Ciągle krzywiące sie tarcze
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: śr paź 31, 2012 15:02
Ciągle krzywiące sie tarcze
Widzę, że bardzo dużo piszecie na temat TRW czy ATE, że to dobrzy producenci itp itd. Więc chciałbym was wyprowadzić z błędu, Ani ATE ani TRW tarcz ani klocków nie produkuje. Stąd właśnie to zróżnicowanie w opinii na ich temat. Dla przykładu kupując tarcze ATE możecie trafić na tarcze produkcji, włoskiej, polskiej, chińskiej lub niemieckiej. Co do TRW dokładnie nie wiem od jakich producentów biorą tarcze więc nie będę pisał i niepotrzebnie wprowadzał kogoś w błąd.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- VW Baron
- Posty: 3269
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 15:18
- Lokalizacja: WOT
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
to kupując ate można trafić na chińszczyznę ??Lewian-hamulce pisze:Dla przykładu kupując tarcze ATE możecie trafić na tarcze produkcji, włoskiej, polskiej, chińskiej lub niemieckiej.
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
od 2 miesiecy jak kupilem auto, telepie kierownica przy hamowaniu ze w koncu mi stawy powybija , poporzedni wlasciciel mowil ze hamulce niedawno temu zmieniane, tarcze widac ze nowe jeszcze bez rantu, najpierw wezme przetocze, jak nic niepomoze kupie najtansze jakie beda w sklepie i wytestuje
-
- VW Baron
- Posty: 3269
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 15:18
- Lokalizacja: WOT
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
może też być coś innego zużyte w zawieszeniu i daje to podobny efekt do krzywych tarczslawko333 pisze:od 2 miesiecy jak kupilem auto, telepie kierownica przy hamowaniu ze w koncu mi stawy powybija ,
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
po zakupie robiony przeglad, lewy sworzen wybity byl, po zmianie na nowy, bicie troche zmalalo, ale dalej bardziej tlucze, widocznie go znow wybilo przez tarcze
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
jakby bylo na piascie to by caly czas drgala kierownica, a ja jade nim 100.170 leci prosciutko, zero drgan
Ciągle krzywiące sie tarcze
Może i ja dorzucę jeszcze swoje 2 grosze, kumpel w swoim Toledo II również borykał się z problemem ciągle krzywiących się tarcz hamulcowych, problem jak się okazało zlokalizował sam, przyczyną była myjnia samoobsługowa, bezdotykowa. Wystarczy że na rozgrzane tarcze skieruje się strumień wody pod ciśnieniem, chcąc usunąć brud z alufelg i problem mamy gotowy, czasem sami nie będąc tego świadomi niszczymy sobie nasze hamulce.
pozdrawiam piotr
pozdrawiam piotr
Bora TDI+0.216 17" Long Beach, Pro Kit,
Sprzedam:
Prawe, małe, elektryczne, podgrzewane lusterko europa kolor LA7W, 2 klamki LA7W, wkład lustra niebieski
Sprzedam:
Prawe, małe, elektryczne, podgrzewane lusterko europa kolor LA7W, 2 klamki LA7W, wkład lustra niebieski
Ciągle krzywiące sie tarcze
(
Według mnie to teoria Tarcze musiały by być rozgrzane niemal do czerwoności i polane wodą. Przecież jeździmy w deszczu, po kałużach itp i nie wykrzywia tarcz.
To ja też mam teorię:
Bicie wyczuwalne pod pedałem dotyczy tylko przy lekkim hamowaniu. Jazda bez hamowania bez bicia- więc tarcze raczej proste. Przy ostrzejszym hamowaniu też nie ma bicia. Więc gdy lekko wciskamy hamulec klocek od strony tłoczka dociska do tarczy i nagrzewa ją, a z drugiej strony o wiele słabiej.Tarcza zachowuje się jak bimetal. Zaciski pływające mają to do siebie, że przestają pływać (rdza, brud itp). Potwierdzeniem tego może być bardziej zużyty klocek od strony tłoczka, ale tak być nie musi. Winowajcą też może być sam tłoczek. Może się po prostu zacinać i pracować w małym zakresie.
No oczywiście na początku musimy wyeliminować prawdopodobieństwo tarcia klocków o tarcze bez hamowania.
Więc rada na to- Regeneracja zacisków( wymiana gumek= pierścień fartuch prowadnice) przesmarowanie miejsc pracujących.
Może to tylko teoria ale warto o to zadbać
piter007i pisze:Wystarczy że na rozgrzane tarcze skieruje się strumień wody
Według mnie to teoria Tarcze musiały by być rozgrzane niemal do czerwoności i polane wodą. Przecież jeździmy w deszczu, po kałużach itp i nie wykrzywia tarcz.
To ja też mam teorię:
Bicie wyczuwalne pod pedałem dotyczy tylko przy lekkim hamowaniu. Jazda bez hamowania bez bicia- więc tarcze raczej proste. Przy ostrzejszym hamowaniu też nie ma bicia. Więc gdy lekko wciskamy hamulec klocek od strony tłoczka dociska do tarczy i nagrzewa ją, a z drugiej strony o wiele słabiej.Tarcza zachowuje się jak bimetal. Zaciski pływające mają to do siebie, że przestają pływać (rdza, brud itp). Potwierdzeniem tego może być bardziej zużyty klocek od strony tłoczka, ale tak być nie musi. Winowajcą też może być sam tłoczek. Może się po prostu zacinać i pracować w małym zakresie.
No oczywiście na początku musimy wyeliminować prawdopodobieństwo tarcia klocków o tarcze bez hamowania.
Więc rada na to- Regeneracja zacisków( wymiana gumek= pierścień fartuch prowadnice) przesmarowanie miejsc pracujących.
Może to tylko teoria ale warto o to zadbać
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
chyba raczej to logiczneWystarczy że na rozgrzane tarcze skieruje się strumień wody pod ciśnieniem
jak jestes taki odwazny to przejedz sie z 10km i dobrze przyhamuj kilka razy , i polej woda, powodzeniaWedług mnie to teoria Tarcze musiały by być rozgrzane niemal do czerwoności i polane wodą
Przecież jeździmy w deszczu, po kałużach itp i nie wykrzywia tarcz.
u mnie juz niema bicia, zrobilem tak troche po kosztach
lewa tarcze prawie nowa dal mi kolega, bicie zmalalo o polowe, prawa przetoczylem, nic niebije, nietlucze, niewiem na jak dlugo ale narazie jest ok
Ciągle krzywiące sie tarcze
To nie jest normalna jazda. Owszem tarcze robią się gorące, ale nikt rozsądny po ostrym hamowaniu nie polewa ich wodą.slawko333 pisze:to przejedz sie z 10km i dobrze przyhamuj kilka razy , i polej woda
Przeważnie po 2-3 kkm pojawia się bicie jak coś jest nie tak.slawko333 pisze:niewiem na jak dlugo ale narazie jest ok
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
napisales
przyczyna krzywiacych tarcz jest mocne przegrzanie, niekoniecznie od razu trzeba je polewac woda zeby je zwichrowalo, jak tarcze rzepa to same sie pokrzywia, lub nawet potrafia zrobic sie mikropekniecia, niektore dochodzace nawet do 2mm
wiec wg twojej teorii kilkukrotne mocniejsze depniecie na srodkowy pedal i polanie ich woda niezrobi im nic strasznegoTarcze musiały by być rozgrzane niemal do czerwoności i polane wodą
nastepna teoria, co ma byc nie tak? skoro problem znikl, przyczyna byly zwichrowane tarcze, a to ze po jakims czasie przetaczane moga same sie znow zwichrowac biore jak najbardziej pod uwagePrzeważnie po 2-3 kkm pojawia się bicie jak coś jest nie tak.
przyczyna krzywiacych tarcz jest mocne przegrzanie, niekoniecznie od razu trzeba je polewac woda zeby je zwichrowalo, jak tarcze rzepa to same sie pokrzywia, lub nawet potrafia zrobic sie mikropekniecia, niektore dochodzace nawet do 2mm
Re: Ciągle krzywiące sie tarcze
Witam u mnie sytuacja jest z troszke podobna ponieważ tarcze krzywią się po 500km. Czuć bicie i szarpanie auta przy powolnym dotaczaniu się do świateł wymienione piasty łozyska już brak pomysłów :/ A czy sworznie mogą wpływać na tą sytuacje?
- sebastian1901
- Gadatliwa bestia
- Posty: 695
- Rejestracja: czw sty 10, 2008 19:30
- Lokalizacja: CzęstochoVWa
- Auto: Octavia I 1.8T RS
- Silnik: AUQ
- Kontakt:
Ciągle krzywiące sie tarcze
Temat przerabiałem osobiście. Troche w tym temacie
viewtopic.php?f=183&t=554535" onclick="window.open(this.href);return false;
Kolega piter007i ma racje z tą myjką. Faktycznie też pomyślałem o myciu alusów i zwykle do myjni dojeżdżałem praktycznie bez używania hamulca żeby tarcze były zimne.
Miałem u siebie hamulce 280mm jakies zamienniki później boscha i też po ok 2000km waliło kierownicą.
Swap na 288 zmienił wszystko. Kupiłem używany zestaw z ori tarczami Pagida i jest miód malina.
Jak się później okazało miałem walniętą prawą piastę.
JackMK4,
Witam kolegę z Cz-wy
Czy bicie czuć na pedale podczas hamowania czy jak lecisz na luzie do świateł to też czuć bicie ?
Robiłeś coś z kołami np tył na przód itp rozumiem że koła masz wyważone ?
viewtopic.php?f=183&t=554535" onclick="window.open(this.href);return false;
Kolega piter007i ma racje z tą myjką. Faktycznie też pomyślałem o myciu alusów i zwykle do myjni dojeżdżałem praktycznie bez używania hamulca żeby tarcze były zimne.
Miałem u siebie hamulce 280mm jakies zamienniki później boscha i też po ok 2000km waliło kierownicą.
Swap na 288 zmienił wszystko. Kupiłem używany zestaw z ori tarczami Pagida i jest miód malina.
Jak się później okazało miałem walniętą prawą piastę.
JackMK4,
Witam kolegę z Cz-wy
Czy bicie czuć na pedale podczas hamowania czy jak lecisz na luzie do świateł to też czuć bicie ?
Robiłeś coś z kołami np tył na przód itp rozumiem że koła masz wyważone ?
Sebastian
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości