karpi78 pisze:Tomek ale powyżej 80% jest traktowane jako szkoda całkowita a tu chyba jest koło tego wiec żeby nie kazali jej jednak robic...
Dawid, ale to zależy od ubezpieczalni. Niektóre już przy 75% każą kasować auto, inne naprawiają do 100% wartości rynkowej.
Muszę tylko tak się zakręcić, żeby mi nie wypłacili 50 tysia, a resztę to sobie we wraku mam odebrać. Jakoś nie mam ochoty bawić się w wyprzedaż cmentarną.
Z dobrych wiadomości: mam już drugie auto

Ha! Właśnie zamawiam graty, pucuję, wjeżdżam się...