jaka fala do TD

[kaczek77]

Nie moglem nigdzie znalejść zdjęcia fali. Ale niedługo wybiore się do znajomego pompiarza i porozglądam się za taka fala, Albo za czymś wydajniejszym.
A jak nie to zostanie ta co mam DE 604

[Havan]

Taka fala z ducato może mieć wysoki moment od samego dołu a w górze nie wiadomo. W końcu to z dostawczaka ale jaka prawda wyjdzie to dowiesz się jak założysz i przetestujesz

[drakula500]

żeby wam tłoczki nie powybijały głowiczek z tego testowana

[t0mal]

I żeby sprężyny nie okazały się za słabe. I żeby podkładka pod tłoczkiem nie wypadła. I żeby wałek się nie ukręcił. I żeby rolki się nie zatarły. I żeby nastawnik kąta wtrysku się nie rozyebał. I żeby ciśnienie wstępne było wystarczające. I żeby sprężyna od nastawnika początku wtrysku nie była za miękka. I żeby korektor dawki wyrobił.

No ale generalnie polecam eksperymentować, ja w swoim byłym tyle razy zdejmowałem i zakładałem pompę, że trzy razy zmieniałem szpilki (rozciągały się od dokręcania aż zawadzały o koło) zanim zrobiłem wszystko mniej więcej jak trzeba.

Generalnie cały ten temat jest na forum tylko dlatego, że kiedyś nie wiedzieliśmy jak modzić analogowego diesla - stąd kombinowanie - każdy wam powie, że generalnie nie ma sensu na nowo wymyślać koła, tylko kupić pompę do pośredniego wtrysku z większą sekcją i dostroić ją do silnika - tyle w temacie.

Od biedy można zaopatrzyć się w pompę do bezpośredniego (np z transita) ale to skutkuje znacznym skróceniem żywotności silnika (połamałem blok i urwałem śrubę od panewki głównej na modzonej pompie 11 z transita w 1.9)

[Havan]

Ja aktualnie mam tłoczek transitowski z falą 600. Powiem że fajne fajne

[t0mal]

Przypomniałem sobie jeszcze, że raz jak zawaliłem ostrą falę, to rozrząd mi się przestawił przy starcie z jedynki - po ponownym ustawieniu silnik pracował, ale później okazało się, że zawory odbiły się w tłokach i prowadnice dostały po dupie.
Nie powiem, ciężką nogę miałem, ale nikt nie podnosi mocy po to, żeby jeździć jak emeryt.
Generalnie na ostrej pompie na bazie transitowej nigdy nie doszedłem do ładu z urządzeniem rozruchowym - zawsze się rozpadało, aż w końcu zaślepiłem. Pasek rozrządu po 20 - 30tys. km był jak guma od majtek - przerobiłem rozrząd na taki jak w tdi, z dodatkową rolką i automatycznym napinaczem. Wymieniłem wałek pompy oleju na taki z AFN, bo znajomemu się ukręcił - oczywiście panewka wyrobiona w jajko, bo na mocnej pompie trzeba było bardziej napinać pasek, żeby nie skakał.


Generalnie silniki nie wytrzymywały dłużej niż rok - przeważnie działały do końca, ale jak zdjęło się głowicę to komory wirowe były popękane - wiadomo, nawet na serii nie zaleca się kręcenia silnika wysoko ze względu właśnie na komory.

A no i wymiana oleju max co 7500km, zazwyczaj około 5000 - mobil 5w50

Generalnie trochę się zawiodłem, bo pod koniec zrobiłem AAZta od podstaw, kupiłem ładny slinik, dałem nowe panewki, pierścienie, rozrząd tdi, wał przerobiony, koło zamachowe, wałek pompy oleju, głowica dopracowana, turbo hybryda na T3 z wiatrakiem 50mm, pompa od podstaw i w nim właśnie pękł mi blok (przy ostrym ruszaniu z dwójki) na wysokości łożysk głównych czwartego cylindra - silnik stukał głucho podczas pracy i wyciekał olej. W misce znalazłem pół śruby od panewki głównej.

No ale to były czasy, nie to co teraz - chyba wy*ierdzielę z mercedresu VP i wsadzę rzędową z T1 - zaczniemy zabawę od nowa

[kaczek77]

Wiem że wiekszość dała sobie już spokój ze starymi kiblami jakimi są TD. Bo to jest nie opłacalne - jak zresztą każde modzenie.
Ale ja jakoś przynajmniej narazie nie chce się pchać w elektryke. Długo się zastanawiałem jaki silnik pchać i padło na starego TD.
Pewnie ze względu na koszty modzenia. A tak ze 180KM narazie mi wystarczy w budzie MK1. A użytkowany z głową może coś pożyje.
Powoli działam z budową silnika i zbieraniem informacji. A co z tego wyjdzie to się okażę. Napewno się pochwale na forum;)

[drakula500]

Jeśli w ogóle zastanawiać się nad pchaniem silnika do auta typu mk1, to po co to robić dizlem skoro 1.8T tak mocno potaniał. To będzie przyjemniejszy i bardziej cywilizowany silnik do takiej budy niż klekot. No chyba że mody robi student zaoczny dojeżdżający do pracy (ale zawsze jest gaz). Ja już bym w dizla dziś nie poszedł, choć nie powiem że nie jestem zadowolony bo jestem... ale zawitałby raczej 1.8T. Popatrzcie na to tak, taki 1.8 na dzień dobry ma 150ps, tyle co opiewane tutejsze dizle. 180ps to tylko lekki chip, dalej silnik pracuje kulturalnie a większa moc to jedynie kwestia szczegółów podczas gdy przy dizlu juz musimy się pogodzić z tym, że kopci, klekocze, pali tyle samo... wiem wiem... tu nie o tym