Forum.VWGolf.pl

Mam pewien problem bo czasami zdarza sie że nie mogę wrzucić na luz .. biegi 1,2,3 jest ok .. ale jak jadę na 4 i przykładowo dojeżdżam do świateł chcąc wrzucić na luzto muszę przydusić pedał sprzęgła.hmm ? czy może ja nie potrafię jeździć i wrzucanie na luz zawsze odbywa sie z przyciśnięciem pedału sprzęgła..ktoś coś wie na ten temat ?

Euzebi pisze: czy może ja nie potrafię jeździć i wrzucanie na luz zawsze odbywa sie z przyciśnięciem pedału sprzęgła.

Tak, nie umiesz jezdzic

Euzebi pisze:nie potrafię jeździć

na to wygląda

czyli wniosek z tego taki że powinienem sie przerzucić na coś prostszego typu rower albo hulajnogę ...
no ale poważnie pytam w takim razie ? czy przy wrzucaniu na luz wciska sie pedał sprzęgła czy nie ?

Euzebi pisze: czy przy wrzucaniu na luz wciska sie pedał sprzęgła czy nie ?

wciska się

Euzebi pisze:czy przy wrzucaniu na luz wciska sie pedał sprzęgła czy nie ?

a czy przy wrzucaniu jakiegokolwiek biegu używasz sprzęgła ? i kolejne pytanie coś piłes paliłes czy tak o chcesz zrobić sobie jaja ?

i kolejne pytanie coś piłes paliłes czy tak o chcesz zrobić sobie jaja ?

nie .. po prostu gdy robiłem prawko był rok 2004 a potem już nie jeździłem samochodem i dopiero od około 2012 roku mam auto więc od kursu na prawko minęło prawie 8 lat więc do tej pory część informacji wyparowała z mojej czachy i dopiero teraz zaczyna do mnie dochodzić że coś tu nie gra w tym całym systemie biegowym. W każdym razie dzięki za oświecenie.

Euzebi pisze:nie .. po prostu gdy robiłem prawko był rok 2004

już miałem zapytać jakim cudem zdałeś prawko, za każdym razem gdy zmieniasz bieg, ruszasz, cofasz czy cokolwiek robisz z lewarkiem biegów używasz sprzęgła, przy wrzucaniu na luz też

ok dzięki za info .. temat można zamknąć i wyrzucić do kosza żeby czasami nie zawędrował gdzieś na wiocha.pl. z treścią mojego pytania.

To jeszcze jedno...tak całkiem poważnie, jeśli Ty pisałeś poważnie. Proponuję wykupić sobie kilka godzin jazdy z instruktorem...bo być może zapomniałeś o jeszcze innych kwestiach, może instruktor udzieli pomocnych wskazówek...a na pewno taki kursik doszkalający nie zaszkodzi.

Qto pisze:To jeszcze jedno...tak całkiem poważnie, jeśli Ty pisałeś poważnie. Proponuję wykupić sobie kilka godzin jazdy z instruktorem...bo być może zapomniałeś o jeszcze innych kwestiach, może instruktor udzieli pomocnych wskazówek...a na pewno taki kursik doszkalający nie zaszkodzi.

szkoda mi kasy .. już bym wolał to na paliwo przeznaczyć .... "albo na choinkę o zapachu kokosowym do malucha"