Forum.VWGolf.pl

Witam Wszystkich:)

Mój problem przedstawia się następująco. czy mechanizm na zdjęciu po lewej stronie jest już na jakiś poprawionych nitach czy zwykłych? (po prawej stronie mój mechanizm wyjęty ze skrzyni) Widział już ktoś takie szerokie nity? zostawić czy lepiej dla bezpieczeństwa założyć zestaw naprawczy?




w telegraficznym skrócie.. poszły 2 nity w skrzyni duu i pękła jej obudowa, dodatkowo uszkodzony został jeden ząb wałka atakującego. znalazłem skrzynie w częściach z dobrą obudową, sprawnym wałkiem atakujacym DUU z 2002 roku z audi a3 1.6 sr. ma uszkodzony bieg wsteczny. chciałem założyć bieg wsteczny od mojej skrzyni a całą reszte zostawić od audi zeby nie wyło za bardzo (wiadomo ze każda skrzynia każdy tryb zużywa się parami) zamówiłem zestaw naprawczy (śruby) zanim przyszła skrzynia, a teraz się zastanawiam kto i jak to zrobił? sprzedający mówił ze nic nie robił przy skrzyni. jeśli jest dobrze zrobione to lepiej może zostawić zeby jezdziło a jeśli są to jakieś nitu do D___y to głupotą było by mieć skrzynie rozebraną i nie wymienić tych nitów..


Dziękuje wszystkim za jakąkolwiek pomoc

Poprawione nity też potrafi ściąć, wolne od wady są skrzynie ERT po 2003 roku.

btard pisze:Poprawione nity też potrafi ściąć, wolne od wady są skrzynie ERT po 2003 roku.

niestety mam tylko dwie skrzynie DUU. więc Twoim zdaniem lepiej wymienić na śruby?

i nie zapomnij wymienić łożysk,bo się okaże po jej złożeniu i zamontowaniu,że skrzynia hałasuje.

postanowiłem rozwiercić po jednym nicie w obu mechanizmach różnicowych. te większe nity wydają się być miększe i maja fi. 12!! a oryginał fi 9. i cały mój misterny plan legł w gruzach. pozostaje mi albo zanitować nitem 12 albo złożyć skrzynie z zamontowanym innym kołem talerzowym (z pierwszej skrzyni) co może powodować wycie...

pieroman, tak jak wspomniano powyżej - wymień łożyska przy okazji. Jak masz dostęp do sprawdzonych śrub to kup w swoim źródle zestaw identyczny do tego z ASO, powinno się udać za mniej więcej 100 zł. Czy warto wymieniać - ja w otwartej skrzyni nic nie ruszałem i pękły, znajomy z DUW również miał tą wątpliwą przyjemność. Aktualnie bym wymieniał bez zawahania.

Chociaż nie powiem, jak się na to nie zdecydujesz to bym zrozumiał - sam nie posłuchałem się rad za pierwszym razem sądząc, że mnie problem nie dotyczy

jutro będę miał śruby i złoże na mechaniźmie z pierwszej skrzyni. może się uda ze nie bedzie wyło

no i wszystko złozone i ładnie śmiga:) zdecydowałem zanitować mechanizm różnicowy (ten z większymi nitami) i złożyć to w całość. narazie wszystko gra tzn prawie wszystko. gdy lewarek jest na luzie to przyciągając go do siebie sprężynuje(poprawnie) a odpychając go w prawą strone (od siebie) to zostaje tam chyba zapomniałem o jakiejś sprężynce, ale to sie jeszcze zrobi

Siema. Mam taki sam problem, nity rozwaliły mi obudowę i w środku całe przemielone :/ to trzeba wiadomo kupić inną ale czy zostawić ją na tych nitach czy zmienić na śruby ? I skoro mam już ją na wierzchu czy da rade splanować koło zamachowe i czy będzie dobrze grało? i jeśli chodzi o sprzęgło to czy wymieniać całość czy docisk który jest ok zostawić a wymienić łożyska i tarcze ? Pomóżcie

IgorG, jak kupisz inną i zostawisz na nitach to równie dobrze za 2 tysiące kilometrów możesz mieć powtórkę z rozrywki

Jakie mieliscie objawy tekiej skrzyni?
jak wcisne pedal chamulca i odpuszczam sprzeglo chybciej ale nie do konca jest glosne stukanie. przy ruszaniu slychac dziwny metaliczny dzwiek bora 2.3 v5

Wada dotyczy tylko skrzyń, które leciały do 1.4 i 1.6. Objawem zawsze jest dziura w obudowie skrzyni, w którą wejdzie parę palców, czasem chrupanie przy jeździe do tyłu a w ekstremalnych przypadkach zablokowanie mechanizmu różnicowego na tyle, że trzeba rozpinać półosie

Co do skrzyn ERT moze sie komus przyda ( troche odkop...)...od wrzesnia zaczalem odczuwac wibracje przy hamowaniu silnikiem przy ok 2000-1500br i potem to samo przy przyspieszaniu. Objawy jak zuzyte przeguby wewnetrzne, wiec zostaly wymienione. Efektu brak. No to wazymy kola - to samo. Miedzy swietami pojawil sie efekt przy ruszaniu: takiego jakby przeskoku. Przed sylwestrem zawiozlem auto do kolegi na wymiane magla, bo juz mnie denerwowal(stuki) i chyba zaczal puszczac olej. Po przyjezdzie pokazalem nowy objaw i padlo, ze cos nie teges ze skrzynia - zleje olej i zobaczymy. Oczywiscie olej zloto, wiec zrzucamy skrzynie i wioze do regeneracji... Takie cos po rozbiorce: Leon 1.6 16V skrzynia ERT, 2005, 160kkm nalotu nity 12mm:

Szarpanie bylo pewnie jak zaczelo pekac, a przeskok przy ruszaniu to juz koncowe stadium. Przy rozmowie z Panem od skrzyn zazyczylem sobie podmiane 5 biegu na dluzszy , niestety cos nie zadzialalo na laczach i Pan myslac, ze to nie benzyna zalozyl komletny , zanitowany fabrycznie dyfer z SDi czyli przejscie z przelozenia glownego 4.25 na 3.66 ... lekki zonk jak sie ta 16V uciagnie bo mam wzrost predkosci o ok 15km/h dla danych obrotow ( 100km/h mam przy 2600obr na 5 biegu, przy 3000obr jest 115km/h). Ale umowilismy sie, ze jak nie bedzie mi pasowac to w ramach reklamacji mi to zmieni. Po pierwszej jezdzie jednak jestem zadowolony - owszem czuc, ze go troche zmulilo , ale nie ma tragedii, a wsio rekompensuje sporo mniejszy halas w aucie ( z racji zem po 40 juz mnie nie bawi krecenie do czerwonego pola ). Zobacze na dluzsza mete , ale na razie jestem pozytywnie zaskoczony. Trza bylo przekodowac licznik, zeby zgrac predkosc wyliczona ze wskazaniami - do GPS licznik zawyza predkosc 3-5km/h. Grzebiac po internetach znalazlem posty, ze nawet firmy regenerujace wciskaja skrzynie z benzyniakow z dyframi z SDI chyba nawet w nieswiadomosci, bo potem sa posty, ze auto jedzie szybciej przy 3kobr niz to samo auto kolegi Generalnie plus tego wszystkiego jest taki, ze auto dojechalo do mechanika o wlasnych silach i nie rozwalilo obudowy skrzyni.

Dobrze wiedzieć aczkolwiek te dyfry z sdi też są obarczone tą samą wadą. Pochwal się jeszcze o ile spada średnie spalanie.