Worthersee Tour 2012 - str 4 wybraliśmy już hotel !!

Post autor: **zlos** » sob lut 18, 2012 02:13

Aż mnie w vwątrobie coś ścisnęło... lista obecności zacna

KonradzikIV · Post autor: **KonradzikIV** » sob lut 18, 2012 10:57

zlos pisze:Aż mnie w vwątrobie coś ścisnęło... lista obecności zacna

trzeba zacząć ćwiczyć

gluszcz · Post autor: **gluszcz** » sob lut 18, 2012 12:02

KonradzikIV pisze: zlos napisał(a):Aż mnie w vwątrobie coś ścisnęło... lista obecności zacna
trzeba zacząć ćwiczyć

Dzisiaj .:Runda I w EBE

wyjazd zapowiada się

Post autor: **zlos** » sob lut 18, 2012 15:22

KonradzikIV pisze:trzeba zacząć ćwiczyć

+1

Idę zdemoralizować sąsiada

Radas · Post autor: **Radas** » sob lut 18, 2012 20:38

KonradzikIV pisze:trzeba zacząć ćwiczyć

i to ostro widzę...

gluszcz pisze:Dzisiaj .:Runda I w EBE

ciekawe na ile rund przewidziałeś trening

gluszcz · Post autor: **gluszcz** » sob lut 18, 2012 21:57

Radas pisze:ciekawe na ile rund przewidziałeś trening

pierwsza runda na razie, remis...

ale walczymy...

Post autor: **zlos** » sob lut 18, 2012 22:58

Ja wrócilem. Sąsiadka ustawiła nas w kółko i zaczęły się zabawy socjalno-integracyjne. Bez litra na twarz nie wytrzymam...

Kulon · Post autor: **Kulon** » ndz lut 19, 2012 00:36

KonradzikIV pisze:trzeba zacząć ćwiczyć

dzisiaj ćwiczyłem - ekipa się wykruszała

gluszcz pisze:Dzisiaj .:Runda I w EBE

fakt

zlos pisze:Idę zdemoralizować sąsiada

takie rozwiązanie taż się liczy

Radas pisze:ciekawe na ile rund przewidziałeś trening

miętki nie jestem

gluszcz pisze:pierwsza runda na razie, remis...

to zależy z kim walczysz

zlos pisze:Ja wrócilem. Sąsiadka ustawiła nas w kółko i zaczęły się zabawy socjalno-integracyjne. Bez litra na twarz nie wytrzymam...

to grubo - u mnie impreza miała inny finał dlatego jestem jeszcze w stanie coś nasmarować

KoVal · Post autor: **KoVal** » ndz lut 19, 2012 02:14

będzie grubo, pierwsza runda dla EBE, co prawda Mano z KR się utrzymał,ale przewodnik padł

czekamy na maj, szykować padaczki.....

gluszcz · Post autor: **gluszcz** » ndz lut 19, 2012 09:51

KoVal pisze:będzie grubo, pierwsza runda dla EBE, co prawda Mano z KR się utrzymał,ale przewodnik padł

przewodnik zatankował do pełna i musiał odpowiednio przetrawić paliwo

Post autor: **zlos** » ndz lut 19, 2012 12:18

Ja mam jednego przyjaciela - kapitana żeglugi wielkiej - który potrafi zatankować więcej od arabskiego tankowca. On właśnie regularnie kładzie mnie lulu, otula kołderką i idzie polować na kolejnego gościa, któremu wydaje się, że potrafi wychylić niejedną szklaneczkę... Ostatnio w Austrii regularne spożywanie Stroh 80 spowodowało u mnie efekt permanentnego napier...lenia, nie byłem w stanie wytrzeźwieć między 9.00 z 12.00, kiedy nie piliśmy.

Jak będziecie niegrzeczni, zabiorę go ze sobą jako czarnego konia mistrzostw. A potem ciesz się synku, że nie szczekasz

Radas · Post autor: **Radas** » ndz lut 19, 2012 14:44

Kulon pisze:dzisiaj ćwiczyłem - ekipa się wykruszała

Kulon pisze:miętki nie jestem

faworyt

KoVal pisze:będzie grubo, pierwsza runda dla EBE, co prawda Mano z KR się utrzymał,ale przewodnik padł
czekamy na maj, szykować padaczki.....

pamiętam taką zeszłoroczną rundę w EBE, byłem niczym rezprezentacja Polski w rankingu FIFA

gluszcz

ale za to smaku świeżo zrobionej kaszanki zapijanej czyściochą nie zapomnę chyba nigdy

Rybak · Post autor: **Rybak** » ndz lut 19, 2012 19:11

zlos pisze:Ja mam jednego przyjaciela - kapitana żeglugi wielkiej - który potrafi zatankować więcej od arabskiego tankowca. On właśnie regularnie kładzie mnie lulu, otula kołderką i idzie polować na kolejnego gościa, któremu wydaje się, że potrafi wychylić niejedną szklaneczkę... Ostatnio w Austrii regularne spożywanie Stroh 80 spowodowało u mnie efekt permanentnego napier...lenia, nie byłem w stanie wytrzeźwieć między 9.00 z 12.00, kiedy nie piliśmy.

Jak będziecie niegrzeczni, zabiorę go ze sobą jako czarnego konia mistrzostw. A potem ciesz się synku, że nie szczekasz

Do końca miesiąca powinno się rypnąć czy będę mógł śmignąć z Wami czy nie.Ale w razie czego umawiaj gościa na te mistrzostwa i zastosujemy taką taktykę:Ty Tomi poświęcisz się i pójdziesz na pierwszy ogień, aby nadgryżć pacjenta,a jak padniesz to ja spróbuję go dobić.Może być też w odwrotnej kolejności...Myślę,że wspólnymi siłami dalibyśmy radę.

Post autor: **zlos** » ndz lut 19, 2012 22:04

Rybak pisze:Do końca miesiąca powinno się rypnąć czy będę mógł śmignąć z Wami czy nie.

No i po co takie filozofowofofizmy?
Ja i tak wiem, że pojedziesz

Rybak pisze:Ale w razie czego umawiaj gościa na te mistrzostwa i zastosujemy taką taktykę:Ty Tomi poświęcisz się i pójdziesz na pierwszy ogień, aby nadgryżć pacjenta,a jak padniesz to ja spróbuję go dobić.Może być też w odwrotnej kolejności...Myślę,że wspólnymi siłami dalibyśmy radę.

Jeśli się sklonujemy, wielokrotnie, to kapitan może się spoci, ale na pewno nie zmęczy