problem rozwiazany
problemem niebyly zaciski tylko jarzma i prowadnice, dzis z Michał_1977 rozkmianilismy te hamulce, problem dotyczyl u mnie praktycznie tylko lewego kola, po podniesieniu kolo dalo sie obrocic ale od razu hamowalo , ewidentnie widac bylo ze cos trzyma, wystarczylo dobrze zatelepac zaciskeim i juz puszczalo, po przyhamowaniu znow to samo, sciaglem zacisk, prowadnice noramlnie sie wysuwaja, ale juz po przykreceniu zacisku bez klockow dziwnie to sie przesuwalo, po zalozeniu klockow i dalszej obserwacji zacisku podczas naciskania hamulca widac bylo ze tloczek wysuwa sie i chowa, natomiast prowadnice staly w miejscu, jedna moze delikatnie wracala, wystarczylo zlapac za zacisk ruszyc nim dwa razy i puszczalo, jako ze mialem zaciski, jarzma tarcze klocki z corrado to od razu przelozylem, i jak reka odjal, auto ladnie sie toczy, hamulec niejest juz taki tepy, niewiem co bylo z tym jarzmem, bo te z corrada praktycznie luzy mialy takie same, standardowo jedna dziura luzna druga normalnie na wymiar bez luzow, moze tamto jarzmo troche ugiete bylo, niewiem, najwazniejsze ze leci sobie normalnie, i hamulec w koncu jest ostry