Forum.VWGolf.pl

Witam dziś po rozebraniu zacisku hamulcowego tył prawy zauważyłem że od wewnętrznej części strony czyli od wychodzącego czpnia zacisku klocka jest brak a od strony zewnętrznej od strony felgi klocka jest bardzo dużo... Czym to jest spowodowane dodam że po drugiej stronie koła klocki są równomiernie zużyte.

Stanął zacisk na prowadnicach.

Piasek pisze: ↑

śr maja 24, 2023 21:37

Stanął zacisk na prowadnicach.

Czyli co by najlepiej było zrobić w tym przypadku?

Podegnij gumkę od prowadnic i napsikaj tam jakiego CX-80/K2 07 czy podobnych ekspelerów i spróbuj rozruszać kombinerkami. Jak nie pomoże - przywal z młotka jakbyś chciał go wbić - powinien się ruszyć. Wyjąć, oczyścić z rdzy tak trzpień prowadnicy jak i samą prowadnicę, nasmarować smarem obficie (wskazany ceramiczny ale jak nie ma to każdy będzie dobry, nawet stary olej z silnika) i złożyć. Zamontować nowe klocki, złożyć, cieszyć się skutecznymi hamulcami. Wypić piwo po robocie. PO ROBOCIE. Nie przed ani w trakcie.

Skoro prowadnice stanęły to znaczy, że gumki uszczelniające przepuszcają wodę i powstała korozja. Osobiście kupiłbym zestaw gumek z trzpieniami. Po wyczyszczeniu pozostałych rzeczy i zmontowaniu będzie pewność, że woda się nie dostanie i nie zacznie od nowa korodować. Co do piwa to uważam, że jednak jest wskazane w trakcie roboty, bo czasami można stracić sporo nerwów przy demontażu zacisku i wyciąganiu trzpieni. Piwo uspokoi i robota będzie szła do przodu.

Nie dbanie i tyle. Hamulce to nie ze się tylko je wymienia jak się skończą albo klocki albo tarcze. To coroczny ich serwis. Rozebranie, wyczyszczenie i przesmarowane.

Panowie to raczej chyba wina nie cofającego się tłoczka lub krzywej tarczy.

To raczej wina wszystkich tych składowych po trochę, prowadnice stoją i to one są głównym powodem zużycia tylko jednego klocka, a sam zacisk pewnie też będzie do regeneracji, albo wymiany. Tylne zaciski w czwórkach i pochodnych są bardzo awaryjne ze względu na korodujący sworzeń ręcznego.

To wina prowadnicy jak ku pisał kolega wyżej. Tłoczek odbija ale zacisk na prowadnicy się nie przesuwa i trze jedna strona. Trzeba o hamulce dbać. Ale jak się nic nie robi to niestety dwa trzy lata i kibel. O ręczny też trzeba dbać.

wesol pisze: ↑

czw maja 25, 2023 16:52

To wina prowadnicy jak ku pisał kolega wyżej. Tłoczek odbija ale zacisk na prowadnicy się nie przesuwa i trze jedna strona. Trzeba o hamulce dbać. Ale jak się nic nie robi to niestety dwa trzy lata i kibel. O ręczny też trzeba dbać.

Wysmarowałem itp i też się grzeje... Bo wróciłem właśnie z trasy i druga tarcza koła zimna. Tylko zauważyłem wcześniej przy rozbieraniu że te prowadnice mają dwa różne kształty i teraz pytanie czy to może wina tego że jest włożony i pomylono przy wymianie klocków górny z dolnym...