Uszkodzony haldex co robić ???

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
GMS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 702
Rejestracja: pn sie 11, 2008 00:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: GMS » wt maja 29, 2012 13:53

olej w haldexie sprawdziłeś ?



Awatar użytkownika
Rapix
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2447
Rejestracja: pt paź 15, 2004 17:47
Lokalizacja: Zambrów
Kontakt:

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: Rapix » wt maja 29, 2012 14:48

Wymieniany 2 miesiące temu



Awatar użytkownika
GMS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 702
Rejestracja: pn sie 11, 2008 00:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: GMS » śr maja 30, 2012 20:53

ciężka sprawa chyba skończy się jak zazwyczaj na używanym moście, najtańsze wyjście...



Awatar użytkownika
barthez1989
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 207
Rejestracja: pn paź 24, 2011 11:51
Lokalizacja: Lubelskie; Wąwolnica --- Norwegia; Oslo

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: barthez1989 » wt sie 21, 2012 22:59

czy już ktoś doszedł do rozwiązania problemu z błędem "mechaniczne uszkodzenie haldex" (czy jakoś tam) u mnie haldex działa błąd jest, zastanawiam się co robić??
a haldex można załączyć i rozłączyć przez vag-a nie wiem jak to jest w ruchu ale jak robiłem vag-iem testy to coś tam słyszałem i tu drugie pytanie czy mogę takie test robić podczas jazdy??



Awatar użytkownika
speeds
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: sob maja 06, 2006 19:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: speeds » czw wrz 27, 2012 16:14

Witam. Podepne się. W moim mk4 r32 podczas jazdy, dajmy na przykład 3bieg 60km/h wciskam peedał gazu do dechy i dzieje się tak: obroty szybko wskakują na 4000-4500/min po czym spadną roządnie i dalej rosną normalnie wraz ze wzrostem prędkości. Zachowanie typowe jak przy spalonym sprzęgle silnika. Natomiast u mnie nic nie śmierdzi i do tego ze strzałem spod świateł z kopyta nie ma problemu. Stąd wnioskuję ze to coś z haldexem.
Obecnie koła 19" Czy to olej? regulacja? czy to juz są jego ostatnie chwile? opony wszystkie równe 225/35
A i dodam że nie ma reguły. Czasami delikatnie się poslizgnie a zdarzy się ze o 3 nawet 4ry tś obrotów przeskoczy i dopiero łapie


Wolfsgruppe.com

Awatar użytkownika
barthez1989
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 207
Rejestracja: pn paź 24, 2011 11:51
Lokalizacja: Lubelskie; Wąwolnica --- Norwegia; Oslo

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: barthez1989 » czw wrz 27, 2012 18:42

speeds, Zdaje mi się że to nie haldex bo według mnie nawet jeśli to musiał byś czuć i nawet słyszeć że ciągniesz na sam przód w końcu to aby tył się dołącza. Zdarzyło się ze 1 czy 2 razy że haldex nie załączył się, stałem na skrzyżowaniu paląc gumę. Co do sprzęgła to u mnie w 2.8 sprzęgło nie wykazywało większego zużycia troszkę wyżej brało a się całkowicie rozleciało przy wymianie. Najlepiej jak byś zaprowadził auto do dobrego mechanika ja przypuszczam że to sprzęgło a nie haldex



Awatar użytkownika
waski1
_
_
Posty: 2808
Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 13:02
Lokalizacja: Kraków
Auto: Passat B7
Golf II Country
Skoda 1000MB
Golf MK2
Golf IV
Silnik: CFGB
Kontakt:

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: waski1 » czw wrz 27, 2012 19:32

barthez1989 pisze: ja przypuszczam że to sprzęgło a nie haldex
Opis wskazuje na sprzęgło.



Awatar użytkownika
GMS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 702
Rejestracja: pn sie 11, 2008 00:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: GMS » czw wrz 27, 2012 22:12

jak na trzecim biegu dajesz gazu obroty gwałtownie rosną a prędkość na liczniku nie wile rośnie to sprzęgło szrot...



Awatar użytkownika
olsen72
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 225
Rejestracja: ndz lut 08, 2009 20:18
Lokalizacja: UK

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: olsen72 » sob gru 29, 2012 14:09

GMS pisze:jak na trzecim biegu dajesz gazu obroty gwałtownie rosną a prędkość na liczniku nie wile rośnie to sprzęgło szrot...
Mialem to samo. Obroty rosly a predkosc nie i faktycznie sprzeglo bylo do wymiany


"Twoj samochód jest wystarczająco szybki wtedy, gdy stojąc rankiem przed nim boisz się go otworzyć" - Walter Röhl

Awatar użytkownika
Dżem
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: sob sie 20, 2011 11:26

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: Dżem » wt sty 08, 2013 21:32

speeds pisze:Witam. Podepne się. W moim mk4 r32 podczas jazdy, dajmy na przykład 3bieg 60km/h wciskam peedał gazu do dechy i dzieje się tak: obroty szybko wskakują na 4000-4500/min po czym spadną roządnie i dalej rosną normalnie wraz ze wzrostem prędkości. Zachowanie typowe jak przy spalonym sprzęgle silnika. Natomiast u mnie nic nie śmierdzi i do tego ze strzałem spod świateł z kopyta nie ma problemu. Stąd wnioskuję ze to coś z haldexem.
Obecnie koła 19" Czy to olej? regulacja? czy to juz są jego ostatnie chwile? opony wszystkie równe 225/35
A i dodam że nie ma reguły. Czasami delikatnie się poslizgnie a zdarzy się ze o 3 nawet 4ry tś obrotów przeskoczy i dopiero łapie
Ja tak miałem, nie wiem jak się to fachowo nazywa ale nazwę to hydrauliczny docisk sprzęgła objawy takie same obstawiałem koniec sprzęgła czekałem na warsztat i jeździłem aż pewnego pięknego dnia wcisnąłem sprzęgło i pedał już nie wrócił, nie pamiętam co tam dokładnie było ale jakaś uszczelka czy simering poleciał na tym docisku, szło za tym ubywanie płynu hamulcowego.


Mój Gofer
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=460111" onclick="window.open(this.href);return false;

Kupię Borbet T 17/9,5j 5x100

Awatar użytkownika
daniel1d
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2250
Rejestracja: pt paź 24, 2008 21:36
Lokalizacja: Siedlce

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: daniel1d » wt sty 08, 2013 21:52

to się nazywa wysprzęglik ale nigdy nie widziałem żeby miał takie objawy jak w ślizgającym się sprzęgle.


www.proturbo.com.pl

Cytryn
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: ndz gru 16, 2012 20:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: Cytryn » sob sty 12, 2013 17:23

Hej, podepnę się pod temat - dzisiaj zauważyłem, że nie załącza mi się napęd na tył. Mam bore 2.0 benzynę, kupiłem ją jakiś msc temu i do tej pory wszystko było ok. Z tego co widzę w książce serwisowej (zakładając oczywiście, że jest prawdziwa :D) olej i filtr w haldexie był wymieniony 85k km (6,5 roku) temu. Czy to może być przyczyna i czy po wymianie haldex powinien zacząć działać? Jeśli, tak to oznaczałoby, że stary olej i filtr "wyłącza" haldex, ale czy może być też tak, że powoduje to jakieś uszkodzenia mechaniczne? Ktoś poleca przy okazji jakiś dobry warsztat w Krakowie?

Edit:

Napisałem to co powyżej i pojechałem się przejechać - teraz wygląda na to, że działa, na zaśnieżonej drodze stawia mnie bokiem (znaczy, że napęd na tył jest :)), ale na czarnej ale mokrej niby jedzie a nie kręci kołami w miejscu, ale coś jakby wali (stuka dosyć głośno), mam wrażenie jakby na śniegu (ślisko) było wszystko ok, ale już na mokrym asfalcie (mniej ślisko) haldex przepuszczał (tzn próbuje się załączyć, działa przez ułamek sek i znowu puszcza i tak w kółko dopóki przód nie złapie przyczepności) i szczerze powiedziawszy to nie pamiętam czy wcześniej na mokrym też tak stukało, czy dopiero dzisiaj zaczęło. Sam już nie wiem czy sobie tego nie wmawiam i tak na prawdę wszystko jest ok. Czy przepracowany olej i stary filtr mogą powodować takie objawy jak opisałem?



22sito
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 13:27
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: 22sito » śr sty 30, 2013 23:12

mozliwosci jest duzo od banalnej czyli esp az po uszkodzenie mechaniczne spowodowane zapchaniem zaworków przez stary olej zacznij od podłączenia vag i daj znac co wyszło . poszukaj tez pod hasłem diagnozowanie sprzęgła haldex. powodzenia



Cytryn
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: ndz gru 16, 2012 20:42
Lokalizacja: Kraków

Uszkodzony haldex co robić ???

Post autor: Cytryn » wt lut 05, 2013 11:19

Więc tak, wymieniłem olej+filtr ( w starym nie było opiłków metalu) i na śniegu przez ost 3 tygodnie wszystko było ok, haldex działał za każdym razem. Od paru dni odwilż i wczoraj zauważyłem, że na wilgotnym asfalcie się nie załącza, ale na mokrej glinie już tak. Od 2 msc nie działa ABS i ESP (zepsuty czujnik przyspieszenia wzdłużnego, typowy problem -"01279 - Longitudinal Acceleration Sensor (G251), 012 - Electrical Fault in Circuit" czujnik do wymiany), nie wiem dlaczego ale do tej pory nie ogarnąłem, że to może być przyczyną moich problemów z haldexem. Zastanawia mnie jedynie to, że na luźnej nawierzchni (śnieg, błoto) napęd działa, a przy stosunkowo dobrej przyczepności (mokry asfalt) już nie i to przekonywuje mnie, że to jednak nie wina zepsutego czujnika. Czy jeśli przyczyną byłby ESP/ABS to napęd nie działałby przecież w ogóle a nie tylko wtedy, kiedy musi użyć większej siły (co z kolei wskazywałoby na uszkodzenie mechaniczne)? Vag pokazał przy module 4x4 błąd "65535 - Internal control module error", ale póki co nie widziałem błędu mechanicznego uszkodzenia sprzęgła o którym pisaliście.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ Napędowy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości