Więc tak: przy zakupie sprzedający zapewniał mnie, że klimatyzacja jest sprawna ale nie nabita [tak dałem się zrobić w balona]. Podjechałem nabić klimę i okazało się, że klima jest pełna, jednak nie chłodzi. Samochód zostawiłem na 2 dni w w/w warsztacie. Dzisiaj go odebrałem i dowiedziałem się dwóch rzeczy. Uszkodzony był czujnik temperatury, wskazywał -50stopni celcjusza w środku - został wymieniony. Urwany był również jakiś kabel, który powodował, że klima się nie właczała. Usterki usunięte i całe szczęście klima zadziałała. W tym też miejscu pojawił się kolejny problem. Gdy jest nabita w pełni, ciśnienie w przewodach podnosi się do 30 bar, podobno normalnie ma być koło 15. Podobno też wentylator się za pózno włacza, co powoduje ten skok ciśnienia. Na tą chwilę klimę mam nabita do niecałej połowy i bardzo słabo chłodzi - mechanik stwierdził, że jeśli zostawi mi całą nabita wtedy rozsadzi mi przewody. Powiedział tez, że nie mogę używać klimy na postoju, tylko podczas jazdy. Mam się z nim umowic po weekendzie, ma szukać przeczyny, jednak poinformował mnie, że problemu może nie rozwiązać. Tutaj tez pytanie do Was, czy miał ktoś podobny problem, bądz wie, co powoduje awarie mojego samochodu? Z gory dziekuje za odpowiedzi. Bede na bieżąco obserwowal temat, wiec w razie koniecznosci podania wiecej informacji, na pewno pomoge.
