Forum.VWGolf.pl

LEWART pisze:ja w zeszłym tygodniu wymieniłem u siebie klocki na EBC red stuff i piszczą jak świnia kiedy się ją obdziera ze skóry.

U mnie identyko... poczekam dzień, dwa - dam im w pindę trochę mocniej. Jeśli nie przestaną drzeć pyska, to wylatują.

U mnie Red w ogóle nie piszczy - być może na początku tuż po założeniu odrobinkę było słychać przy mniejszych prędkościach. Dziwi mnie Wasza sytuacja.

Powiem Wam szczerze, że dziwi mnie ten szał pał hamulcowy
Przecież Rka jest do zapi... a nie hamowania

A jak już się rozpędzisz to co wtedy? Nie hamujesz?

MatthewG pisze:A jak już się rozpędzisz to co wtedy? Nie hamujesz?

Prawdziwy mężczyzna nie hamuje. Kropka.

Zasugeruję Ci to kiedyś

dwie godziny w ASO i klocki przestały piszczeć
rozebrali całe zaciski i przeczyścili i posmarowali wszystko jeszcze raz i jest o.k

Czyli nie wina klocków LEWART??

Wina czy nie, EBC Redstuff to klocki ceramiczne. Poprzednio miałem takie klocki na fabrycznych tarczach i zaciskach. Nie było problemu, nie było pylenia (nadmiernego).
Teraz mam na mocniejszym zestawie i... dobrze nie jest. Ciągle piszczą, im delikatniej hamuję - tym mocniej drą japę. Dopiero jak ostro zahamuję tak z okolic 100-120 km/h do zera, to klocek... cichnie.

Wiem, że to wina pyłu, ale jest to coraz bardziej wkurzające. Też podjadę i przeczyszczę wszystko. Tylko jak zakładałem to miałem czyste.

Inna kwestia - pylenie. 5 km i białe felgi robią się szare. 15 km i są czarne.
Może jakąś podróbkę kupiłem, bo klocek ceramiczny to tak się nie zachowuje...

zlos, też tak miałem u siebie z Red Stuffami tylko na tarczy z EBC - mega pyliły tak jak piszesz felga zamiast złota była czarna, ale po przejechaniu kilkuset km problem zniknął wraz z piszczeniem.

KonradzikIV pisze:zlos, też tak miałem u siebie z Red Stuffami tylko na tarczy z EBC - mega pyliły tak jak piszesz felga zamiast złota była czarna, ale po przejechaniu kilkuset km problem zniknął wraz z piszczeniem.

OK, dam im jeszcze szansę... Może faktycznie muszę lepiej je dotrzeć.

Mnie w niedalekiej przyszłości też czeka wymiana tarcz i klocków.Im więcej czytam na ten temat,to tym bardziej jestem głupi.W szafie leżą Red Stuffy od ponad pół roku (które notabene dostałem od Złosia w nagrodę za to,że dwa dni wytrzymałem bez picia browaru ) i się ciągle zastanawiam czy je założyć czy nie.Bo jak tu czytam,że jednemu piszczą,a drugiemu nie,trzeciemu pylą,a czwartemu nie,to na prawdę idzie zwariować

Jaro, zakładaj z nowymi tarczami. Potem wpadniesz, ponarzekasz...

UPDATE: Redstuff'y ucichły. Ufff. Cisza, jest cudownie