany. Nie wiem czy wszystkie z tej firmy są takie czy mam jakąś podróbę?
https://zapodaj.net/869b3a693db93.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/6f535af469ec1.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Druga sprawa koleś co ma mi uzupełniać czynnik powiedział że teoretycznie przy rozszczelnieniu powinno się wymienić osuszacz ale w praktyce może zostać ten który teraz tam siedzi, tym bardziej że ma dopiero rok. Co o tym sądzicie?

Osuszacz ma opakowanie w "ochronnej atmosferze".
Montować najlepiej tuż przed napełnieniem więc lepiej aby zrobił to ten kto będzie napełniał.

Co do zostawienia starego - czasami nie ma potrzeby wymiany i na starym "działa" ale poleca się je wymieniać. Ja w sowim starym aucie przy pierwszej naprawie zostawiłem oryginalny ale po tygodniu klimatyzacja nie działała (zamarzał osuszacz, bo się zatkał).
Na nowym osuszaczu miałem dwa razy rozbierany układ (demontaż kompresora i demontaż skraplacza) i osuszacz został stary (NRF albo OEM - nie pamiętam). Klimatyzacja działa aż do sprzedaży czyli dwa lata.

Wymieniał będę sam i tego samego dnia chcę jechać na nabicie, tak może być?

liteon0 pisze:Wymieniał będę sam i tego samego dnia chcę jechać na nabicie, tak może być?

Jak najbardziej.

Ja nie miałem takiego komfortu - wymieniać mogłem dzień-dwa przed więc wolałem to zostawić mechanikowi