Forum.VWGolf.pl

Ciekawe kto zaginie na tegorocznej edycji R-Gruppe


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ciekawe kto zaginie na tegorocznej edycji R-Gruppe

Wy się dziwicie czemu "nowi" nie przyjeżdzają...

w ramach przypomnienia:
[youtube][/youtube]

Pietia nowym się nie dziwimy tylko starym którzy nie przyjeżdzają


Sent from my iPhone using Tapatalk

karpi78 pisze:Ciekawe kto zaginie na tegorocznej edycji R-Gruppe

Albo ile kontuzji będzie Ja tam pierdziele,po prostu grubiej się ubezpieczę na ten zlot

sliwa404 pisze:Zaczynam sie bać

Nie ma czego,pod warunkiem,że jesteś silny fizycznie,psychicznie,odporny na urazy i masz mocną wątrobę Dobra,kończę fanzolić,bo wystraszę potencjalnych "nowych"

Powiedzmy ze mnie uspokoiłes

tak na wszelki wypadek:

http://www.polskok.com.pl/pl/oferta_szc ... ka_do_MMA/" onclick="window.open(this.href);return false;[,,,605,,1,,,,]

dostawa w poniedziałek, jeszcze tylko pojadę i z koordynatorką wybierzemy miejsce.

let's go ready to rumble!!!

P.S. Przeglądałem Twój wątek eRki Śliwa i chcę Rybakowi i Karpiemu nadmienić, że Śliwa ma wzrostu 2 metry, także nie wiem kto tu kogo będzie straszył...

Co z tego ze wielki jak dąb, jak chudy jak brzoza :/

Oj Stary, Ty wiesz co taka brzoza może zrobić... ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pietiapk1 pisze:chcę Rybakowi i Karpiemu nadmienić, że Śliwa ma wzrostu 2 metry, także nie wiem kto tu kogo będzie straszył...

Teraz to mnie na prawdę zmartwiłeś... A wiesz Piter dlaczego? Bo pamiętam jak ciężko i niewygodnie się takiego gościa prowadzi (holuje) na miejsce spoczynku... Ale miejmy nadzieję,że Bóg obdarzył Śliwę nie tylko słusznym wzrostem,ale i mocną wątrobą ala'Kulon Zresztą na naszych zlotach nie ma lewara,chwila nieuwagi (słabszy dzień) i jesteś poskładany jak dziecko,znam to z autopsji

karpi78 pisze:nowym się nie dziwimy tylko starym którzy nie przyjeżdzają

Eee.... Yhm.... Muszę ponownie przemyśleć pomysł przyjechania tam z dzieckiem. A z małżonką to już tym bardziej.

Ja swoją zabieram, niech sie młoda uczy, ze nie ja jeden taki jestem .

Wątroba to dziwna sprawa, mam wrażenie ze czasami w nocy ktoś mi robi przeszczep na przepita .

Na ogół stronie od alkoholu, wole wieczory spędzać w towarzystwie ERyki. Moze jednak nie bedzie wilk aż tak straszny, i jakoś podołam.

Eee.... Yhm.... Muszę ponownie przemyśleć pomysł przyjechania tam z dzieckiem. A z małżonką to już tym bardziej.

Nic z tych rzeczy. Przyjeżdzaj z familią i nic się nie martw. Zwłaszcza, że Ucho też przyjeżdza z córeczką i żoną.
A kobitek będzie parę, także jeżeli będzie tak jak zawsze to potrafią się sobą zająć...

Teraz to mnie na prawdę zmartwiłeś... A wiesz Piter dlaczego? Bo pamiętam jak ciężko i niewygodnie się takiego gościa prowadzi (holuje) na miejsce spoczynku...

Znam takiego jednego... w Austrii dostał holowanie na piętro do pokoju, żeby pięć minut później wściec się... zrzucić z szafki telewizor zejść o własnych siłach do altanki i dalej pić...