Strona 21 z 31

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: czw gru 20, 2012 23:57
autor: guti
genLODOWAmk2 pisze:z tym że palą malutko to bym polemizował....
nie nie nie.. nie palą malutko.. palą malusieńko, albo wcale a czasem nawet paliwa przybywa w zbiorniku :)

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pt gru 21, 2012 00:05
autor: ForeCast
KamilP pisze:Ja to rozumiem tak że mniej paliwa idzie w ciepło więcej w pracę, silnik ma dużą sprawność. A ten siostry mesio więcej spali (nie no fakt sporo większą też budę do ciągania ma) ale szybciej się grzeje gdyż silnik ma mniejszą sprawność i więcej paliwa, energii idzie w ciepło zamiast w pracę :) TDi palą malutko ale bardzo wolno się grzeją. Ale jak sie mylę to proszę mnie poprawić :)
No mylisz się, mylisz :D Tzn. teoretycznie masz rację, bo sprawność silnika o zapłonie samoczynnym to okolice 40%, reszta idzie w gwizdek i tego nie ominiesz przy obecnym stanie poznania praw fizyki.A to że jeden silnik nagrzewa się szybciej, drugi wolniej wynika z konstrukcji danej jednostki(ułożenia kanałów wodnych, rozmieszczenia i położenia przewodów od płynu itd.) a także od materiału z jakiego wytwarzany jest dany silnik(stąd dużo szybsze nagrzewanie benzynówek, które mają aluminiowe głowice nad dieslami, które przez długi czas miały czapy z żeliwa - teraz już diesle mają aluminiowe głowice, ale nie interesowałem się nigdy jak mocno wpłynęło to na tempo nagrzywanie. A co do meritum twojego wywodu - to im szybciej silnik nagrzeje się do temp. roboczej, tym szybciej przestanie jeździć na "ssaniu" i będzie miał najlepsze możliwe warunki spalania mieszanki. Rzekłem
guti pisze:nie nie nie.. nie palą malutko.. palą malusieńko, albo wcale a czasem nawet paliwa przybywa w zbiorniku :)
Prawda, ja swojego TDI sprzedałem bo już nie miałem gdzie paliwa składować

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pt gru 21, 2012 01:05
autor: KamilP
ForeCast pisze:A co do meritum twojego wywodu - to im szybciej silnik nagrzeje się do temp. roboczej, tym szybciej przestanie jeździć na "ssaniu"
Ssanie w dieslu ehe ciekawe ciekawe :hmm:
guti pisze:nie nie nie.. nie palą malutko.. palą malusieńko, albo wcale a czasem nawet paliwa przybywa w zbiorniku
ForeCast pisze:Prawda, ja swojego TDI sprzedałem bo już nie miałem gdzie paliwa składować
Przemilczę to :)

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pt gru 21, 2012 09:31
autor: ForeCast
KamilP pisze:Ssanie w dieslu ehe ciekawe ciekawe :hmm:
Napisałem to słowo w cudzysłowie, bo nie to było najistotniejsze, ale skoro trzeba to napiszę, że pod tym kryje się przyspieszenie kąta wtrysku, kierowanie większej ilości spalin przez EGR itd. i choć może to nadal za duży skrót myślowy, to już więcej nie napiszę, bo nie o tym dyskusja się zaczęła

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pt lip 26, 2013 17:05
autor: adam1212
Witam niedawno zdałem prawo jazdy i mam zamiar zakupić golf4 disel i tutaj moje pytanie czy mógłbyś mi odradzi przy jakich obrotach najlepiej wbijać bieg 1,2,3,4,5 oraz miej więcej przy jakiej prędkości oraz kiedy go redukować przy spadku do ile. trochę głupie pytanie ale jestem niedoświadczony w tych sprawach z zależy mi na jak ekonomicznej i zarazem dynamicznej jeździe.

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pt lip 26, 2013 17:53
autor: nitrox89
adam1212 pisze:Witam niedawno zdałem prawo jazdy i mam zamiar zakupić golf4 disel
Kupisz to chyba bedziesz czuł kiedy auto jedzie. Skoro zadajesz takie pytania to nie jestem pewny czy jesteś odpowiednim kandydatem na kierowcę...

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: ndz lip 28, 2013 22:55
autor: alabama1
Witam. Nurtuje mnie jedna rzecz. Ogólnie uważam, że hamowanie silnikiem jest bardziej oszczędne niż wrzucenie na luz. Nie mam żadnych wątpliwości, że najlepiej dojeżdżać do świateł redukując biegi (lub wyhamować tak, żeby doturlać się do świateł i się nie zatrzymywać i nie tracić energii na ruszanie). Ale zastanawiam się nad jazdą z małej górki. Z małej, bo z dużej to i na biegu przyspiesza auto. Ale z małej- załóżmy, że puszczamy nogę z gazu- i co? Zwalniamy :-( A jak wrzucimy na luz? Przyspieszamy :-) Wiem, że hamowanie silnikiem odcina dopływ paliwa i spalanie jest 0. No ale w takiej sytuacji, jaką omawiamy, hamowanie silnikiem sprawi, że auto będzie zwalniać i zwalniać, a nie chcemy przecież się turlać. A gdy wrzucimy na luz, auto będzie przyspieszać. Mój ojciec na tę sprawę bardzo rzadko hamuje silnikiem i nawet do świateł dojeżdża na luzie. No ale jadąc z takiej małej górki ojciec swoim transporterem t4 2.4d osiąga prędkość 60 km/h i wrzuca luz. Co się dzieje? Powoli rozpędza się. Po niedługim czasie jest już 75. Przykładowo ja z takiej górki jadąc 80 km/h puszczam nogę z gazu. I niestety- 75, 70... A mój ojciec potrafi oszczędnie jeździć. W cyklu mieszanym ma spalanie 6,2-6,3. Ogólnie jeździ nie więcej niż 80 km/h, itp. No i co myślicie? W tym wypadku lepiej chyba już na luz wrzucić. Dalej się zajedzie, o wiele dalej.

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: ndz lip 28, 2013 23:44
autor: xxxGlaDxxx
alabama1 pisze:Witam. Nurtuje mnie jedna rzecz. Ogólnie uważam, że hamowanie silnikiem jest bardziej oszczędne niż wrzucenie na luz. Nie mam żadnych wątpliwości, że najlepiej dojeżdżać do świateł redukując biegi (lub wyhamować tak, żeby doturlać się do świateł i się nie zatrzymywać i nie tracić energii na ruszanie). Ale zastanawiam się nad jazdą z małej górki. Z małej, bo z dużej to i na biegu przyspiesza auto. Ale z małej- załóżmy, że puszczamy nogę z gazu- i co? Zwalniamy :-( A jak wrzucimy na luz? Przyspieszamy :-) Wiem, że hamowanie silnikiem odcina dopływ paliwa i spalanie jest 0. No ale w takiej sytuacji, jaką omawiamy, hamowanie silnikiem sprawi, że auto będzie zwalniać i zwalniać, a nie chcemy przecież się turlać. A gdy wrzucimy na luz, auto będzie przyspieszać. Mój ojciec na tę sprawę bardzo rzadko hamuje silnikiem i nawet do świateł dojeżdża na luzie. No ale jadąc z takiej małej górki ojciec swoim transporterem t4 2.4d osiąga prędkość 60 km/h i wrzuca luz. Co się dzieje? Powoli rozpędza się. Po niedługim czasie jest już 75. Przykładowo ja z takiej górki jadąc 80 km/h puszczam nogę z gazu. I niestety- 75, 70... A mój ojciec potrafi oszczędnie jeździć. W cyklu mieszanym ma spalanie 6,2-6,3. Ogólnie jeździ nie więcej niż 80 km/h, itp. No i co myślicie? W tym wypadku lepiej chyba już na luz wrzucić. Dalej się zajedzie, o wiele dalej.
Przecież chyba nie masz prawej nogi kulawej i przez pare km które zakładam, że zrobiłeś, nauczyłeś się utrzymywać taką ilość gazu żeby auto niezależnie od ukształtowania terenu utrzymywało daną prędkość (no chyba, że jedziemy ze stromej górki). Jeżeli nie uda ci się taka sztuka to pozostaje ci bezsensowne majchlanie jak ojciec, albo kupno auta z tempomatem ;)

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pn lip 29, 2013 00:54
autor: alabama1
Nie kpij sobie ze mnie. Już kilka setek km zrobiłem i umiem utrzymywać stałą prędkość niezależnie od ukształtowania terenu. Jakbyś zauważył, dywagowałem, co jest lepsze na małym zjeździe- hamowanie silnikiem, czy jazda na luzie. Co jak co- na luzie jest 800-1000 obrotów, a na biegu i wciśniętym gazie jest o wiele więcej.
W ogle nie podoba mi się ton twojej wypowiedzi. Nie życzę sobie, by mnie i mojego ojca obrażano.

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pn lip 29, 2013 10:18
autor: genLODOWAmk2
alabama1, wszystko zalezy czy po tej górce/wzniesieniu są światła/korek/ czy też pusto i mozna jechać dalej. Są sytuacje w których wg mnie warto na luz wrzucic, ale zdarza sie to rzadko

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pn lip 29, 2013 11:42
autor: ForeCast
alabama1 pisze:Co jak co- na luzie jest 800-1000 obrotów, a na biegu i wciśniętym gazie jest o wiele więcej.
Nie wiem, co to zmienia, bo sam napisałeś, że dopływ paliwa jest odcinany przy hamowaniu silnikiem. Poza tym silnik ZS ma tę cechę, że spalania nie jest aż tak bardzo uzależnione od obrotów jak w silniku ZI, ponieważ właśnie przy utrzymywaniu stałej prędkości na płaskim odcinku spala najmniej dzięki możliwości pracy na ubogiej mieszance. A co do jazdy na luzie, to jeśli dalej za wzniesieniem masz możliwość kontynuowania jazdy, to nie ma sensu w ogóle wrzucać luzu tylko delikatnie muskając gaz jechać dalej spokojnie przyspieszając dzięki potędze grawitacji. A hamowanie silnikiem jak sama nazwa wskazuje służy do hamowania

Re: W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pn lip 29, 2013 12:01
autor: alabama1
Z tym zjazdem to jest tak: wyjeżdżamy z zabudowanego, jest zjazd, potem znów zabudowany. Silnik ZS? Silnik Zl? Nie znaju. :-) mojego tatę trudno przekonać do zmiany nawyków jazdy. Ma ponad 25-letnie doświadczenie, jeździł i autobusami, i transportowymi, i osobowymi, tylko 2 stłuczki nie z jego winy. Mówi, że co jak co, ale diesle nie lubią wysokich obrotów, lubią bardzo niskie. Co powiecie o takim jeżdżeniu? 1 tylko do ruszania, czasem nawet rusza z 2, 4 wrzuca przy 30, 5 przy 60. Nie więcej niż 80 i spalanie 6. Cykl mieszany, więcej miasta. T4, 2.4 diesel.

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pn lip 29, 2013 12:04
autor: jhosef
alabama1 pisze:Silnik ZS? Silnik Zl?
ZS - zapłon samoczynny, innymi słowy diesel
ZI - zapłon iskrowy - benzyna

Z tym hamowaniem silnikiem na mechanicznej pompie rotacyjnej to chyba aż tak prosto nie jest. One chyba przy dość wysokich obrotach odcinają paliwo - ale to do zweryfikowania przez szpeca od diesli.

W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

: pn lip 29, 2013 13:04
autor: ForeCast
jhosef pisze:Z tym hamowaniem silnikiem na mechanicznej pompie rotacyjnej to chyba aż tak prosto nie jest. One chyba przy dość wysokich obrotach odcinają paliwo - ale to do zweryfikowania przez szpeca od diesli.
Masz rację, nie ma tam żadnej elektroniki, więc jako takiego hamowania silnikiem nie ma - jest chyba tylko zabezpieczenie przed zmianą ciśnień. No ale nawet jeśli nie uzyskamy różnicy w spalaniu na korzyść hamowania silnikiem, to przynajmniej hamulce trzeba bedzie rzadziej zmieniać :bigok: