Forum.VWGolf.pl

Mam nadIeje że wymieniłeś klocki. Ja u siebie miałem podobny problem. Zmieniłem tarcze i po około 5tys. Znowu biły. A tarcze kupiłem ATE. Problem leżał właśnie w klockach. Po ich wymianie i przetoczeniu tarcz problem znikł.

A co maja klocki do tego wszystkiego?? No teraz klockow nie wymianialem. A czym smarowac piaste zeby pod tarczami nie pojawiala sie rdza?

pyra666 pisze:A co maja klocki do tego wszystkiego?? No teraz klockow nie wymianialem. A czym smarowac piaste zeby pod tarczami nie pojawiala sie rdza?

Piastę posmaruj smarem miedziowym.
Jak są kiepskie klocki to tarcza sie przegrzewa.
Zresztą jak przetoczyłeś tarcze to masz ją równą a używany klocek ma swój kształt i zanim dotrze się to minie trochę czasu.

Może masz skrzywione prowadnice zacisku skoro tarcza ociera ci podczas kręcenia. Skoro koło obracając się swobodnie jest hamowane w jakimś tam stopniu to tarcze będą się krzywić. Na twoim miejscu zregenerowalbym porządnie zacisk aby opór podczas toczenia się koła po odpuszczeniu hamulca był jednakowy.

ja tesz mialem wibrowanie kierownicy podczas hamowania i okazalo sie ze mam krzywe alusy po ich wyprostowaniu nic nie czuc

wiec wymieniłem tarcze i jest jest w miarę ok, minimalnie kierownica wibruje przy wyższych prędkościach i przy hamowaniu, ale wydaje mi się ze to przez krzywa lewa felge. mam tylko nadzieje ze tarcza się ponownie nie skrzywi. klocki mam textar'a nie wiem czy mam je wymieniać, a co do zacisków, to jak je skontrolować?? wszystko niby chodziło ok, cylinderki ładnie się chowały jak je wciskałem.

pozdrawiam

pyra666 pisze:wiec wymieniłem tarcze i jest jest w miarę ok, minimalnie kierownica wibruje przy wyższych prędkościach i przy hamowaniu, ale wydaje mi się ze to przez krzywa lewa felge. mam tylko nadzieje ze tarcza się ponownie nie skrzywi. klocki mam textar'a nie wiem czy mam je wymieniać, a co do zacisków, to jak je skontrolować?? wszystko niby chodziło ok, cylinderki ładnie się chowały jak je wciskałem.

pozdrawiam

Klocki nie są najwyższych lotów. Ja w audi stosuje TRW i niema żadnych problemów a wiadomo A4 jest znacznie cięższe od golfa.
Jak bedziesz zmieniał to oczyści prowadnice klocków żeby sie nie blokowały. Jak po wymianie i ułożeniu klocków dalej będzie sie blokowało koło to trzeba będzie przyjrzeć sie zaciskowi i jedo uszczelnieniu które odpowiada za powrót tłoczka.

Witam ponownie.

Generalnie wymienilem te tarcze, i na poczatku bylo ok, ale powoli czuje ze tarcze zaczynaja sie krzywic. Wiec tarcze pojda do przetoczenia i dojda chyba nowe klocki. Co do tych klockow to w sumie wlasnie slyszalem ze sa spoko, u starszego w firmie wszystkie cysterny gazowe jezdza wlasnie na textarach, i tym sie zasugerowalem. Ma ktos jakis pomysl co jeszcze zrobic?? Zaciski do regeneracji?? I co robic z piastami?? Niby wszystko dobrze oczyszczone z rdzy, ale nie wiem, piasty mogo sie pokrzywic??

Pozdro

Po pierwsze niczym nie smaruj między tarczą a piastą oczyść z rdzy ewentualnie przemyj to jakąś benzynką albo zmywaczem np.do tarcz hamulcowych .Po drugie sprawdź stan prowadnic na których montuje się zacisk bo lubi się tam dostać syf i zacisk nie pracuje swobodnie powodując efekt krzywych tarcz .Zdarzają się krzywe piasty ale zdarza się to bardzo rzadko.

Podstawa to dobrze wyczyszczone prowadnice. Tak zeby zaciskowi swobodnie pracował. Przy okazji Wymień płyn hamulcowy. A przynajmniej spuść stary z zacisku.

Witam ponownie,

Wiec tak, nadal problem występuje, i nie wiem już co z tym zrobić. Generalnie wyczyszczone zostały zaciski i założone nowe komplety gumek(jeden zacisk nie odbijał i przegrzewał trochę tarcze). Dodatkowo są nowe tarcze ATE. klocki sa textar'a. piasta była dokładnie wyczyszczona, wszystko dobrze zamontowane, ale cos jest nie tak, przy lekkim hamowaniu, przy niskich prędkościach, wyczuwa się wyraźne jakby pulsacyjne hamowanie. sprawdzałem koła, felgi proste, założone teraz zimówki, wszystko dobrze wyważone.

mam teraz takie pytanie, czy tył aż tak mocno hamuje ze jak by tam coś było trochę skrzywione to by tak pulsacyjnie hamowało?? tarcze z tyłu są już dość cienkie, ale chciałem trochę jeszcze pojeździć bo została jeszcze tak mniej więcej połowa klocków. Do tego jak jadę i trochę zaciągam ręczny to nie wyczuwam tak jakiegoś nadmiernego zużycia tarcz.
ew co jeszcze z przodu może być zużyte?? piasty? w zawieszeniu wszystko sprawdzone, gumy na wahaczach niedawno wymienione, drążki ok. generalnie mam mały luz na kolumnie kierowniczej, na tym wieloklinie gdzie schodzi się jedna rura z druga tak żeby była regulacja wzdłużna kierownicy, ale to nie powinno mieć takich oznak...
aktualnie własnie zastanawiam się nad zrobieniem tego tyłu, ale nie wiem czy nie na marne.

ma ktoś jakiś pomysł co jeszcze sprawdzić?

Pozdro

W niektórych sklepach jak kupujesz nowe tarcze i klocki to mogą tobie wypożyczyc taki czujnik do pomiaru bicia tarcz i piast. Sprawdź bicie. Jak będziesz następnym razem wymieniał tarcze to najpierw wymień jedną stronę i się przejedź i sprawdź czy pomogło tak aby sprawdzic którą stronę Ci wygina. Jak dojdziesz która to strona to jeszcze można wymienic łożysko i piastę na nową może to w tym jest problem.

Wiec tak mam zmierzone bicie na piastach i tarczach. na piastach na jednej jest chyba 0.02 na drugiej 0.03, a tarczach odpowiednio 0.04 i 0.045. i tu mam pytanie, wie ktoś jakie mogą być maksymalne bicia na tarczach ew na samych piastach?? koszty wymiany piast i łożysk z robocizna to jakieś 1000 zł wiec średnio taka operacja mi się widzi....

po1 - jedziesz na stację diagnostyczną i sprawdzasz siłę hamowania tyłu. Tak tyłu - jeśli jest prawidłowa to krzywienie tarcz nie będzie powodowane przegrzewaniem przodu bo tył też hamuje. Jeśli po założeniu nowych tarcz czujesz bicie to ewidentnie coś nie tak z piastą bo niemożliwe żeby tyle kompletów poleciało. Ale najpierw sprawdź tył jak hamuje