Forum.VWGolf.pl

nowe nie maja smarowanego nic nawet w podwoziu co nie oznacza z ejest to dobre. My przy przegladach czy to corocznych czy nawet tych przedsprzedażnych smarowalismy wszelkie polaczenia gwintowew podwoziu. To w zasadzie nakaz wlasciciela aso opla w Szczecinie. Smarowalismy smarem takie gwinty jak dqunty na lacznikach stabilizatora, gwinty na koncowkach drazkow a nawet polaczenia gwintowe przewodow hamulcowych. Tym sposobem unikniesz problemow z ewnetualnym odkrecaniem tych polaczen w przyszlosci. Smarowalismy takze stozki w feldze pod sruby i same gwinty śrub do kół. Zaciski hamulcowe tak samo- prowadnice itd. Gdzies mam taki spray wurtha wlansie do hamulcow to moze wrzuce fotke.

wiadomo, kto smaruje ten jedzie ale w tym konkretnym przypadku to sie nie sprawdza
posmarowane gumki i trzpienie powoduja piski w układzie hamulcowym i szybsze zuzywanie sie tarcz i klockow
ćwiczę temat od wielu lat, hamulce to moja domena i wiem co nie co ale i tak codziennie ucze sie czegos nowego

pierwsze słyszę że pomimo nasmarowania prowadnic szybciej zużyciu ulegają klocki lub tarcze

zaciski nie cofaja sie tak jak powinny a jak sie nie cofają to tra o tarcze, reszte juz wiesz

ciekawe co na to producent ?

nie smaruje prowadnic

niby się nie smaruje, a tylne się smaruje, też tarcze i klocki się zużywają ?

mam rozumieć że nic nie pomoże nasmarowanie tych prowadnic,podam Ci prosty przykład,w leonie szwagra pękła sprężyna,przy okazji nasmarowane prowadnice i tłoczek,po połowie roku zaświeciła sie kontrolka zużycia klocków no więc wymiana całego ukladu z czego tu co było nasmarowane klocków zostało pół a z drugiej strony prawie sama blacha,z czego prowadniki co były smarowane nadal lekko się przesuwaja, dodatkowo to że prowadniki będą nasmarowane nie znaczy że klocki nie będą lecialy jak tłoczek nie będzie sie cofał na tyle co potrzeba a co najlepsze przy ciezkim przesuwaniu prowadnic zużyciu ulega tylko i wyłącznie klocek zewnętrzny,a przy ciężkim cofaniu tłoczka oba pomimo że z prowadnic smar będzie kapał....

Omek pisze:niby się nie smaruje, a tylne się smaruje, też tarcze i klocki się zużywają ?

tylny zacisk jest lżejszy od przedniego i nie ma takiego kłopotu jak z przodu

ciekawe ?

bioly05011 pisze:mam rozumieć że nic nie pomoże nasmarowanie tych prowadnic,podam Ci prosty przykład,w leonie szwagra pękła sprężyna,przy okazji nasmarowane prowadnice i tłoczek,po połowie roku zaświeciła sie kontrolka zużycia klocków no więc wymiana całego ukladu z czego tu co było nasmarowane klocków zostało pół a z drugiej strony prawie sama blacha,z czego prowadniki co były smarowane nadal lekko się przesuwaja, dodatkowo to że prowadniki będą nasmarowane nie znaczy że klocki nie będą lecialy jak tłoczek nie będzie sie cofał na tyle co potrzeba a co najlepsze przy ciezkim przesuwaniu prowadnic zużyciu ulega tylko i wyłącznie klocek zewnętrzny,a przy ciężkim cofaniu tłoczka oba pomimo że z prowadnic smar będzie kapał....

żeby wyeliminowac takie przypadłosci trzeba raz na 2-3 lata rozebrac zaciski
dokładnie je wyczyścic, przesmarowac, wymienic co trzeba i poskładac

Omek pisze:ciekawe ?

co w tym ciekawego hm ?

wydaję mi się a wręcz nie wydaje ,że jeszcze mało kolegodevastation, soli zjadłeś!!!

Kolego, z calym szacunkiem ale o hamulcach wiecej zapomniałem niz Ty przyswoiłes wiedzy w tej materii
jestem praktykiem od prawie 28 lat, moja wiedza nie wzieła sie od siedzenia przed kompem w kapciach