Forum.VWGolf.pl

Niee, nawet koło miałem założone (jetta ma jakieś dystanse założone że można się wczołgać pod tył bez podnoszenia auta).

Temat przeglądałem kilka razy, nawet teraz mam go otwartego próbując coś ogarnąć
Najgorsze jest to że jutro jest piątek a w sobotę miałem pojechać nią do teściów(póki ich nie ma) i zerwać podłogę w poszukiwaniu dziur

Poskładaj to jeszcze raz i pokaż zdjęcie jak to zrobiłeś

barto125 pisze:Poskładaj to jeszcze raz i pokaż zdjęcie jak to zrobiłeś

Teraz nie ma co składać bo cylinderek trzeba kupić nowy. Pewnie jutro się za to zabiorę. A mogłem się w ogóle nie brać i pojechać od razu do mechanika, to nieeeee

Dlaczego nowy? Czyścisz z piachu jak wywaliło na ziemię, składasz i działa

Poddałem się, dojechałem do mechanika o 6 rano z prędkością 30km/h używając tylko ręcznego, który łapał jedno koło Szkoda tylko że weźmie aż 400zł za wymianę przewodów aż do pompy + szczęk, bo nie styknie mi w tym miesiącu na naprawę blach, no ale hamulce chyba jednak ważniejsze.

Po co wymieniasz przewody? Urwał się jakiś?

Ja nie bardzo mogę zrozumieć jak cylinderek mógł się rozpaść przy odpowietrzaniu na założonym bębnie.

barto125 pisze:Po co wymieniasz przewody? Urwał się jakiś?

Poza tym, który zagiąłem, zobaczyłem delikatny wyciek po środku auta, na gumowym. Może go czymś zahaczyłem przy próbach naprawy.
A co się stało i dlaczego wyszło jak wyszło to nie wiem, wszystko złożyłem jak należy (przynajmniej tak samo jak na fotkach z forum).

jhosef pisze:Ja nie bardzo mogę zrozumieć jak cylinderek mógł się rozpaść przy odpowietrzaniu na założonym bębnie.

Podejrzewam, że przy urywaniu starego młotkiem wykrzywił blaszkę tą gdzie trzyma się cylinderek, nie wyprostował jej i się szczęki zsunęły z tłoczków.

A mi się coś wydaje że to wina rozsypanych okładzin i w momencie wciśnięcia hamulca było za dużo luzu i wszystko uciekło.

A bęben nie jest za bardzo wytarty bo tu 1mm na średnicy więcej nadaje się do wymiany.

marcinek84 pisze:A bęben nie jest za bardzo wytarty bo tu 1mm na średnicy więcej nadaje się do wymiany.

To już ustali mechanior, któremu oddałem samochód. Dziś ma być do odbioru, jak przejeżdżałem to nie stał na podwórku więc pewnie lada moment się dowiem.

Hamulce zrobione. Przewody jednak były całe, wymienił tylko stalowy, który zagiąłem.
Do wymiany były szczęki, rozpieraki, sprężynki w obu kołach, bo w drugim wszystko było pogięte. Teraz rękaw blokuje koła na pierwszym/drugim ząbku, więc jest śmoc

Tylko poprzedni właściciel, BARAN, przegwintował prawy bęben i żeby odkręcić tylne prawe koło muszę mieć klucz 17, 21 i 24... Chyba po prostu kupię nowe bębny co by się nie pier...