Forum.VWGolf.pl

No ciekawym jak to będzie hamować. Ten zestaw już w garażu czy na razie na allegro?
Ja proponuję żeby zacisk dać na czarno albo czerwono

Zjeździłem co prawda nie w R32 kilka zestawów klocków i tarcz!

Nie polecam tarcz nacinanych do jazdy codziennej.

Klocki rajdowe też używałem. Piszczą jak hamujący pociąg...

DS2000 to dobry produkt...
SPARCO R-61 bardzo piszczące, ale bardzo ciężko zagotować...

Na seryjnych był objaw, że po 3-4 hamowaniach auto prostu nie hamowało...

Mój ideał...

Dobra tarcza gładka + klocki o współczynniku tarcia około 0.4.

Klocki o współczynniku 0.4 mogą być za słabe dla zlosia. Tyle mają moje budżetowe OMP R&S, albo wymienione przez Ciebie DS2000. Do tak wzmocnionej R-ki jeżdżącej w torowych warunkach na semi slicku potrzeba czegoś lepszego, jak DS2500 albo DS3000 z oferty Ferodo lub ich odpowiedniki u innych producentów. Co do piszczenia to taki urok lepszych klocków.
ps. klocki są sportowe, zarówno rajdowe jak i wyścigowe

rademal pisze:Nie polecam tarcz nacinanych do jazdy codziennej.

Dlaczego? Możesz napisać kilka słów o tym proszę?

Hamulce nacinane hałasują i to mocno. Odczuwa się wibracje i nie mówię o wibracjach na układ kierowniczy a karoserię...

Testowane na kilku autach i konfiguracjach.

rademal pisze:Hamulce nacinane hałasują i to mocno. Odczuwa się wibracje i nie mówię o wibracjach na układ kierowniczy a karoserię...

Testowane na kilku autach i konfiguracjach.

Rozumiem. Dzięki za hinta.
A sprawdzałeś nawiercane tarcze? Jakieś doświadczenia?

Miałem ebc TG/nacinane+powierzchniowe otwory/ +EBC green i tam było słychać charakterystyczne głośne szszszszszorowanie
Miałem też zimmermany sport + jakieś miękkie pagidy i tam była -prawie- cisza .
Z mojego doświadczenia wynika że zmianą na + w ukł.ham .jest zmiana przewodów ham . na stalowy oplot i dobry płyn .
EBC TG i redy ma Karpi teraz .
Sam u Siebie będę kombinował z hamulcami i będą to zapewne zaciski 6tł. ZR18 z Q7/Cay./Touareg .Do tego adapter ,przewody w stalowym oplocie + płyn . Jest też opcja zmiany rozm. tarczy , bo te w oryginale 334 mm mają chore ceny

Ja bym zainwestował w w dobrą gładką tarczę np. ATE i do tego kupił mocny klocek.

A hałas o którym wcześniej pisałem trochę irytuje. Jutro postaram się nagrać dodatkowo jak piszczą klocki rajdowe. Sparco R-61.

gluszcz pisze:Sam u Siebie będę kombinował z hamulcami i będą to zapewne zaciski 6tł. ZR18 z Q7/Cay./Touareg .Do tego adapter ,przewody w stalowym oplocie + płyn . Jest też opcja zmiany rozm. tarczy , bo te w oryginale 334 mm mają chore ceny

Dzięki za info
Te ZR18 mają chyba od 350 do 400mm średnicy tarczy, więc na 334 raczej nie wejdą. Tak przynajmniej słyszałem od mechaników, sam nie weryfikowałem tego bo nie miałem w łapkach...

zacisk 6-cio z touareg 17" jak i 18" bo to prawie ten sam zacisk (nie patrząc na uszy mocujace)
obsłuzy tarcze 320-380 mm i 30-34mm grubości.
W zacisku zacisk 17" stosując adapter obsłuzysz cały zakres a w 18" już nie.
Zamiast 334x32 lepiej wziąśc 330 , 345 lub 350mm o ile felga pozwoli i wysokość tarczy.
SID
Kuman do swojego mk4 r36 mierzył zr18 na serie tarcze 334 .
http://www.epytec.de/Bremsentechnik/Bre ... -Polo.html" onclick="window.open(this.href);return false;

rademal pisze:Ja bym zainwestował w w dobrą gładką tarczę np. ATE i do tego kupił mocny klocek.

Idea nacinanej/nawiercanej tarczy polegała na czyszczeniu klocków - chłodzenie rzecz względna.
Obecnie dobrze przypieczony, fabryczny klocek zaczyna wydawać jęki jak Jelcz na przystanku po jakiś 200-300 km. Oczyszczenie daje spokój na 300-500 km. Sam widok klocka świadczy, że nie czyści się w ogóle - zbiera i zapieka pył wszędzie. Zabawy w pasty miedziowe itd. nie pomagają na długo.

Oprócz wyraźnej poprawy odporności na fading chciałbym skorygować właśnie ten Jelcz-jęk.

Podejrzewam, że przy lepszym klocku (m.in. to co podałem w moim poście na poprzedniej stronie) problem zapieczonia/zeszklenia może już nie wystąpić. Mają one wyższą odporność na temperaturę.
Jeszcze jedna sprawa, jeśli dobrze pamiętam DSG zachowuje się jak zwykły automat, czyli przy zatrzymaniu trzeba trzymać nogę na hamulcą, co niestety powoduje dogrzanie klocka i nie najlepsze chłodznie tarczy w tym samym miejscu. Mówię tutaj oczywiście o jeździe miejskiej lub też postoju pomiędzy kolejnymi przejazdami bez zrzucenia na N. To jest chyba nie do przeskoczenia w przypadku automatu.
Nawiercanie ma chyba tylko za cel chłodzenie, z tego co wiem.

gluszcz pisze:Z mojego doświadczenia wynika że zmianą na + w ukł.ham .jest zmiana przewodów ham . na stalowy oplot i dobry płyn .

Zmiana na stalowy oplot w przypadku zlosia nie jest potrzeba bo ma świeże auto, więc jego gumowe są raczej w dobrej kondycji, a po szutrach nie śmiga więc prawdopodobieństwo uszkodzenia jest minimalne

Napisałem do kilku sklepów, czekam na odpowiedź. Jacku, masz rację odnośnie przygody z klockami - właśnie zamawiam EBC i Ferodo DS2500 do porównania.

JJacek pisze:Zmiana na stalowy oplot w przypadku zlosia nie jest potrzeba bo ma świeże auto, więc jego gumowe są raczej w dobrej kondycji, a po szutrach nie śmiga więc prawdopodobieństwo uszkodzenia jest minimalne

Masz rację, moje gumowe miały już trochę najechane .Teraz w .:R też już trochę mają, więc będą zmieniane .Przewody to koszt 5-7 setek .