Forum.VWGolf.pl

Witam, zapewne wiele osób napisze ze temat był poruszany wiele razy (jak zwykle), ale nic sensownego nie mogę znaleźć. A mianowicie, mam drugiego golfa V, we wcześniejszej wersji myślałem ze coś jest uszkodzone i dlatego gdy naciskałem hamulec na żwirku tył zaczynał się ciągnąć, nie zależnie jak auto było załadowane. Potem zaobserwowałem to na mokrym asfalcie. Ale auto sprzedałem, przesiadłem się do nowszej piatki, ale w tej to samo, wczoraj jechałem autem i na mokrym asfalcie nacisnąłem mocno stop i tył normalnie jak na zaciagnietym ręcznym zaczął się ciągnąć ( w aucie siedziały 4 osoby). Jest tam gdzies jakis regulator siły hamowania, czy czym to moze być spowodowane? Boje się ze kiedyś na zakręcie nacisnę pedał i tył poleci obok mnie i nawet ESP mi nie pomoże.

kolego gdzie leży ten regulator siły hamowania?

Korektor siły hamowania raczej nie występuje w samochodach z ABS'em bo nie jest tam potrzebny. Przy czterotorowym systemie ABS który posiadasz żadne z kół nie ma prawa się zablokować na dłużej niż ułamek sekundy.

Podnieś samochód, podłącz komputer i kręć każdym z kół z osobna w powietrzu porównując odczyty - obstawiam jakąś pseudonaprawę po awarii czujnika.

ABS normalnie działa?

tak brzy dłuższym hamowaniu czy to na sliskim czy suchym działa normalnie (robiłem kilkanaście prób). Ogólnie chodzi o to żeby nacisnąć pedał ale nie do końca( w taki sposób zeby nie włączyć ABS-wó, tylko wyhamowując auto i jak dziś próbowałem na żwirku auto zwalnia ale tył jak by ręczny zaciągnięty miał, ciągnie sie, a przód normalnie jedzie) ESP też nie sprawia żadnych problemów, a prędkości kuł juz porównywałem to na podniesionym i podczas jazdy. W obu moich golfach to samo, podczas jazdy przy predkości do 40km/h była róznica tylko 1 km, ale z tego co komputer pokazywał było to w normie.

Pierwszą moją myślą było drastyczne obniżenie skuteczności przednich hamulców, np zapieczone tłoczki, tylko żeby w dwóch autach i dwóch kołach naraz...

Auto hamuje normalnie czy tylko zwalnia? Nie ściąga przy hamowaniu? Podjedź może na stację diagnostyczną i sprawdź siłę hamowania.

Czyli nie czujesz żeby ABS działał a blokuje tylne koła?

Byłem jakis czas temu na przegladzie, hamulce igła jak to pan diagnosta powiedział. jak hamuje gwałtownie do samego konca to ABS normalnie działa. Przy powolnym zwalnianiu tez jest wszyskot ok, nie sciaga. A wystarczy troche sliskiego asfaltu czy żwirku i wciśnięcie hamulca delikatnie, a tył zaczyna sie ciągnać i ABS nie włącza sie w tedy.

A przy takim "ciągnięciu" tyłu jak wyglądają odczyty z czujników abs? zrób logi odpowiedniej grupy tak żebyśmy zobaczyli to zblokowanie kół. Jeżeli abs działa to moim zdaniem jest to niemożliwe.

mundek1245 pisze:a prędkości kuł juz porównywałem to na podniesionym i podczas jazdy.

Sprawdziłeś czy żadne nie jest zmostkowane? czy kręcąc tylko jednym kołem vag pokazuje obrót tylko jednego?

jeśli nei jest elektryczny ręczny to można zastosować zacisk tylny o nieco mniejszej średnicy np zamiast 41mm to 38, ale to i tak są mocne zaciski, ja bym jeszcze przebadał na szarpakach porządnie tylne zawieszenie, czasem potrafi naprawdę drobnostka nabruździć

Shmatan pisze:Korektor siły hamowania raczej nie występuje w samochodach z ABS'em bo nie jest tam potrzebny

Czy to jest reguła ? W moim mk3 mam do wymianę tuleję tylnej belki i jest regulator, którego ciężko odkręcić... Dodam, że na wyposażeniu mam ABS

xlsss pisze:Czy to jest reguła ? W moim mk3 mam do wymianę tuleję tylnej belki i jest regulator, którego ciężko odkręcić... Dodam, że na wyposażeniu mam ABS

W starszych konstrukcjach bywa korektor przy ABS.

Sorry, za banał pytanie ale jakie masz klocki i tarcze z przodu? Czy po pewnym czasie na felgach pojawia się pył? Jeśli nie to są one dosyć twarde a tył może być "normalny". I oczywiście przód będzie potrzebował większej siły do zblokowania kół a w tym czasie tył będzie już robił swoje.