Forum.VWGolf.pl

rakun 1, z twoich postow wynika ,ze nie chcesz mocno podciagnac linki ze wzgledu na ryzyko nie odbicia klockow od tarcz ,swiadczy o tym m\in.zakup sprezyn,piszesz tez ze reczny ledwie przyblokowuje kola,czyli jednak przyblokowuje, ergo spelnia swoje zadanie ,jak napisal Shmatan to nie jest uklad hydrauliczny a jedynie mechaniczny,moze twoje oczekiwania sa przesadzone

Nie podciągam linek, bo wiem, że kiedy to zrobię tarcze będą stale przyblokowywane a hamulce zaczną się grzać.
Wiem, ze to nie układ hydrauliczny i nie oczekuję cudów, ale mam porównanie skuteczności ręcznego w innych modelach VW z identycznym układem hamulcowym oraz pamiętam skuteczność działania tego hamulca u mnie kilka lat temu. Szkoda, że pomimo stosunkowo prostej budowy tego układu, nikt nie potrafi skutecznie rozwiązać problemu.

no dobrze,napisz jeszcze czy hamulec zasadniczy dziala poprawnie,i jaka jest odleglosc klockow od tarcz w stanie spoczynku

Hamulec zasadniczy działa idealnie. Nie mierzyłem tej odległości, ale sądzę, że nie ma odchyleń od normy. Ostatnio zostały założone nowe klocki i wszystko wygląda w porządku.

sproboj wlozyc miedzy klocek i tarcze kartke papieru z zeszytu i napisz jaki efekt ,powinna wejsc ciasno

Gnolf pisze:sproboj wlozyc miedzy klocek i tarcze kartke papieru z zeszytu i napisz jaki efekt ,powinna wejsc ciasno

zaczynam tez dumac ,czy aby linki sa przyzwoitej jakosci i sie nie rozciagaja,wczesniej napisales ze taki sam efekt masz na pierwszy jak i naczwartym zabku,gdzie ginie sila nacisku tloka na klocek

Sprawdzę z ta kartką przy najbliższej okazji, ale naprawdę wszystko przy klockach wygląda "cacy".. O ile wiem, linki były zakładane ze średniej "półki", ale nie pamiętam nazwy firmy. Wiem jednak, ze od samego początku siła hamowania na nich była sporo mniejsza niż na starych, zacinających się już linkach (zapewne oryginalnych). Czy uważasz kolego, że przyczyna może leżeć w samej jakości i marce linek hamulcowych?

tego nie wiem napewno,ale fakt ze sila nacisku jest taka sama na pierwszy i na czwartym jest niepokojacy,sproboj weryfikowac ten watek

Siła na I i IV ząbku nie jest taka sama, bo jednak stopniowo się zwiększa z każdym kolejnym,ale mimo to jest dużo za słaba aby skutecznie zacisnąć klocki.

Jeżeli można chciałbym się dołączyć do tematu. Wymieniłem dzisiaj koledze w mkIV nowe tarcze i klocki z tyłu i ręczny jest też bardzo słaby. Linki ładnie chodzą i są podciągnięte maksymalnie ile można, żeby kół nie blokowały, a pomimo to jak zaciągnę ręczny szarpiąc dźwignię to koło podniesione na lewarku z oporem, ale rękoma obrócę. Może ktoś z was miał podobnie i to rozgryzł, bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję

Jak widać nie tylko u mnie tak jest.. Ja obserwuję, że po zmianie fabrycznych części, dziwnym trafem ręczny traci skuteczność

Kolega dzisiaj jeszcze raz wpadł, bo był niecierpliwy z tym ręcznym i się okazało, że zacisk od strony kierowcy trzyma dobrze, bo sprawdzałem od strony pasażera i tam dalej trzyma licho, że rękoma koło obrócę i tu moje pytanie czy da się zacisk przestawić na dźwigni od ręcznego umieszczonej na zacisku lub co z tym zrobić? Z góry dzięki za odpowiedz

rakun1 ręczny masz słaby bo mechanizm ręcznego w zacisku jest już wypracowany, ewentualnie problemu szukałbym po stronie samego zacisku.
Ściągnij zacisk i sprawdź czy podczas ruszania(ręcznie) dźwignią przy zacisku od hamulca ręcznego wysuwa Ci się tłoczek do końca.
Jak możesz to zrób i wrzuć na forum foty zacisku i mechanizmu ręcznego(zacisk od tyłu).

Nie sądzę, aby przyczyną był wypracowany mechanizm w zacisku, gdyż pracuje on bez zarzutu a tłoczek wysuwa się do samego końca.. Na początku też o tym pomyślałem i dlatego kupiłem jeden nowy zacisk. Niestety nie poprawiło to skuteczności ręcznego. Zatem, nawet gdyby założyć, że jeden z zacisków jest już wypracowany to przynajmniej bez zarzutu powinien pracować ten nowy (oryginał Lucas), a tak się niestety nie dzieje (skuteczność jego zaciskania klocków jest taka jak starego).
Problem obserwuję od momentu założenia nowej linki i nie wiem czy pomimo płynnej pracy to ona nie ponosi choćby częściowej odpowiedzialności za słabe zaciskanie zacisków.