Pietiapk1 pisze:Jeżeli chodzi o bezstopniową skrzynię to tylko sobie mogę wyobrazić jak to wyglądało w suzuki, gdyż miałem okazję pojeździć nowym aurisem hybrydą. O ile w ruchu miejskim ostre przyspieszanie na krótkich odcinkach jest do zniesienia (wogóle samochód stworzony do ruchu miejskiego), o tyle w trasie na dłuższej prostej przy wciśniętym pedale ma się wrażenie, że zaraz silnik wyleci spod maski i dochodzi to myślenie i narastające wk++++nie "no zmień w końcu ten p++++olny bieg", a on nic, tylko wyje jak gwałcona dziewica. Może dałoby się do tego przyzwyczaić w takiej spokojnej hybrydzie toyoty, ale wstawić coś takiego do usportowionego kazashi? Moim zdaniem nieporozumienie...
Mogli do golfa zestawić inne hatchbaki jak renault rskę, opla opc, może jakąś subarkę,
A ten co pokazał to kazashi śmiał się, że połowę straciło na wartości, ale zapomniał dodać, że po 3 latach straci drugą połowę i będzie kosztował 25.
Co tu gadać dobre zakupy zrobiłeś.
Kizashi nie nazwałbym w żadnym stopniu usportowionym autem. To po prostu limuzyna z ciut mocniejszą benzyną, a akcyza zabija sens kupna tego auta.
Generalnie CVT tak działa, nie rozumiem co Ci nie odpowiada? Silnik generuje maksymalny moment w trakcie przyspieszania (cały czas!), są stałe obroty, długie przełożenie, tak to ma właśnie wyglądać, dzięki temu jest też względnie ekonomicznie. W najnowszych Subarakach z 2.5 litrowym silnikiem wolnossącym i CVT, przyspieszenie jest identyczne jak w manualu. Spalanie też ma bardzo małe. Nie wiem jak w Kizashi ale w Legacy/Outback z CVT jest opcja zmiany biegów łopatkami w 'tradycyjny sposób'. Skrzynia całościowo nie jest tak szybka jak DSG, ale płynnością pracy bije ją na głowę.