Jaka felga na tor

Forum entuzjastów Golfa R, R32

Moderatorzy: G0 Karcio, zlos, VIP

Awatar użytkownika
MatthewG
VW Baron
VW Baron
Posty: 3091
Rejestracja: pn cze 07, 2010 15:25
Lokalizacja: Polska

Jaka felga na tor

Post autor: MatthewG » pn lip 11, 2011 17:57

Tak wydziorka :grin:


2015 - ... Mocy przybywaj?
2010 - 2014 Golf .:R20

Awatar użytkownika
MatthewG
VW Baron
VW Baron
Posty: 3091
Rejestracja: pn cze 07, 2010 15:25
Lokalizacja: Polska

Jaka felga na tor

Post autor: MatthewG » sob lip 16, 2011 19:00

Tomek gdzie so fotki nowego koloru kół? :chytry:


2015 - ... Mocy przybywaj?
2010 - 2014 Golf .:R20

Awatar użytkownika
zlos
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3148
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 14:00
Lokalizacja: WPR

Jaka felga na tor

Post autor: zlos » sob lip 16, 2011 22:28

MatthewG pisze:Tomek gdzie so fotki nowego koloru kół?
Felg jeszcze nie ma, były pogięte tak, że 3 dni Przemek walczył z prostowaniem.
Ale wkrótce sesja i będzie widać co i jak.

A gdzie raport z upalania nowego wydechu? :)


Gdyby R-ki były dla wszystkich, to nazywałyby się GTI.
TYM JEŻDŻĘ Taki tam sobie skromny golfik w drodze do 10.xx na 1/4 mili <KLIK>
Dawaj lajka! FB.com/GolfR32Turbo

Awatar użytkownika
MatthewG
VW Baron
VW Baron
Posty: 3091
Rejestracja: pn cze 07, 2010 15:25
Lokalizacja: Polska

Jaka felga na tor

Post autor: MatthewG » ndz lip 17, 2011 10:57

Skrobnę coś wkrótce, teraz mam mamę w szpitalu i wszystko kręci się wokół tego, a potworek ma wakacje.


2015 - ... Mocy przybywaj?
2010 - 2014 Golf .:R20

Awatar użytkownika
zlos
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3148
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 14:00
Lokalizacja: WPR

Jaka felga na tor

Post autor: zlos » ndz lip 17, 2011 21:47

MatthewG pisze:teraz mam mamę w szpitalu i wszystko kręci się wokół tego
Nie wiedziałem, pozdrowienia i całusy dla Mamy :)


Gdyby R-ki były dla wszystkich, to nazywałyby się GTI.
TYM JEŻDŻĘ Taki tam sobie skromny golfik w drodze do 10.xx na 1/4 mili <KLIK>
Dawaj lajka! FB.com/GolfR32Turbo

Awatar użytkownika
MatthewG
VW Baron
VW Baron
Posty: 3091
Rejestracja: pn cze 07, 2010 15:25
Lokalizacja: Polska

Jaka felga na tor

Post autor: MatthewG » ndz lip 17, 2011 23:02

Dziękuję, przekaże ;) Ale jak wyjdzie to wtedy zacznie się zabawa... :satan:


2015 - ... Mocy przybywaj?
2010 - 2014 Golf .:R20

Awatar użytkownika
zlos
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3148
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 14:00
Lokalizacja: WPR

Jaka felga na tor

Post autor: zlos » pn lip 18, 2011 21:49

vrs - mam 2 Fedki do sprzedania. Na torze pożyją jeszcze kilka upalanek, ale na street już się nie nadają...

cena okazyjna: trzeba do mnie podjechać i zapłacić za benzynę (własną) ;)

Opony po 5 upalankach, 4 w Ułężu i 1 w Nowym Mieście nad Pilicą, przebieg ok. 10.000 km.
Wrażenia z jazd
+ dobra trakcja, szybka reakcja na kierownice.
+ długo meldują, że puszczą, odpowiednio długa granica przyczepności
+ miękka mieszanka po rozgrzaniu
+ trzymanie na mokrym lepsze od dobrych cywili, trzymanie na suchym bardzo dobre
+ mimo przegrzania guma wraca do normalnej kondycji po schłodzeniu, brak frakcji, oddzielania gumy

Na minus
- po przegrzaniu długo stygną (nawet do 15-20 minut, prosta przejażdżka ich za bardzo nie chłodzi)
- czułe na zmiany ciśnienia, koniecznie azotem dmuchać
- wysokie prędkości wyczuwalna zmiana zachowania gumy
- niektóre egzemplarze mają "szramy" między sekcjami gumy, które tupią na drodze; wg Federala ten typ tak ma i można z tym jeździć.


Obrazek
Obrazek
Obrazek


Gdyby R-ki były dla wszystkich, to nazywałyby się GTI.
TYM JEŻDŻĘ Taki tam sobie skromny golfik w drodze do 10.xx na 1/4 mili <KLIK>
Dawaj lajka! FB.com/GolfR32Turbo

Awatar użytkownika
MatthewG
VW Baron
VW Baron
Posty: 3091
Rejestracja: pn cze 07, 2010 15:25
Lokalizacja: Polska

Jaka felga na tor

Post autor: MatthewG » wt lip 19, 2011 08:29

Michała to ja tu już dawno nie widziałem...


2015 - ... Mocy przybywaj?
2010 - 2014 Golf .:R20

Awatar użytkownika
zlos
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3148
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 14:00
Lokalizacja: WPR

Jaka felga na tor

Post autor: zlos » wt lip 19, 2011 09:59

Ur(yn)lop - lub paraliż. Innej możliwości nie widzę ;)


Gdyby R-ki były dla wszystkich, to nazywałyby się GTI.
TYM JEŻDŻĘ Taki tam sobie skromny golfik w drodze do 10.xx na 1/4 mili <KLIK>
Dawaj lajka! FB.com/GolfR32Turbo

Awatar użytkownika
vrs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 371
Rejestracja: pn gru 06, 2010 13:51
Lokalizacja: Warszawa

Jaka felga na tor

Post autor: vrs » śr lip 27, 2011 13:44

Urlop :grin:, z oponami na mnie nie czekaj, chwilowo mam inne priorytety :smoke:


Pozdrawiam
Michał [vRS]

Manual Devil :twisted:

Awatar użytkownika
MatthewG
VW Baron
VW Baron
Posty: 3091
Rejestracja: pn cze 07, 2010 15:25
Lokalizacja: Polska

Re: Jaka felga na tor

Post autor: MatthewG » śr lip 27, 2011 22:27

vrs pisze:chwilowo mam inne priorytety :smoke:
Wrócił, ruski rok Cię nie było :jezor: Co tam knujesz? :chytry:


2015 - ... Mocy przybywaj?
2010 - 2014 Golf .:R20

Awatar użytkownika
zlos
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3148
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 14:00
Lokalizacja: WPR

Jaka felga na tor

Post autor: zlos » pt lip 29, 2011 21:32

A tam wrócił. Nie ma kasy na kółka, bo jeździ po szpanerskich kurortach... ;)


Gdyby R-ki były dla wszystkich, to nazywałyby się GTI.
TYM JEŻDŻĘ Taki tam sobie skromny golfik w drodze do 10.xx na 1/4 mili <KLIK>
Dawaj lajka! FB.com/GolfR32Turbo

Awatar użytkownika
vrs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 371
Rejestracja: pn gru 06, 2010 13:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaka felga na tor

Post autor: vrs » sob sie 06, 2011 12:31

zlos pisze:A tam wrócił. Nie ma kasy na kółka, bo jeździ po szpanerskich kurortach... ;)
+1 :grin:


Pozdrawiam
Michał [vRS]

Manual Devil :twisted:

JJacek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 367
Rejestracja: sob paź 17, 2009 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaka felga na tor

Post autor: JJacek » pt sie 19, 2011 12:31

MatthewG pisze:To jak zamykamy ten dział R :jaja: Tylko nie mówcie, że nie zdawaliście sobie z tego sprawy.. Największy problem polega na tym, że każdego człowieka coś ogranicza i tak samo jest z jazdą, dochodzi się do takiego poziomu umiejętności gdzie ciężko jest doszukać się jakichś błędów i wtedy pojawia się pytanie czy lepszy już nie będę? Z całym szacunkiem, ale pewnie nie. Nie oszukujmy się, Loeb'a raczej wśród nas nie ma i dlatego pomocny może okazać się tuning. Tuning to takie motoryzacyjne sterydy i jedyne co je może ograniczać to budżet. Żeby być lepszym kierowcom to trzeba na takie pojeżdżawki jeździć przynajmniej raz w miesiącu, a według mnie nawet częściej bo przecież systematyczność treningu jest najważniejsza. Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia, a więc miłym urozmaiceniem byłoby odwiedzanie różnych obiektów. W PL jedyny prawdziwy tor to Poznań, a i tak koszt uczestnictwa w jakiejkolwiek odbywającej się tam imprezie jest duży by nie powiedzieć ogromny (1xPoznań=4xUłęż). Teraz zadajcie sobie pytanie czy mnie na to stać i czy mój samochód to wytrzyma? Nie chodzi tu już tylko o opony, ale również o hamulce, zawieszenie, olej i wszystkie inne elementy które ulegają eksploatacji. Dowolny komplet slicków, nawet tych wyścigowych, wystarczy na 2 imprezy w Poznaniu, a już po dwóch kółkach olej osiąga tam taką temperaturę, że samochód trzeba studzić przez następne dwa. W Ułężu kiedy w pewnym momencie zrobiłem dwa kółka pod rząd to czułem (dosłownie..), że samochód następnego by już nie zniósł bo z powodu wysokiej temp. oleju i "zagrzanych" hamulców musiałbym tak czy siak odpuścić żeby nie narażać siebie i ewentualnie innych osób na torze. To jak ja niby mam przejechać 25km Północnej Pętli? Jechać do połowy na maksa, a później odpuścić to żadna frajda bo nie ma przecież tabeli z czasami uwzględniającymi tylko połowę przejazdu. Nieistotne jest czy na treningi będziesz jeździł Golfem serią czy potworem, koszty eksploatacji i tak będą podobne. Najłatwiej to jest kupić sobie samochód tylko i wyłącznie do upalania, nie trzeba się przejmować że jak się zepsuje to nie będę miał czym jechać do pracy albo do teściowej na obiad ( :hmm: ), w garażu stoi przecież Golfik, a jego stan igła. No i najważniejsze, na treningi potrzeba dużo wolnego czasu, a w obecnych czasach, w przeciwieństwie do pieniędzy, niewiele osób takowy posiada...
No cóż pozwolę się nie zgodzić.
Po pierwsze - wizyta raz na dwa-trzy miesiące na track day'u pozwoli na pewno utrwalić i udoskonalić swój warsztat za kierownicą. Jeśli ktoś jeździ rzadziej to nawet dodatkowe konie mu nie pomogą w osiągnięciu lepszego czasu, będzie brakować regularności w przejazdach i czasy mogę się w ogóle nie poprawić
Po drugie - nie wiem czy na treningi potrzeba dużo czasu, czy rzeczywiście te kilka dni wyjętych w roku to dużo, nie wiem czy więcej dni nie zajmuje czas poświęcony na modyfikacje (czas zmarnowy na forum :jezor: czas montażu upgrade'ów :chytry: itd), czy 6 sobót w roku to dużo?
Po trzecie - koszty track day'a są nadal dużo niższe niż jakiekolwiek modyfikacje, koszt track day'a na TP to na dzień dzisiejszy 400(AW)/500 zł (tptd.pl), jak się jest członkiem AW to są alternatywne metody i kiedyś był wjazd nawet za 50 zł. Te 500 zł to jakby nie patrzeć zaledwie dwa razy więcej niż za Ułęż i mimo wszystko mała część kosztów. Co do reszty zgadza się opony, oleje, klocki itd to też są koszty, ale nadal moim zdaniem niższe modyfikacje. Można zainwestować w semi slicki a nie koniecznie w slicki. Zapytajmy się złosia co go więcej kosztowało, track day'e czy modyfikacje?
Po czwarte - seryjnym autom udaje się przejechać nawet 25 km Nurburgring w dobrym tempie, poza tym jak już ktoś się wybiera na Nurburgring to musi być naprawdę pewny swoich umiejętności więc bez dobrze przejeżdżonego sezonu w track day'ach (przydałoby się z 10-12 takich imprez w różnych warunkach) bym się tam nie wybierał. Zanim zaatakowałbym Nurburgring to wybrałbym się na mniej wymagające tory do Poznania, Brna, Mostu, na Slovakia Ring, Nemuno na Litwie lub u zachodnich sąsiadów jest kilka innych torów.

Modyfikacje, które pozwolą na zwiększenie wytrzymałości naszych maszyn (czyli np dodatkowa chłodnica oleju z termostatem, lepsze klocki, tarcze, ewentualnie nawiewy na hamulce) to jest kierunek, w którym warto podążać. Moc itp to rzecz, którą warto przesunąć na koniec. No i nie było jeszcze takiego auto, które wersji potwór (w przeciwieństwie do wersji seria) by kosztowało tyle samo w eksploatacji. Wersja potwór zawsze kosztuje więcej. Warto powchodzić sobie w dział projekty na różnych forach, tam gdzie ludzie jeżdżą na TD, dobrym przykładem jest dział Nielegal na f. subaru i zmodowane GTki i inne wynalazki z Anglii.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Golf R”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości