Forum.VWGolf.pl

Witam. Od jakiegoś czasu ciężko wbić 1 i 5 bieg. Wsteczny jak wbijam to nieraz aż szarpie budą. Często po wyjściu z ostrego zakrętu na 2 biegu nie można przez chwilę go wybić. Przy zmianie biegów np. z 2 na 3 lub z 4 na 5 słychać takie jakby jakieś jęknięcie (jakby jakaś guma zaskrzypiała) dzieje się to po puszczeniu sprzęgła, dzisiaj robiłem tak na 5 biegu że jadąc wciskałem i puszczałem sprzęgło i za każdym razem był ten dźwięk po puszczeniu sprzęgła. Sprzęgło bierze bardzo nisko (ale tak było niemal zawsze) i nie ma żadnych uślizgów. Nie wiem jak sprawdzić wysprzęglik może to on szwankuje. Poduszka pod skrzynią gdyby była walnięta to też by takie cyrki się działy? Gdy silnik jest wyłączony biegi wbijają się idealnie więc problem chyba z rozłączaniem sprzęgła. Jakieś sugestie?

Kurde już wogóle nie można wbić biegów, przy wciśniętym sprzęgle auto ma tendencje do ruszania przy próbie wbicia jedynki, wsteczny wskakuje z wielkim bólem i szarpie autem do tyłu. Widać sprzęgło jakby sklejone było, nie idzie rozłączyć napędu.

powiem jedno twoje sprzągło konczy żywot

chyba nie sprzeglo tylko albo pompka sprzeglowa lub wysprzeglik( choc nie wudaj mi sie zeby to była jego wina ) albo poprostu uklad jest zapowietrzony.

Zaszły zmiany "drobne". Pedał jest miękki i stawia opór przy wciskaniu dopiero przy podłodze, jak go wciskam to metaliczny dźwięk słychać (tarcie) chyba łożysko i docisk się wysypały. W garażu bez kanału skrzyni nie opuszczę choćby skały srały. Hebel nadal twardy i zero ubytku płynu, miałem wyciągać wysprzęglik (pompkę) ale wypiłem 2 brony i mi się odechciało

Zrobione. Pękła łapa wysprzęglika z jednej strony co spowodowało jej wygięcie, i w docisku pękły dwie sprężyny ze słoneczka. Sprzęgło teraz bardzo lekko chodzi aż ciężko się przyzwyczaić. Dwumas nie wykazywał żadnych objawów zużycia więc pozostał na miejscu.