Forum.VWGolf.pl

piteks pisze:

ACextreme pisze:gdy teraz widzę 30cm śniegu na samochodzie to zaczynam - co zrobić aby odśnieżyć, a nie zmasakrować lakieru? Czy nie przejmować się, ściągnąć z wierzchu, a reszta odpadnie sama?

Taka szczotka może pomóc http://autonablask.pl/produkt/vikan-sno ... ka-sniegu/" onclick="window.open(this.href);return false;
Jest jedną z najbardziej delikatnych i jest szansa, że nie narobi dużego dziadostwa. A po zimie można zrobić korektę i będzie gitara .

Żeby nie śmiecić gdzie indziej - Piteks, a nie wynaleźli jeszcze nic lepszego do tego odśnieżania? Tę szczotkę, o której rozmawialiście mam od dawna, ale jak dla mnie to ona szału nie robi. Tzn. spoko, że ma "dziurę" na śnieg, ale to włosie i przede wszystkim twardy plastik, z którego jest zrobiona psują obraz całości. Kurcze, tyle czasu minęło odkąd się pojawiła i żeby nikt nic nie udoskonalił...

Może kiedyś wprowadzą opcje: podgrzewana karoseria . I wtedy będzie gitara. Wchodzisz, odpalasz silnik, czekasz 2 minuty i śnieg spływa .
No niestety na takie rozwiązanie trzeba jeszcze poczekać. Zostaje szczotka. Generalnie i tak jest lepsza niż inne. Na wiosnę jest potem okazja do korekty lakieru i wszyscy są zadowoleni .
P.S.
Ostatnio widziałem młodą dziewczynę, która skrobaczką leciała po masce i dachu .

piteks pisze:Może kiedyś wprowadzą opcje: podgrzewana karoseria . I wtedy będzie gitara. Wchodzisz, odpalasz silnik, czekasz 2 minuty i śnieg spływa

Byłoby nice

piteks pisze:Ostatnio widziałem młodą dziewczynę, która skrobaczką leciała po masce i dachu .

Takich osobników jak wspomniana dziewoja to ja widzę na pęczki - przekrój wiekowy pełny.
Ja tam w żadnym swoim aucie nawet szyby skrobaczką nie dotknąłem.

Już trzecie zakupy w tym roku, a ciągle mi czegoś brakuje... Tez tak macie?

sliwa404 pisze:Już trzecie zakupy w tym roku, a ciągle mi czegoś brakuje... Tez tak macie?

Choćby cała hurtownia była do dyspozycji, to i tak czegoś będzie brakować, zazwyczaj tego czego jeszcze się nie kupiło

Panowie, skąd ja to znam .

No właśnie o to chodzi, że ja nie wykoncze jednego produktu a już mam ochotę kupić następny taki sam ale innej firmy. Takim sposobem dorobiłem się np. 4 QD

Czyli jesteś chory jak każdy, który się w to bawi . I widać, że choroba postępuje .
Każdy z nas ma takie produkty, które użył raz i już kupował następne. Dlatego nie jesteś sam w swojej chorobie

No i cieszę się że mogę się pocieszyć wami

Swoją drogą, raz użyjesz, jesteś zadowolony, ale jakoś potem przy okazji zakupów trafisz na coś innego i tamten już nie taki dobry ;p.

Albo najgorsze... Ktoś poleci ci coś na forum, a ty to w ciemno Kupujesz. I tym sposobem kupiłem przez Ciebie piteks finale i aladdina.

Nie przejmuj się. Ja też wiele rzeczy kupiłem, bo się czymś podjarałem . Co do aladdina, to pierwszy był marcinde .

A ja mam zamiar w tym roku kupić taki zestaw i na jesień Sonax Xtreme Protect Shine
Chemical Guys Cherry Wet Wax
Poorboy's Black Hole
Poorboy's Natty's Paste Wax Blue
Poorboy's Natty's Paste Wax Red

Ktoś już którymś z tych wynalazków coś "smarował" ?

Ja na wiosnę kupuje Red Wax od poorboysow. Ponoć pięknie maskuje ryski, daje świetny wet Look i pięknie pachnie. No i ponoć banalny w aplikacji. O black hole też myślę.

No i ostatnio mnie strasznie marcinde podjaral Menzerna 3w1. Jak swoje menzerny na wiosnę zużyje to kupuje ta 3w1 i co 3 miesiące będę robić mała korektę taka delikatna pasta, to może uda się utrzymać lakier w idealnym stanie. Najchętniej to bym całego pomalował na nowo, bo mam już trochę dość odszczurzania po byłym właścicielu który myl tylko dwa razy w roku i to na szczotkach.


PS. Powiedz coś więcej o tym zestawie sonaxa

italiano_83 pisze:Poorboy's Natty's Paste Wax Red

Mam i mogę spokojnie polecić. Aplikacja banalna, zapach gumy balonowej, piękny look, a 2 warstwy w lecie przy cotygodniowym myciu wg przykazań żyje 4 max. 6 tygodni .

sliwa404 pisze:Najchętniej to bym całego pomalował na nowo, bo mam już trochę dość odszczurzania po byłym właścicielu który myl tylko dwa razy w roku i to na szczotkach.

To ciesz się, że robił to 2 razy w roku, bo jak byłoby częściej, to pewnie miałbyś mat, a nie połysk
Ja natomiast właśnie się skusiłem na lampę HQI. Jest koleś na KA (bmwsrc), który takie lamy składa i właśnie zamówiłem. Dla zainteresowanych http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic. ... &start=390" onclick="window.open(this.href);return false;

italiano_83 pisze:Ktoś już którymś z tych wynalazków coś "smarował" ?

piteks pisze:

italiano_83 pisze:Poorboy's Natty's Paste Wax Red

Mam i mogę spokojnie polecić. Aplikacja banalna, zapach gumy balonowej, piękny look, a 2 warstwy w lecie przy cotygodniowym myciu wg przykazań żyje 4 max. 6 tygodni

To samo tyczy się Poorboy's Natty's Paste Wax Blue - miałem, zużyłem całe opakowanie, byłem zadowolony.

Poorboy's Black Hole - na mnie nie zrobił jakiegoś mega wrażenia, ale ludziska są zadowolone, więc całkiem złe to na pewno nie jest