Forum.VWGolf.pl

Witam,

Mam taki problem. W niedzielę rano normalnie sobie jechałem autem, żadnych oznak, że coś może być nie tak. Pod wieczór tego samego dnia chciałem się udać na wycieczkę a tu klops. Wchodzę do auta, samochód na biegu, wciskam sprzęgło, hamulec, odpalam, a auto szarpie do przodu. No to z trudem wrzucam na luz, odpalam, próbuje wrzucić jedynkę, a tu nic. Nie wysprzęgla. Na wyłączonym silniku można operować biegałką. Sprawdziłem, czy nie jest zapowietrzone - nie jest. Sprawdziłem wysprzęglik - chodzi. Więc wczoraj wyjęliśmy skrzynię. Na pewno tarcza sprzęgła jest do wymiany, sprężynki latają itd. Pytanie brzmi następująco. Czy w ogóle tarcza sprzęgła mogła powodować taką usterkę? A jeśli nie, to co jest powodem? Silnik 1Z.

Nie jest mi wstanie nikt pomóc?

miałem takie samo nieszczęście w tym tygodniu, rozleciała się tarcza, a dokładniej jakiś pierścień w niej pękł i dostał się między tarczę a docisk albo tarczę a koło zamachowe i nie było możliwości wysprzęglenia, jak już wymieniać sprzęgło to cały komplet żeby się nie okazało za jakiś czas że łożysko padnie albo docisk, dopiszę może dla czytających w przyszłości że jeżdżenie z niewysprzęgloną skrzynią grozi jej uszkodzeniem, w pierwszej kolejności lecą synchronizatory i wodziki bo wpychamy biegi na siłę.

W mojej tarczy sprężynki latają , są jakieś przetarte, ogólnie tarcza kapeć. Pomogła Ci wymiana sprzęgła?

tak pomogła, skrzynia jest teraz całkowicie rozłączana z silnikiem o czym świadczy nie zgrzytanie przy wbijaniu wstecznego ponieważ jest niesynchronizowany.

Wciąż się zastanawiam, czy inwestować w komplet sprzęgła, czy kupić tylko tarczę. Reszta wygląda na naprawdę dobrą.

jak potrafisz to tak ocenić na oko to możesz kupić tylko tarczę, pamiętaj że to rzeczy martwe w każdej chwili może nastąpić tzw. "zmęczenie materiału" ja dwa lata temu wymieniałem skrzynię i wtedy wymieniłem docisk bo był zużyty a teraz padła mi tarcza

Tarcza nie jest odpowiedzialna za nie wysprzęglanie. chyba że jest za gruba ,ale u Ciebie nie ma takiej mozliwości bo pisałeś że jest cienka.
Więc może to być mechanizm włączania sprzęgła, lub docisk.
Pamiętaj o jednej rzeczy tarcza pracowała z dociskiem,więc jeśli tarcza jest zużyta jest bardzo prawdopodobne że docisk tez się szybko popsuje

Co masz na myśli przez mechanizm włączania sprzęgła? Co to jest, gdzie tego szukać?

u ciebie jest hydraulika chyba? wiec pewnie chodzi mu o wysprzęglik

Co masz na myśli przez mechanizm włączania sprzęgła? Co to jest, gdzie tego szukać?

Wysprzęglik pompa sprzęgła i to wszystko co ma wpływ na naciskanie sprężyny sprzęgła

Kupiłem docisk, dziś spróbujemy złożyć. Jak się uda, to napiszę czy pomogło.

Przepraszam koledzy ze sie podepne pod temat,ale to sprawa z dzis.Odpalam goferka ,pare km jazdy i przy zmianie biegow pedal sprzegla wpadl w podloge.
Macha do gory ale linka ta z samoregulatorem podlaczona normalnie,pedal jesli podniose do gory swobodnie wychodzi,Wczesniej bez objawow,zadnych brzekow
nic nie slizga,opor tez nie kwiczal,biegi na zgaszonym silniku bez oporu.Jedno jeszcze,jesli ruszam ta lapa gdzie jest podpieta linka sprz.cos brzeczy przy
dupie skrzyni,cos luzne tam jest Acha to Mk 3 1.8 90 km,benz Variant motor chyba ABS 98r.

najpierw musisz sprawdzić linkę, samoregulatory czasem się uszkadzają i są takie efekty jak opisujesz, mogła też pęknąć łapa (da się w miarę lekko poruszać) albo któreś z elementów sprzęgła (jak zgrzyta wsteczny)