Forum.VWGolf.pl

Mój tata ma problem z hamulcami w golfie 4 kombi. Grzeja mu sie tylne tarrcze. wymienil klocki, lekko przetoczyl tarcze, nawet zmieniony zostal plyn hamulcowy i tloczki zostaly wyciagniete wyczyszczone i od nowa nasmarowane specjalnym smarem. a i tez wymienil gumki w tloczkach hamulcow. nie wiecie co moze jeszcze byc przyczyna grzania sie hamulcow ???

Koła się kręcą swobodnie kiedy auto jest na podnośniku ? Jak się grzeją to coś musi trzeć, jak nie wieszające się klocki to może linka ręcznego się blokuje.

Tak jak kolega wyzej napisal. I nie dokonca wiem czy dobrze zrozumialem - czyscil tloczki? ten tloczek ktory sie wysowa i popycha klocek? Czy jak masz szczeke - sa tak jakby 2 prowadnice - slizgi.. - bo pasowalo by zobaczyc w jakim sa stanie czy sie nieprzycieraja czasem - to czesta przyczyna jest.

te tłoczki co zaciskaja klacki zostaly wyciagniete i wyczyszczone, odrazu dostaly tez nowe gumy. Klocki siedza luzno miedzy cypkami. a kolo jak jest na podnosniku to nie slychac zeby obcieralo. a co do recznego to nie blokuje sie bo było juz to sprawdzane i sprawdzilismy czy do koncza zchodzi az sie oprze i schodzi. Dlatego dziwi mnie to dlaczego tak sie dzieje ze sie mocno grzeja, rozumiem ze leko sie zagrzeja ale nie tak ze jak dotkne alufelgi w tym miejscu gdzie sie ztyka z tarcza ze jest goraca (alufelga)

Może łożysko??

Przyczyną mogą być albo łożyska albo krzywe tarcze.
Jak tarcza jest ugięta to zawsze będzie obcierać o klocek i niestety najczęściej toczenie nic nie daje, jak się stoczy to tarcza traci wyważenie i zaczyna się bicie koła, a jak koło bije to zaraz się zaczynają problemy z łożyskami.
Czy na podniesionym samochodzie kręcąc kołem słychać że coś przyciera i czy przyciera cały czas czy cyklicznie bo jak cyklicznie to raczej zgięta tarcza.

A i jeszcze jedno jak długo autko już jeździ po zmianie klocków bo jak tylko kilka km to klocki się jeszcze nie poukładały. Siła docisku na tylnej osi klocka do tarczy jest mniejsza niż na przodzie i potrzeba więcej czasu by klocki się dotarły do starej tarczy co innego jak się zakłada cały komplet nowy.

Może trzeba zdjąć tarcze i dobrze piastę wyczyścić z rdy i baboli. Tarcza może po prostu nie dolegać idealnie do piasty i będzie biła i obcierała o klocki.

dj_k2 pisze:Jak tarcza jest ugięta

Wtedy masz kolego owalność na pomiarze siły hamowania ,a przy hamowaniu czujesz wibracje. Krzywe tarcze nie spowodują grzania hamulców, jeżeli zacisk nie trzyma, bo to za mała siła doscisku.

dj_k2 pisze:jak się stoczy to tarcza traci wyważenie i zaczyna się bicie koła

Tu też nie masz racji. Prawidłowo ustawiona w tokarce i stoczona powyżej minimalnego wymiaru tarcza nie ma prawa sie wygiąć.

stonefree pisze:Tu też nie masz racji. Prawidłowo ustawiona w tokarce i stoczona powyżej minimalnego wymiaru tarcza nie ma prawa sie wygiąć.

No w tym przypadku kolego akurat chodziło mi o toczenie w przydomowym warsztacie a nie na profesjonalnym sprzęcie.
Z własnego doświadczenia kolego mogę ci powiedzieć iż toczenie nie przynosi pożądanym rezultatów.
W moim przypadku po toczeniu było jeszcze gorzej.

Co do grzania się tarcz w przypadku jak są ugięte to jest tak że jak tarcza jest ugięta w takim stopniu iż cyklicznie obciera o klocek.
Gdy koło wolno się toczy to słychać takie ( cy cy cy ) Również piszę z własnego doświadczenia gdyż właśnie teraz tak mam i jak przejadę kilometr bez hamowania to tarcze są gorące. Gdy podniosłem samochodzik i zakręciłem kołem to na pierwszy rzut oka nic nie było widać ale jak się przyjrzałem to faktycznie jak koło się kręci to raz przyciera a raz nie, tarcze były przegrzane przez poprzedniego właściciela i właśnie przymierzam się w ten weakend wymienić dlatego pytałem co koledzy sądzą o tarczach BOSCH.
'"
Kolego jeżeli toczymy tarcze w porządnym warsztacie w którym posiadają jeszcze wyważarkę a nie "na oko" to możw fakt toczenie daje rezultaty no ale w moim przypadku guzik to dało i tarcze wywalam.

dj_k2 pisze:jeżeli toczymy tarcze w porządnym warsztacie w którym posiadają jeszcze wyważarkę

Spokojnie wystarczy ustawienie na czujnik zegarowy z dokładnością do 0.01 mm, ewentualnie, dla precyzji zebranie kilku setnych mm z powierzchi przylegania do piasty.

Tu się zgodzę jak toczymy by zebrać 0.01 - 0.03 to spoko ale jak zdejmujesz 0.3 - 0.5 mm to już troszkę gorzej moje tarcze były zmasakrowane koleś od którego kupiłem założył tarcze 8 miesięcy temu i przegrzał myślałem że po przetoczeniu coś wskuram ale już sobie odpuściłem stwierdziłem że na hamulcach nie warto oszczędzać.

Hamulce = Życie

dj_k2 pisze:0.3 - 0.5 mm

Tyle, to jeszcze jest pikuś. Ja w takim przypadku zakładam tylko nowe klocki.Ale fakt, najlepiej wymienić na nowe , i to dobrej firmy.

Tu się zgodzę. Powiem tak mam zasadę iż na hamulcach i oponach się nie oszczędza.
Opony to jedyny punkt kontaktu z ziemią a hamulce to jedyny sposób by się zatrzymać chyba że ktoś preferuje hamowanie betonowym słupem.


Preferuję bezpieczeństwo ponad głupotę i szpan.
Tak jak pisałem mam zamiar teraz zmienić wszystkie 4 tarcze i klocki ba BOSCHa mam nadzieję że będzie lepiej niż jest teraz.
Tarcze są tak poryte że raz że słabo biorą a dwa że strasznie drży mi kierownica przy hamowaniu.

moim zdaniem grzeją się ponieważ ręczny trzyma,nie odbija do końca i klocki są cały czas dociśnięte do tarczy.Sprawdz czy linka nie jest zapieczona wpuść pod kołnierz tu przy zacisku wd a potem oleju i rozruszaj,popuść trochę linki ręcznego,srubę od regulacji zobaczysz jak zdejmiesz tylną popielniczkę i wyjmiesz plastik między siedzeniami.