Wyjąłem pręt wyciskający, nie siedział mocno ale trochę głębiej i musiałem użyć kombinerek żeby go złapać, od strony sprzęgła jest troszkę spłaszczony od wytarcia ale jest cały. Dzisiaj musiałem przejechać ze 100 m żeby podjechać do mechanika i udało mi się wrzucić każdy bieg bez zgrzytu ale musiałem siłować się z lewarkiem. Sprzęgło łapie tak jakby wg go nie było, chociaż sprawdziłem przy ruszaniu na 3 biegu i ręcznym nawet jeśli dodam troszke gazu to nie ślizga się i silnik gaśnie wiec tarcza myślę, że jest ok. Przy puszczaniu sprzęgła coś zaczyna lekko trzeszczeć. Mechanik stwierdził, że sprzęgło padło [moim zdaniem talerzyk docisku] lub skrzynia jest do wymiany i dlatego nie zdjął dzisiaj skrzyni ponieważ jak to powiedział jęsli okaże się że to sprzegło to ok ale jeśli to nie sprzęgło tylko skrzynia to bd musiał ta skrzynie zalożyc ponownie żeby nie blokować mu podnośnika w oczekiwaniu na inną skrzynie i że dwa razy taka sama robota jest bez sensu. I tu jest mój dylemat, ponieważ moim zdaniem psoci sprzęgło, ale czy mechanik może mieć rację? Czy skrzynia ma coś wspólnego z mechanizmem wysprzęglającym? Moim zdaniem nie, chociaż okazało się w skrzyni było mało oleju i zastanawiam się czy to może mieć coś z tym wspólnego. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Z góry dzięki za zainteresowanie tematem i za wasze odpowiedzi
...
Zrobiłem test, łożysko wyciskowe jest trochę głębiej a linki bardziej napiąć się nie da bo łapa opiera się na obudowie skrzyni, dlatego znalazłem w pracy podkładki papowe idealnie pasujące średnicą do łożyska i wsadziłem je między łożysko a łapę wyciskającą. Dało to ok 1,5 cm. Efekt był taki, że można było zmieniać biegi jeśli do końca mocno wcisnęło się pedał sprzęgła. Pojechałem na wycieczkę sprawdzić sprzęgło i :
1) Przy ruszaniu coś wyję pod maską.
2) Sprzęgło łapie tak, że jeśli delikatnie popuszczę pedał to samochód zaczyna się toczyć ale dopiero jak prawie puszczę cały to rwie go do przodu jak należy.
3) Od czasu do czasu coś cicho strzeli, tak jakby coś się mieliło.
4) Czasem szarpnie podczas spokojnej jazdy.
5) Stoję w miejscu na biegu z wciśniętym sprzęgłem i efekt taki że co jakiś czas coś zaczyna mielić i szarpie autem do przodu, raz nawet zgasł przy mocniejszym szarpnięciu.
Czy ktoś wie co to może być? Docisk? A może sprężyna w tarczy pękła?