Forum.VWGolf.pl

Nie wydaje mi się, żeby dawka był za duża skoro auto żadnych objawów dymienia nie ma przy pełnym obciążeniu tylko tak jakby lekki dymek z rury leciał. Najprościej to podpiąć wskaźnik i sprawdzać co się dzieje z ciśnieniem wewnętrznym podczas normalnej jazdy i podczas pełnego obciążenia. Jeśli w tym drugim przypadku nagle zacznie spadać to znaczy, że jest tak jak pisze arwam. Jeśli nie no to zaczyna się problem .

tego nie próbowałem.
za to na dniach będę psuł TDI z elektroniki na mechanikę

bo w orginale to bym go robił pucfikiem jak tylko chciał

zresztaą Marcinas, podłącz sobie manometr do pompy i sioę przejedź, odrazu załapiesz w czym rzecz.

Wpierw sprawdziłem na sucho... na postoju gdy silnik chodzi na obrotach 800-900 mam 1.9 bara ciśnienia w pompie, przy 4 tys obr/min mam 7 barów. Dzisiaj się jeszcze przejadę z podłączonym manometrem i zobaczę co pokaże podczas jazdy .

i jak po próbach już jesteś?

arwam, nie na razie nic nie sprawdzałem prócz ciśnienia w pompie na postoju.

zrób to podczas jazdy, jeśli dawki masz naprawdę sporetosię trochę zdziwisz, a jest to tym bardziej widoczne im więcej cylindrów zasila pompa wtryskowa.

Tak mam ustawioną dawkę...

[youtube][/youtube]


Od 1:20 widać jakie dymi przy przegazówce. Raczej nie można powiedzieć, że jest spora


arwam, a Ty robiłeś pomiar ciśnienia wewnątrz pompy podczas jazdy??

tak w puckfiku robiłem w trakcie jazdy.


a co do dymku to na wtryskach od AFN'a i pompie 11mm to audi które właśnie robię potrafi o wiele większego bąka puścić, nie ma tam odcięcia dlatego że ktoś kto po pierwsze nie ma obrotomierza, a dwa wyczucia przy takim silniku może pompę przekręcić, sam silnik jest raczej pancerny.

tylko tam jeszcze są zakręty z elektryką zegarów.

Wczoraj pobawiłem się dźwignią ograniczająca max wychył gazu i wykręciłem ją prawie do końca, dodatkowo wkręciłem dawkę o 1 obrót... auto ciągnęło do 4.2 tys obr/min i.... nagle straciło moc wrzuciłem na luz i zgasło. Chciałem nie odpaliło od strzała, ja kręciłem dalej rozrusznikiem i powoli zaczął chwytać dymiąc przy tym niespaloną ropą. W końcu odpalił i jeszcze przez chwilę dymił na niebiesko aż w końcu wszystko wróciło do normy. Czyżby mi silnik zalało albo... pompa się zapowietrzyła??

Taki cuda się działy w td z pompą od tdi. konkretnie nurniki zakałdało sie od td do pompy tdi założonej do td.

JABcok20, pompa jest typowo od m-tdi, nurniki są od 1.9 TDI, przy czym te z land rovera są w ogóle inne coś jak połączenie tych z TDI i tych z TD.

marcinas1983 pisze:Czyżby mi silnik zalało albo... pompa się zapowietrzyła??

albo podstawiło zawory...

arwam pisze:albo podstawiło zawory...

tylko to jest dziwne, skoro by mi podstawiło zawory to nie powinno dymić jeszcze po tym jak już zaczął dobrze chodzić, chyba że wtryski nalały paliwa i w wydechu się dopalało... z drugiej strony... może trzeba zapodać smoka z zaworem ciśnieniowym od 1.6TD??

marcinas1983, na jakim oleju jeździsz. Ja mam 10w40 silnik stan super podstawiało mi zawory gdy temperatura była bliska zera i na zimnym silniku. teraz tak sie nie dzieje ale też czekam aż wskazówka oleju drgnie i ciśnienie oleju spadnie. Tylko że jaki mi podstawialo zawory to palił od strzała.