Czeka mnie wymiana kompresora, pomyślałem że przy okazji i wręcz obowiązkowo wymienię osuszacz.
No i mam problem, jak go wydrzeć?
Odkręcone obie rurki, wtyczka wyciągnięta ( co to za czujnik?) Osuszacz ani drgnie?
A o to kilka szczegółów:
Klima dokładana, osuszacz nigdy nie wymieniany, auto z roku 2001, MK4.
A może ktoś z kolegów wie, jaki to osuszacz i jak dobrać odpowiedni.
Pomoże ktoś?
