Forum.VWGolf.pl

Koledzy czy w Discovery pro możecie ustawić w nawigacji cel pośredni? niby wg instrukcji jest taka opcja Moje szlaki, ale ja u siebie znajduje tylko nowy cel, i jakoś nie potrafię ustawić trasy np. z punku A do punktu B przez punkt C, który nie leży na trasie A-B

Nie wiem na pewno, ale słyszałem, że jest taka możliwość (i w sumie byłoby to trochę dziwne gdyby było inaczej). Jutro to sprawdzę i dam znać jak u mnie to wygląda.

Sprawdzone. U mnie da się bez problemu ustawiać cele pośrednie - jest taka opcja (na pasku, który wyskakuje po przyłożeniu ręki) o nazwie "moje trasy" (znajduje się zaraz po prawej od "moje cele") i tam sobie może robić trasy składające się z wielu punktów.

dzięki, tez później sprawdzę, ale ta opcja moje trasy chyba jest i u mnie, wiec pewnie się da,
koledzy ale pójdę dalej czy jest możliwość wgrania do naszej nawigacji wgrania własnych POI, ?? (chyba jest) ale chodzi mi o fotoradary???
może jest taka możliwość, byłoby super, co wy na to??

volf_66 pisze:(chyba jest) ale chodzi mi o fotoradary???
może jest taka możliwość, byłoby super, co wy na to??

A nie łaska zgodnie z przepisami jeździć?

Dobra. Już nic nie mówię aby nie było, że kocioł garnkowi przyganiał .

A nie łaska zgodnie z przepisami jeździć?

Dobra. Już nic nie mówię aby nie było, że kocioł garnkowi przyganiał .[/quote]

to właśnie o to chodzi aby jeździć zgodnie z przepisami, myślę ze nie należę do piratów drogowych, ale czasami w nieznanym terenie droga prosta jak na tacy, żywej duszy w promieniu 1km, jedziesz sobie 70km/h a tu fotoradar z ograniczeniem do 40km/h, i 500zł nie twoje, plus punkty, nie wspomnę o nerwach i zdrowiu,

volf_66 pisze:koledzy ale pójdę dalej czy jest możliwość wgrania do naszej nawigacji wgrania własnych POI, ?? (chyba jest) ale chodzi mi o fotoradary???
może jest taka możliwość, byłoby super, co wy na to??

Oczywiście, że jest taka możliwość. Instrukcja jak to zrobić jest np. tutaj:
http://www.volkswagen.de/de/navigation/ ... mlung.html" onclick="window.open(this.href);return false;
A dodatkowo nasz forumowy kolega P3C1U "chwalił się", że właśnie to uczynił i oferował pomoc innym użytkownikom:
viewtopic.php?f=180&t=559970&start=126" onclick="window.open(this.href);return false; (posty pod koniec strony).

volf_66 pisze:A nie łaska zgodnie z przepisami jeździć?

Dobra. Już nic nie mówię aby nie było, że kocioł garnkowi przyganiał .

to właśnie o to chodzi aby jeździć zgodnie z przepisami, myślę ze nie należę do piratów drogowych, ale czasami w nieznanym terenie droga prosta jak na tacy, żywej duszy w promieniu 1km, jedziesz sobie 70km/h a tu fotoradar z ograniczeniem do 40km/h, i 500zł nie twoje, plus punkty, nie wspomnę o nerwach i zdrowiu, [/quote]
To jest chore. Lataja dziury budżetowe naszym kosztem

Proszę o poradę.
Samochodzik kupiony, odebrany bez uwag, zajeżdżam do domu, jeszcze raz oglądam i niestety odkrywam 2 wgniecenia na tylnym zderzaku (jedno zasadniczo niewidoczne, wyczuwalne jedynie dotykiem, drugie już widoczne - ok. 2 cm, wgniecione na krawędzi tej wnęki co się montuje tablice rej.). Sprawę zgłosiłem do dealera i proponują wymianę zderzaka. Zasadniczo myślę spoko ale później naszła mnie refleksja czy jest sens robić tą wymianę. Szkoda ma (przynajmniej tak mi się wydaje) charakter jedynie wizualny, a jeśli tak to może lepiej sobie odpuścić niż pozwolić na gmeranie w nowiusieńkim samochodzie. Czy w serwisie to zrobią to tak samo jak w fabryce, dobrze spasują, skręcą itd. Boję się, że może to przynieść więcej kłopotów niż korzyści, z drugiej strony jakby się coś złego działo z tym zderzakiem czy tyłem w przyszłości to czy VW jak zobaczy to wgniecenie to powie "puknołeś pan a teraz chcesz pan coś tam reklamować". Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.

zadaj obniżenia ceny

matka polka

Jednego możesz być pewien - w serwisie nie zrobią tego tak samo jak w fabryce. Jeżeli nie jest to bardzo mocno widoczne i będziesz mógł z tym żyć, to moim zdaniem nie decyduj się na to gmeranie. Sprawę zgłosiłeś, więc w przyszłości będziesz kryty. Tylko oczywiście salon, w którym kupowałeś samochód powinien Ci tak czy inaczej jakoś zadośćuczynić.

Szkopuł w tym, że serwis twierdzi, że to jedyna możliwa forma zadośćuczynienia. Poczytałem już trochę o rękojmi i teoretycznie mogę żądać różnych rzeczy np. pieniędzy, ale jak się uprą, że tylko wymiana to co, do sądu pójdę, już teraz oczywiście twierdzą, że właściwie to jest to ich dobra wola bo samochód był odebrany bez uwag i nikt nic nie widział. Sam już nie wiem co robić. Na razie to są tylko maile i telefony, szczerze mówiąc żadnej oficjalnej, w sensie pisemnej, reklamacji nie złożyłem.

Ps.
Właśnie dzwonili z VW, że wymiana zderzaka potrwa 3 dni. Nie wiem co trzeba robić, żeby wymieniać zderzak 3 dni. Po dłuższej rozmowie z VW okazało się, że bardzo możliwe, że zderzak przyjdzie z fabryki i dopiero na miejscu będą go malować. Coś chyba kombinują chłopaki. Chyba odwalę jakąś pisemną oficjalną reklamację i zażądam rekompensaty, bo coraz bardziej mi to wszystko nieładnie pachnie.

To, że będą na miejscu malować to na 100%. Gdybyś sam coś z tym działał mógłbyś poszukać zderzaka w kolorze, ASO takich rzeczy nie robi.
Zobacz sobie ten temat - problem podobny choć przyczyna inna:
viewtopic.php?f=168&t=569716" onclick="window.open(this.href);return false;

A prawo w Polsce niby jest, tyle tylko, że jego interpretacja jest zazwyczaj dowolna, a dodatkowo strasznie ciężko go wyegzekwować. Na upartego mogą faktycznie się wyprzeć i tyle, więc pójście na jakąś otwartą wojnę raczej nie ma sensu. Niemniej jednak w miarę delikatnie możesz spróbować ich przekonać do swoich racji.

Trzeba od razu pisać. Zawsze będzie ślad, że coś się działo. Do pisma muszą się już jakoś ustosunkować.