Tak sie zastanawiam co by tu napisac... Glowica sie ciagle robi, moze z poczatkiem stycznia bedzie gotowa. Wlasnie przyszly popychacze z eurospeca, sa to o ile mi wiadomo najlzejsze dostepne na rynku. Wada jest to ze zeby ustawic luz zaworowy trzeba sie naszlifowac co jest bardzo czasochlonne.

Poza tym jest jeszcze kilka pytan na ktore nie znam odpowiedzi. Np kwestia doboru walkow, te ktore mam sa dobre ale do silnika 1.8L - 2L i wyglada na to ze nie nadaja sie zbytnio do 1.5. Od jakiegos czasu szukam informacji, porownuje rozne silniki, przeplywy przez glowice, walki, zakres uzytecznych obrotow itp. Wylania sie z tego jakis metny obraz a definitywnej odpowiedzi nie ma. Ze tez to musi byc takie skomplikowane, im glebiej sie w to zaglebiam w temat tym bardziej sobie zdaje sprawe ilu jeszcze rzeczy nie wiem. Nastepna kwestia to sama pojemnosc i tu jest kilka kwestii, jedna do zasadnosc samego 1.5 bo zeby wykozystac jego potencjal trzeba krecic wysoko, nawet bardzo. Do tej pory nie wiem jakie straty bedzie pokazywal naped, ale patrzac na wykresy diesli i benzyn z 02M z naniesionymi stratami nalezy sie spodziewac ze przy 10000rpm straty beda grubo ponad 100KM, moze nawet 150... Calkiem sporo nie? Zreszta nie wiadomo jak sama skrzynia to zniesie na dluzsza mete, licze ze da rade bo momentu za duzego nie bedzie. Rozwazam zmiane walu z 73.4mm na 80mm, po pierwsze dlatego ze zwiekszy sie pojemosc no i nie bede musial krecic tak wysoko. Przyjmuje sie ze bezpieczna predkosc tloka to 25m/s i zeby do niej dojsc z walem 73.4 krecimy do 10250 rpm a wal 80mm to "tylko" 9400 rpm. Te obroty u mnie moga byc jeszcze wieksze ze wzgledu na bardzo dluga korbe w stosunku do skoku. Jest jeszcze jeden plus, wal 80mm jest kuty, a 73.4 to odlew. Boje sie tez ze kolo zamachowe odleci w kosmos. Inna kwestia to filigranowy blok, rozni sie iloscia wzmocnien i nie ma splywu oleju. Ze splywem to jest tak ze zaspawana jest glowica ale rozstaw otworow w bloku wymusza zastosowanie uszczelki z jednym splywem, a znowu te uszczelki sa tylko z wlokna, nie ma metalowych. Probowalem dorobic w rodzimych firmach ale to co mi przyslali to jest masakra, nie wiem czy do zuka bym to zalozyl, polecialy od razu do kosza. Nowszy blok ma tez wieksza odme np. i natryski oleju. Ja natryski tez zrobilem ale spasowanie tego pozostawia wiele do zyczenia, teraz jest jako tako uczczelnione i silnik trzyma cisnienie oleju, a roznie z tym bywalo. Moj silnik mimo ze na stopien sprezania w oklolicy 8.2:1 z racji na walki i dlugie korby ma maly dynamiczny stopien sprezania ktory jest duzo wazniejszy niz statyczny. Wychodzi na to ze moge sobie ladowac do tego silnika po 3 bary i spoko, oczywiscie nie bede tego robil, narazie nie. Jak silnik przezyje swoje to go kiedys wysadze. O i takie dylematy mnie dopadaja, czasami mi sie odechciewa tego calego tuningowania. A i jeszcze zona sie ze mnie smieje i mi dogryza, nie moze sie pogodzic ze rozebralem rallye i wlozylem czesci do tego niebieskiego "gowna", ech..