Forum.VWGolf.pl

Witam. Kilka dni temu rozwaliło mi skrzynie w drobny mak (wyleciały satelitki na asfalt). Kupiłem skrzynie, samochód oddałem na warsztat, niestety po wymianie nie ma w ogóle napędu, wrzucam bieg i samochód można spokojnie pchać, tak jakby coś nie zazębialo . Półosiem skrzynia są ok. Wina sprzęgła, czy można jeszcze brać coś innego pod uwage? Z góry dzięki za pomoc.

Ciekawe pytanie, skoro jestes pewien że skrzynia jest ok to twój mechnik chyba zapomniał założyć sprzęgło bo co innego mogłoby sie stać. To byłoby tak głupiośmieszne że pewnie jednak skrzynia nie jest ok. Sprawdź czy z linką coś nie skichane, na łapie od linki przy skrzyni ma zostać luz w dół kilka cm

Skrzynia jeździła do czasu wyciągnięcia jej z auta, w razie czego mam gwarancje ... Możliwe że sprzęgło jest tak zalane olejem że w ogóle nie trybi? Ewentualnie mogło pourywać ząbki z koła zamachowego? Sprzęgło nawet wizualnie było całe zalane olejem, mechanik miał je wyczyścić, lecz przyznał się że go nie dotykał. Skrzynie przerzucił bym sam ale na chwile obecną nie mam garażu i zbytnio czasu, oddałem auto do podobno dobrego warsztatu a facet chce mi zwrócić auto które nadal nie jeździ i w dodatku chce za to nie małą kase...

a widzisz to mamy identycze objawy
ja tez mam ten sam silnik i tez rozwalilo mi skrzynie po wymianie teraz dopiero po okolo 500km zauwazylem ze mi zaczyna ciagnac sprzeglo moze jak ci rozwalilo skrzynie to poszedl olej na sprzeglo a zobacz czy masz mocno napieta linke ja pozno zauwazylem ze mi lekko ciagnie popuscilem linke i beraz sporadycznie

Olej na sprzęgło poszedł w 100% ale czy to może być przyczyna tego że w ogóle nie ma napędu? Wrzucam wsteczny a auto pcham jak na luzie... Sprawdzę jutro tą linkę ale przypuszczam że nawet jeżeli nie byłoby w ogóle luzu to jakiś opór na wrzuconym biegu musiałby być.

jezeli sprzeglo bylo zalane olejem to żadne czyszczenie nic nie da!!!
a mechanik jezeli mial to zobaczyc to nawet nie powinien teraz dostac kasy bez sprawdzenia niech to poprawi w tej cenie
a editt mam takie pytanie bo widze ze mamy podobne modele z plastikiem na progach a wiec powiedz czy masz pognile progi lub pozaginane krawedzie pod plastikiem ??

Znaczy ja już kiedyś miałem zalane sprzęgło olejem w golfie II 1.6PN i czyszczenie pomogło, najpierw wyczyściłem potem pojeździłem i po 2 dniach było idealnie. Co do progów to trójka z podpisu dawno sprzedana ale progi było pognite, teraz kupiłem kolejną też są plastiki ale akurat progi są w dobrym stanie.

no wlasnie bo ja zauwazylem ze po wizycie u mechanika chyba zle podlozyli podnosnik pod prodi i pozaginali ranty teraz bede musial rozebrac prog wyprostwac rant i zabezpieczyc go to jest dobre ze nie bede musial go malowac tylko zakonserwowac bo plastik zasloni

Dziś odebrałem auto od mechanika, nadal nie jeździ, naturalnie nie zapłaciłem... "Mechanik" stwierdził że mam sprzęgło dwumasowe i trzeba je wymienić... Sprzęgło dwumasowe w golfie III 2.0 8v? Yyy, to chyba raczej niemożliwe?

Dobra, więc doszedłem już do tego co i jak. Skrzynia która obecnie jest zamontowana na aucie to ATH z tego co na forum znalazłem to jest to skrzynia z 1.8GT, więc nie pasuje pod moje stare sprzęgło i tu jest ten problem, nie wiem czemu ten arcy zajebisty mechanik mi tego nie zgłosił tylko poskładał i kupy i uj... Powiedzcie mi co musze teraz wymienić i na jakie, żeby to chciało jeździć? Sprzęgło na sprzęgło od 1.8? Koło zamachowe? Na jakie? Proszę o pomoc bo w tym temacie jestem zielony a chcę szybko skompletować części i jeszcze przed świętami auto przywrócić do życia. Z góry śliczne dzięki za pomoc.

sprzęgło ma być pod skrzynię a nie nie pod silnik i własciwie tyle w temacie. Zamach zdaje się zostaje ale niech się jeszcze inni wypowiedzą. Mam jeszcze jednak wątpliwości, jak on to wogóle mógł poskładać. Widziałes tą skrzynie czy nie rowaliło jej w jakiś sposób od strony sprzęgła? po tym skręcaniu na chama? W każdym razie musisz podejść do tego inaczej, zabieraj auto od tego mechanika choćbyś miał holować i zapowiedz mu od razu że jeśli zepsuł skrzynie to ma zwracać koszta. Zdaje mi sie że wałek tej skrzyni wogole nie wszedł w otwór w tarczę

Samochód zabrany, już stoi pod blokiem... Skrzynia jest ok, nie rozwalona, gadał że tak mu jeszcze nigdy nie weszła, luźno bez skakania, wskoczyła za pierwszym razem, co dla mnie jest dość dziwne. Jutro ze znajomym(naturalnie mechanikiem bo ja w temacie, niema co ukrywać jestem zielony) zrzucimy na nowo tą skrzynie i sie zobaczy co i jak. Na 99% będzie trzeba kupić sprzęgło i koło zamachowe pod skrzynie ATH (czyli od silnika 1.8?) ale czy na tym moje zakupy sie skończą? Będzie trzeba coś dodatkowo przerabiać, dokupywać? Chciałem samochód zrobić szybko i bezproblemowo, dla tego oddałem do warsztatu, a teraz zostane prawdopodobnie bez auta na święta, czyli ogólnie jestem w dupie...

Pewnie wałek za cienki to wskoczył w tarczę. Nie nic nie trzeba więcej, zewnętrzny mechanizm zmiany biegów jest ten sam, nie byłbym pewien tego zamachu - no ale może faktycznie. Jeśli sprzęgło od 2E masz w dobrym, ale naprawdę w dobrym stanie ( coś pisałeś o zaolejeniu nie zrozumiałem czy o tarczę chodzi) to odezwij się na priv.

to ja sie wypowiem
bo przerabialem temat podobnie w mk2 z silnikim 2e
wszystko zostaje procz tarczy sprzegla
musisz policzyc zeby na wieloklinie ze skrzyni bo teraz sobie ni cho...y nie przypomne jak to tam jest
ale skrzynie z 2,0 w mk3 i 1,8 16v z mk2 maja inne wielokliny wieksza ilosc zebow jest


u mnie obiawialo sie to tym ze strasznie chrobotalo tzn tarly zeby na tarczy o te na walku skrzyni po odpaleniu i wcisnieciu sprzegla